Miziaczek
Kamień z serca, jak nowy Podopieczny zaraz na drugi dzień zaczyna miziakować 😊❤️
Miziaczek był na początku zestresowany, ale już zaufał i to jest bardzo duża radość, bo i kotu lżej i kociemu opiekunowi też😊
Trochę opowiadam o toksoplazmozie.
My ludzie możemy próbować się przed nią ustrzec poprzez zachowywanie higieny.
Kot właściwie zdany jest na łaskę i niełaskę losu i pomoc ze strony ludzi.
Zresztą nie tylko w przypadku toksoplazmozy.
Bardzo wiele kotów, ale i ludzi też, jest bezobjawowymi nosicielami toxoplasma gondi.
Ten pierwotniak może być podłożem różnych dolegliwości, czy chorób.
Małe, niewidoczne gołym okiem jednokomórkowe organizmy, a mogą być bardzo niebezpieczne.
Takie różne „dziadostewka” są wszechobecne, więc kontaktu z nimi nie unikniemy ani my, ani nasi Pupile.
Nie można wpadać w panikę, ale warto zachować ostrożność.
🐈⬛❤️🐈⬛❤️🐈⬛❤️🐈⬛❤️
Jeśli doceniasz moje zaangażowanie w pomoc kotom, korzystasz z mojego doświadczenia oraz wiedzy, i chcesz wspierać rozwój Kociej Szamanki, to możesz zostać moim Patronem lub Patronką na Portalu Patronite, https://patronite.pl/kociaszamanka?fbclid=IwAR2uq71jGGiMQN8NayzM1OTbfHS0lKI8127EuQHqVMvjiEFta1ZmLwadvq0_aem_AQy0T49zuH2gFotQ45RjeHqHHU2rSQ_tAq-5PpGK13CCVBnLjQgNwlKLvu9nIPr8XKg ❤️
Z całego serca dziękuję, jeśli zdecydujesz się pomagać, abym mogła być jeszcze bliżej i więcej dla kotów 🐈🐈⬛❤️
Z kocimi pozdrowieniami 🐈❤️
Wasza Kocia Szamanka ❤️❤️
2,5 godziny czatowania czasem idą na marne, ale nigdy nie robię tak, że zostawiam klatkę łapkę w miejscu, w którym chcę złapać kota bez nadzoru, a wiem, że takie postępowanie jest praktykowane.
Czy wyobrażacie sobie co przeżywa kot lub inne zwierzę złapane w pułapkę, czyli zazwyczaj klatkę z mocnej siatki i co się z takim zwierzęciem dzieje ?
Prawie każdy złapany kot ( ale inne zwierzę też, a do pozostawianych bez nadzoru klatek wchodzą też czasem dzikie zwierzęta ) wpada w panikę.
Kot, czy też inne zwierzę w takiej panice za wszelką cenę próbuje wydostać się z potrzasku, tłucze głową o siatkę ,przez co głowa ulega zranieniu, ale inne części ciała też mogą być uszkodzone.
A przede wszystkim złapane zwierzę przeżywa przez te kilka godzin masakryczny stres.
Klatka powinna być pod nadzorem i jeśli uda się kota złapać, jak najszybciej należy klatkę przykryć.
Większość osób używa do tego celu koc.
Ja mam karton, który jest dopasowany do klatki i szczelnie ją przykrywa.
Zawsze na początku bardzo dobrze do tego służy karton, w którym przysyłana jest nowa klatka. Wystarczy odciąć z niego dół, a w górnej części zrobić otwór na rączkę.
Karton zawsze kładę możliwie blisko klatki, żeby jak najszybciej nałożyć go na klatkę, gdy kot już będzie w środku, a klatka się zamknie.
Zdecydowana większość kotów wtedy sie uspokaja.
Na filmiku próbuję złapać kotkę do dużego transportera, ponieważ kotka nie jest całkiem dzika i chciałam jej zaoszczędzić stresu łapania w klatkę, ale jednak kicia jest nieufna i będę musiała spróbować w inny sposób.
Może wykorzystam do tego mały kenel.
Gdyby kicię z filmiku udało się złapać do tego transportera, to natychmiast góra została by przykryta, ponieważ górne drzwiczki są z kratki.
Najgorsze co może być dla kota to złapanie go i pozostawienie, nawet na krótko w odkrytej klatce.
🐈⬛❤️🐈⬛❤
Koty FeLv+
Kto się opiekuje kotami , ten nie śpi po nocach. Sadza i Fiodor to koty FeLv+.
Każdy kot stresuje się zmianą miejsca, a dla Felvków zmiana miejsca może być nawet zabójcza.
Na szczęście te kociaki odbyły podróż tylko do weta, która trwała zaledwie 20 minut i wróciły w inne miejsce, ale blisko poprzedniego.
Mimo to są i tak dość zestresowane, dlatego trzeba je często doglądać i być czujnym.
No to czuwam.
Pomimo tego, że czuwam nad bardzo wieloma kotami, pracuję zawodowo, ogarniam sprawy fundacji, no i jeszcze jakoś muszę żyć😊
🐈⬛❤️🐈⬛❤️🐈⬛❤️🐈⬛❤️
Jeśli doceniasz moje zaangażowanie w pomoc kotom, korzystasz z mojego doświadczenia oraz wiedzy, i chcesz wspierać rozwój Kociej Szamanki, to możesz zostać moim Patronem lub Patronką na Portalu Patronite, https://patronite.pl/kociaszamanka?fbclid=IwAR2uq71jGGiMQN8NayzM1OTbfHS0lKI8127EuQHqVMvjiEFta1ZmLwadvq0_aem_AQy0T49zuH2gFotQ45RjeHqHHU2rSQ_tAq-5PpGK13CCVBnLjQgNwlKLvu9nIPr8XKg ❤️
Z całego serca dziękuję, jeśli zdecydujesz się pomagać, abym mogła być jeszcze bliżej i więcej dla kotów 🐈🐈⬛❤️
Z kocimi pozdrowieniami 🐈❤️
Wasza Kocia Szamanka ❤️❤️
Pamiętajcie, że wiosnę, nie tylko w sercach 😉koty powinny mieć przez cały rok😊
Każdego dnia każdy kot podczas higieny futra połyka sporo swojej sierści, która zbija się w układzie pokarmowym w tzw. kule włosowe, zwane też bezoarami ( bezoary to nie tylko same włosy).
W najgorszym przypadku mogą one nawet doprowadzić do niedrożności jelit.
Tak było z Paciatkiem, który miał rok, jak bezoar uniedrożnił mu jelita.
Paciatek ledwo wtedy uszedł z życiem, ale na szczęście obyło się bez operacji.
Koty powinny być regularnie odkłaczane.
Jest na rynku bardzo wiele past, które należy regularnie kotu podawać.
Warto też posiać trawę.
Ja polecam zwykłą trawę posianą w dużej donicy lub skrzynce. Taka trawa, jeśli się o nią dba, może długo służyć kotu.
Większość kotów chętnie ją sobie podskubuje.
Pomaga ona kotu pozbywać się połkniętej sierści.
Kot razem z trawą może zwymiotować kulę włosową lub trawa pomoże „przepchnąć” połkniętą sierść i wydalić ją wraz z kałem.
Nie wszystkie koty chcą jeść pasty.
Niektóre same chętnie ją zjadają, a niektórym kotom trzeba ją podawać strzykawką do pyszczka ( tak podaję Paciatkowi).
Są na rynku też karmy i różne preparaty, które dosypuje się do karmy i pomagają one usuwać bezoary.
Próbowałam dosypywać takie preparaty, ale koty nie chciały tego jeść.
Zwykle karmy typu hairball wg mnie są mało skuteczne i tak naprawdę to znam tylko jedną karmę, która przepchnie każdy bezoar.
Zaobserwowałam to u Pani Kici, która była dzika i długo nie byłam w stanie podać jej pasty.
W końcu wpadłam na pomysł z tą karmą i po zjedzeniu tej karmy Pani Kicia zrobiła wielką kupę, która tak naprawdę była jednym wielkim czarnym kłakiem powleczonym milimetrową warstwą kupy.
Różne bywają historie z zakłaczeniem i znam historię kota rasy maine coon, który musiał mieć zabieg.
Kot zaczął chudnąć i stracił apetyt.
Filmik dla prawdziwych kociarzy
Filmik z cyklu „Tylko dla prawdziwych Kociarzy”😉
Tym razem z grubej rury, a raczej z grubej kupy 😁
Wydalone w kociej kupie dojrzałe człony tasiemca.
Zawierają w sobie mnóstwo jaj, które idą w ruszającym się pakieciku na podbój świata 🙈
Kot, który wydalił tę kupę był już kilka razy odrobaczany. Stosowane były preparaty, które działają na płazińce.
Tasiemiec zaliczany jest do płazińców, potocznie zwanych robakami płaskimi.
Istnieje bardzo wiele gatunków tasiemców i każdy z nich ma swoich docelowych żywicieli.
Tasiemiec potrzebuje żywiciela pośredniego i w zależności od gatunku tasiemca mogą to być m. in. pchły lub gryzonie.
W ciele żywiciela pośredniego żyją postaci larwalne, a w ciele żywiciela ostatecznego postaci dorosłe.
Kot jest żywicielem ostatecznym tasiemca.
Jak długo żyje tasiemiec?
Niezłe z nich twardziele, bo ponoć mogą żyć tak długo, jak długo będzie żył ich żywiciel ostateczny.
Do płazińców należą też przywry i już była pod moją opieką kotka, u której po wielu badaniach w końcu udało się stwierdzić przywry.
Kotka miała nawracające biegunki i nie można było ustalić przyczyny, ale w końcu udało się.
Żywicielem pośrednim przywr są m. in. ryby.
Kotka pochodziła z działek i po wypytaniu ludzi okazało się, że jeden z działkowiczów był wędkarzem i rzucał kotom działkowym resztki surowych ryb do jedzenia.
A białe robale to najgorsze obrzydlistwo, brrrr….
Warto pamiętać, że my ludzie też jesteśmy ulubionymi żywicielami mnóstwa różnych gatunków tego dziadostwa 🙈
Co ważne ?
Nie dać się zastraszyć !
W dzisiejszych czasach jest mnóstwo preparatów, które są w stanie pokonać to dziadostwo, ale pamiętajcie, że odrobaczanie to proces.
No i higiena!
To też podstawa 😁
P. s. Kupę wraz z członami tasiemca wydaliła kotka zabrana z ulicy jako mały ok. 7 - tygodniowy kociak.
Kotka miała już trzy razy zastosowane pre
Rudaski
Rudaski żyły na wiejskim podwórku i nie były wpuszczane do domu.
Zresztą nawet nie prosiły o to, bo życie domowe nie było im znane.
Kotki szukały schronienia w pomieszczeniach gospodarczych, ale czegoś takiego jak KUWETA nie znały.
Do czego zmierzam?
Ano do tego, że kota nie trzeba uczyć jak ma korzystać z kuwety.
Kot ma w swoim instynkcie „zakodowane” to, że najchętniej swoje tzw. potrzeby fizjologiczne załatwia w suchym i sypkim podłożu.
W domu najlepszym takim podłożem jest żwirek bentonitowy.
To, że żwirek się zbryla jest ułatwieniem dla nas, kocich opiekunów, bo usuwamy tylko odchody i nie trzeba codziennie wyrzucać całego żwirku z kuwety.
Przez ponad 50 lat w moim domu jest kuweta, choć kiedyś nie było kuwet i żwirku.
Kuwetą była zwykła plastikowa miska, a zamiast żwirku trzeba było przynosić z dworu suchy piasek.
To było wyzwanie !
Dziś w czasach , kiedy żwirek jest dostępny na wyciągnięcie ręki wg mnie trzeba mocno się postarać, żeby doprowadzić do tego, żeby kot nie korzystał z kuwety, a niestety jest to dość częsty problem.
Kotu należy zapewnić odpowiednie warunki i wtedy każdy kot korzysta z kuwety.
Niestety bardzo wielu opiekunów kieruje się swoimi upodobaniami, a nie zaspokojeniem potrzeb kota.
Wiem, że wiele osób się ze mną nie zgodzi.
Nagram kiedyś filmik, w którym szerzej wypowiem się na ten temat.
Pod moją opiekę trafiają koty, które wcześniej nie znały kuwety. Koty, które żyły w przeróżnych warunkach i śmiem twierdzić, że kota nie trzeba uczyć korzystania z kuwety, ale można mu skutecznie to korzystanie z kuwety utrudnić albo nawet uniemożliwić.
Oczywiście dotyczy to sytuacji, gdy nie ma zbyt dużego skupiska kotów w jednym domu, bo wiadomo, że koty są zwierzętami terytorialnymi.
W pewnym stopniu korzystania z kuwety muszą się uczyć malutkie kocięta, ale to już inny temat.
🐈⬛❤️🐈⬛❤️🐈⬛❤️🐈⬛
Strażniczka kocich skarbów
Strażniczka, a nawet dwie strażniczki jaskini kocich skarbów😊Kto obejrzy do końca, to zobaczy, jaki potwór czaił się w czeluściach jaskini😊
A jak okazuje się, nasza siła nie tkwi w posturze, a w naszej duszy😊
Siły w duchu Wam życzę💪❤️
Bądźcie jak Łucia😻
🐈⬛❤️🐈⬛❤️🐈⬛❤️🐈⬛❤️
Jeśli doceniasz moje zaangażowanie w pomoc kotom, korzystasz z mojego doświadczenia oraz wiedzy, i chcesz wspierać rozwój Kociej Szamanki, to możesz zostać moim Patronem lub Patronką na Portalu Patronite, https://patronite.pl/kociaszamanka?fbclid=IwAR2uq71jGGiMQN8NayzM1OTbfHS0lKI8127EuQHqVMvjiEFta1ZmLwadvq0_aem_AQy0T49zuH2gFotQ45RjeHqHHU2rSQ_tAq-5PpGK13CCVBnLjQgNwlKLvu9nIPr8XKg ❤️
Z całego serca dziękuję, jeśli zdecydujesz się pomagać, abym mogła być jeszcze bliżej i więcej dla kotów 🐈🐈⬛❤️
Z kocimi pozdrowieniami 🐈❤️
Wasza Kocia Szamanka ❤️❤️
Bohaterkami tego filmiku nie są koty, a glisty, które bardzo często nękają naszych futrzastych Pupili.
Wzbudzają w nas obrzydzenie i bardzo szkodzą swoim żywicielom.
Okradają organizm kota z najcenniejszych składników odżywczych w zamian zatruwając żywiciela swoimi wydalinami.
Odrobaczanie to proces i należy pamiętać, że jedno, czy dwukrotne odrobaczenie znalezionego kota to na pewno zbyt mało.
W przypadku kociej glisty oprócz postaci dorosłych, które żyją w układzie pokarmowym kota, w organizmie żywiciela żyją też larwy.
Z tego m. in. powodu ja preferuję preparaty, które aplikuje się na skórę kota.
Większość z nich ma szerokie spektrum działania i plusem jest to, że działają też na stadia larwalne glist.
Mimo to należy je zastosować kilkakrotnie i w odpowiednich odstępach czasu, aby odrobaczanie było naprawdę skuteczne.
Odrobaczanie to temat rzeka.
Ilość i rodzaj pasożytów w dużym stopniu zależy od tego w jakim środowisku żył kot.
Miejsca, w których przebywa dużo kotów albo/i dużo gryzoni niosą ryzyko czasem masakrycznego zarobaczenia.
Ja po zaaplikowaniu preparatów lubię sprawdzić co kot wydalił.
Rekordziści ( Beksik i Buczynka) wydalali przez trzy dni w jednej kupie ok. 20 różnej wielkości glist.
Warto dodać, że koty, które są samopas wypuszczane na dwór są cały czas narażone na zarobaczenie.
Nie łudźcie się, że jak zastosujecie raz na 3 m-ce tabletkę na odrobaczanie to Wasz kot jest odrobaczony.
Wystarczy czasem, że kot zje jedną mysz i już może dostać w pakiecie: glisty, tasiemce, toksoplazmę, giardię, czy inne „dziadostwa”.
Warto jeszcze dodać, że preparaty do nakrapiania na skórę nie działają na pierwotniaki, czyli np. na giardię.
Odrobaczanie najlepiej przeprowadzać w gabinecie weterynaryjnym pod kontrolą lekarza.
🐈⬛❤️🐈⬛❤️🐈⬛❤️🐈⬛❤️
Jeśli doceniasz moje zaangażowanie w pomoc kotom, korzystasz
W wielokocim domu
W wielokocim domu cisza nie istnieje 😻😊
Filmik nagrany przed zabiegiem kastracji Niteczki i Dianki, więc dziewczynki jeszcze bez kubraczków.
Dianka i Niteczka dziś miały zabiegi kastracji .
Ja jestem zwolenniczką, aby kotki po kastracjach miały zakładane kubraczki, bo niestety może się zdarzyć, że kotka rozliże sobie ranę , jeśli będzie miała do niej dostęp.
Ogólnie to najlepiej by było, żeby kicie choć kilka dni powstrzymały swoją kosmiczną energię i swoje szaleństwa, ale wątpię, czy szczególnie taki wulkan energii jak Niteczka wytrzyma choć jedną dobę w spokoju.
Pamiętajcie, że kotka przed zabiegiem musi być min. 8 godzin bez jedzenia, ale ważne jest też to, żeby po zabiegu odczekać kilka godzin zanim wszystkie funkcje wrócą do normy.
Ja jestem przewrażliwiona na tym punkcie i czekam z jedzeniem min. 8 godzin.
Teraz odbiera się z gabinetów kotki już całkowicie wybudzone, ale może się zdarzyć, że wszystko już wydaje się być ok., a jednak np. układ pokarmowy jeszcze nie jest w pełni sprawny po narkozie.
Ostrożności nigdy za wiele.
Uratowane kotki z klatki na działkach
Kotki uratowane z klatki na działkach są typowym przykładem kotów pochodzących ze wsi.
Niedożywione, zarobaczone, zapchlone i ze świerzbowcem.
Obie mają tego pasożyta w uszkach, a jedna koteczka praktycznie na całym pyszczku.
Większość takich wiejskich kotów jest bardzo ufna, co świadczy o tym, że żyły przy człowieku.
Żyły i cudem przeżyły, bo większość tych niechcianych kotów nie dożywa nawet roku.
Może Wam będzie trudno w to uwierzyć, ale na własne uszy słyszałam, że kot roczny, to już kot stary !
Takie jest życie większości kotów na wsi, choć w miastach też nie brakuje nie tylko bezdomnych, ale również tzw. właścicielskich zaniedbanych i sponiewieranych kotów.
Zostało wdrożone leczenie i jedna koteczka już jest prawie zdrowa. Druga niestety jeszcze nie.
W filmiku widać zmiany na skórze, ale w komentarzu zamieszczam jeszcze zdjęcie.
_________________
Jeśli cenisz to, co robię dla kotów i chciałbyś wesprzeć rozwój Kociej Szamanki, to możesz zostać moim Patronem lub Patronką https://patronite.pl/kociaszamanka ❤️
W końcu po chyba trzech latach sugestii wielu Osób znalazłam czas, aby dołączyć do grona Autorów na portalu Patronite😁
Na założenie profilu też potrzebny był czas, a bardzo ciężko go znaleźć wśród ogromu kocich obowiązków i pracy zawodowej.
Do tego jeszcze dochodzi prowadzenie dwóch stron, korespondencja i prowadzenie fundacyjnej „papierologi”.
Patronite to szansa bym mogła być jeszcze bliżej zwierząt, a w szczególności kotów 🐈🐈⬛❤️❤️
Na razie to pierwsza wersja profilu i progów wsparcia na Patronite.
Mam kilka fajnych pomysłów, które może uda się z czasem wdrożyć w życie 😊😻❤️
Osobom, które zechcą zostać Patronami Kociej Szamanki z całego serca dziękuję❤️
Bubu&Łucia❤️❤️Wielka Miłość❤️❤️
Kolorowy kocyk
Kolorowy kocyk😊🐈⬛❤️🐈
Z mojego doświadczenia z kotami śmiem twierdzić, że zdecydowana większość kotów jest w stanie żyć w kociej grupie.
Mało jest kotów, które są szczęśliwe jako kocie jedynaki, a my ludzie i tak nie wiemy, czy te kocie jedynaki są naprawdę szczęśliwe, bo przecież kot nam tego nie powie.
Przez prawie całe moje życie, a dorosłe to na pewno całe😊w domu zawsze było kilka kotów, a właściwie kilkanaście, a kocie apogeum to 26 🐈🐈⬛
Zawsze były to bezdomniaki, które znajdowały tu miłość i opiekę❤️
Pamietam, że jeden kot ( Czarny, który przeżył ze mną 18 lat) przez rok był kocim jedynakiem🐈⬛ale tylko przez rok i to nie wiem jakim cudem przez tak długi czas nie znalazłam żadnej kociej Biedy.
Ogólnie to wg mnie zdecydowana większość kotów dobrze się czuje, jak choć jednego kociego towarzysza🐈⬛🐈⬛
Koty tworzą relacje, zawiązują przyjaźnie i wszystkienawet największe dzikusy, wcześniej, czy później pragną bliskości ❤️❤️
Nie każdy kot z każdym się zaprzyjaźni, ale w kiciej grupie tworzą się kocie grupki wzajemnej adoracji, np. Bubu, Kicia i Konisia. Uwielbiają być blisko ze sobą.
Łucia też uwielbia być blisko Bubu, ale nie razem z Kicią i Konisią.
Malutki lubi być z Bubu.
Zresztą Bubu ma w sobie jakiś koci magnetyzm, że przyciąga do siebie większość kotów, a szczególnie kociaki🐈🐈⬛❤️
Jednego kota Bubu nie lubi, choć właściwie to „nie lubi”, to już czas przeszły, bo ostatnio widzę, że uległo to zmianie.
Bubu nie lubiła Paciatka 😁
Kiedyś potrafiła hipnotyzować Paciatka wzrokiem😉
Nie atakowała go, nie syczała na niego, nie warczała itp.
Nic z tych rzeczy😉 ale Paciatek od początku czuł respekt przed Bubu i wolał nie wchodzić jej w drogę 😁
Pamietam sytyację, kiedy weszłam do toalety i zostawiłam niedomknięte drzwi.
Paciatek wszedł za mną, a za chwil
Filmik dla Niedowiarków, a Kociej Szamance puściły nerwy😉
Minionej nocy nie zmrużyłam oka, a rano działy się takie kocie „ekscesy”!
Oczy wokół głowy to za mało, a szczególnie przy małych kociakach, choć dorosłym też nie brakuje kreatywności.
Niestety ta zbytnia kreatywność nie zawsze idzie w dobrym kierunku😉
W domu, w którym mieszka kot/ koty okna muszą być zabezpieczone.
Każdy sposób otwarcia okna stwarza śmiertelne niebezpieczeństwo dla kota.
Z okna otwartego na oścież kot może wypaść i choć mówi się, że kot zawsze spada na cztery łapy, to jednak nie zawsze tak się dzieje i koty spadając nawet z niedużych wysokości, mogą sobie zrobić krzywdę, a nawet mogą też stracić życie.
Bardzo niebezpieczne są też tzw. uchyły okienne.
Prawie wszystkie zawieszenia kota na uchyle mają śmiertelny skutek.
Tymczasem od x lat non stop w rozmowach adopcyjnych większość osób usiłuje mnie przekonać, że okno, czy balkon to nic strasznego.
Słyszę opowieści o kotkach spacerujących po balkonowych barierkach, kotach, które kilkanaście lat wychodziły na balkon i nic im się nie stało itp. itd.
Słyszę też, że „my będziemy kotka pilnować”.
A ja się pytam, czy ktoś patrzy się cały czas na swojego kota?
Dziś tak dużo się o tym mówi i pisze.
Prosi i przestrzega, ale i tak wiele osób, które nawet twierdzą, że traktują kota, jak członka rodziny za nic ma te prośby i przestrogi.
Zapewnienie bezpieczeństwa to podstawa dobrej opieki❤️
A małe kociaki potrafią wskoczyć bardzo wysoko!
P. s. Okno,nad którym spacerowała Dianka ma zabezpieczone kratkami uchyły z obu stron oraz na górze.
Na oknie jest też zamontowana moskitiera z włókna szklanego.
Okno otwieram tylko wtedy, jak jestem w danym pomieszczeniu.
Czy kot stary, czy kot młody do zabawy zawsze jest gotowy😉🐈⬛
Niedawno zamieszczałam filmik pokazujący niefortunne zabawy z kotem, które mogą doprowadzić do tego, że kot atakuje swojego opiekuna.
Do zabawy są zabawki, a nie ludzkie ręce.
Ludzkie ręce mogą jedynie służyć do miziania, napełnienia miseczek, sprzątania kuwet i ogólnie do usługiwania kotu, w tym także do napędzania niektórych zabawek w ruch😊
A najlepszym kumplem do kocich zabaw jest futrzasty przyjaciel 🐈🐈⬛❤️
Oto „klasyczny” przykład , jakich zabaw z kotem powinni unikać koci opiekunowie.
Poprzez niewłaściwe „zabawy” można nieopatrznie doprowadzić do sytuacji, że nasz kot atakuje nas, gryzie i drapie do krwi.
Wcale nie tak rzadko zdarza się to w domach, w których koty są kocimi jedynakami.
Mówi się o tym, że dzieje się tak wtedy, gdy kociak zbyt wcześnie zostanie odłączony od swojej mamy.
Oczywiście dla kociaka nie jest to korzystne, gdy straci swoją mamę, ale zachowania agresywne w stosunku do opiekuna nie są spowodowane tylko tym faktem.
Zachowanie kota w dużej mierze zależy od tego, jak opiekun traktuje kota i jak się w stosunku do kota zachowuje.
Jedno wg mnie jest pewne, że bardzo małe szanse są na to, żeby człowiek był w stanie zastąpić kociakowi kontakt z drugim kotem, a tego kocięta, czy kocia młodzież najbardziej potrzebuje do swojego prawidłowego rozwoju.
Koty należą do drapieżników, czyli ich przetrwanie jest uzależnione od zdolności do samodzielnego zdobywania pokarmu, czyli upolowania i zabicia, a następnie zjedzenia zdobyczy.
Tylko dzięki temu, dla nas okrutnemu zachowaniu, przetrwał ten gatunek.
Udomowienie kota tak naprawdę trwa stosunkowo krótko, jeśli chodzi czas trwania gatunku, a jeszcze krócej koty są naszymi kanapowymi przyjaciółmi i należą do zwierząt tzw. towarzyszących.
Koty mieszkają z nami w domach dopiero zaledwie przez „moment” i nie zatraciły przez ten czas swoich instynktów.
Z tego m. in. powodu najlepiej jest, jak w domu są przynajmniej dwa koty.
Szczególnie jest to ważne, gdy pod nasz dach trafia małe kocię lub kot młody.
Zdrowy młody kot gdyby żył w tzw. naturze, swoje życie spędzałby na zdobywaniu pożywienia i walce o przetrwanie.
Do tego potrzebna jest bardzo dobra sprawność fizyczna i tej sprawności od najwcześniejszych chwil swojego życia instynktownie uczy się każdy kociak, a pomaga mu w tym najpierw jego mama, ale też kontakt z
W kocim stadzie
W kocim stadzie układy się zmieniają🐈❤️🐈⬛😉