Kontynuacja historii II :
Występują :Berni, Rapid i Kawa (10lat, staff)
Dwie minuty po tym jak zwróciłam uwagę dla Rapida, on znów podszedł do Berni, która stwierdziła, że skoro nie działają naskoki to spróbuje innej strategii - rozbiegania.Ale niestety, dla Rapida w to mi graj i bardzo łatwo mu jest się wkręcić w takie ganianki, więc zamiast rozbiegania go i tym samym pozbycia się amanta, Berni wkręciła się, emocje też wskoczyły na inny level i nie potrafiła się zatrzymać. I w tym momencie weszła ona - Kawa - psia profesorka - najlepsza i najwspanialsza - i zwrócicie uwagę, że ciągle patrzy się na Berni - starając się ją zatrzymać wzrokiem - czemu akurat Berni, skoro to Rapid jest tu winowajcą? Bo jest starsza, to po pierwsze, chodzi do świetlicy od dzieciaka i Kawka ją trochę wychowywała, więc powinna być mądrzejsza i odejść, bo miała taką możliwość i mogła albo zakończyć takie ganianki i się nie wkręcać - np mogła go rozbiegać i odejść w drugą stronę za bramkę.
Kawa najpierw stoi w miejscu i obserwuje, ona dobrze wie co robić, ale emocje już są dość wysokie, więc Berni ciężko się zatrzymać, ale troszeczkę zwalnia, Kawa podchodzi bliżej (zauważcie jak spokojnie to wszystko robi, jak nie marnuje sił, żeby w nich np wbiec, tylko ocenia sytuacje i powoli im zaznacza granice) i zobaczcie jak zmienia się ruch Berni. Jak w końcu zaczyna węszyć i zwalnia - mądra decyzja - i Rapid to wykorzystuje i znów zagląda jej pod tyłek, więc go odwołuję, żeby się nie poczuł gówniak i Kawka też pomogła mi trochę wzrokiem go odprowadzić. I myślałam, że to będzie już koniec, każdy się rozejdzie, Berni się otrzepała, ale obserwowałam Kawę, która ciągle mocno stała i spojrzeniem starała się ją uspokoić i zatrzymać. Berni już była dość mocno wkręcona, poirytowana, i tu zakładam, że chciała odejść, ale Rapid akurat stał jej na drodze do bramki, więc stara się
Analiza filmu .I
Występuje : Rapid (charcik, 1rok)
Berni (bernenka, suka, ok 2,5lat)
Na początku widzimy jak Rapid , roczny samiec, u którego hormony zaczynają buzować, i ciągle wącha Berni pod tyłkiem. Ta mimo odejścia, mimo odwrócenia się i przytrzymania wzrokiem - no cóż, nie udaje jej się go „pozbyć” 😛
Zaczęła więc go odsuwać łapami, naskakiwać - czemu tu nie ma zabawy? Zauważcie, że Berni cały czas jest przodem, jej naskoki są mocne i dystansujące, i nie daje dla Rapida dostać się do tyłu. Jego naskoki też nie są takie luźne, ciagle stara się naskoczyć tak żeby kopulować ( tu oznacza to, młodzieńcze hormonki zaczynają uderzać, a Berni jest fajną suczka, która pachnie dla chłopaków).Udaje jej się chwilę go przytrzymać przy oponie, co on chwilowo respektuje, ale z racji, że Berni nie jest bardzo mocnym psem, jest stworzona do innych rzeczy (np bycie delikatną nauczycielką dla szczeniaków) to wystarczy, że Rapid delikatnie ją odsunął pyskiem i znów Berni starała się go odsunąć naskokami, też uderza go pyskiem, ale że to wszystko jest dość luźne i miękkie, nie robi to za bardzo wrażenia na Rapidzie 🤷🏼♀️
Berni zerka w moją stronę, prosząc o pomoc - więc tu go dwa razy odwołałam, żeby przestał, też zrobiłam to niezbyt konkretnie, ale wydawało mi sie, że coś zrozumiał i tu mój błąd bo powinnam go wziąć na linkę, bo wystarczyło, że spojrzałam się w drugą stronę, a on znów ruszył w stronę Berni.
Z drugiej strony była przestrzeń, i też chciałam, żeby Berni chociaż trochę się na niego wkurzyła, i dosadniej mu powiedziała „spadaj” - a tym samym wzmocniłaby się 🙂
Jak macie taką sytuację np na spacerze, że Wasz pies „napastuje” suczkę, to jeżeli ona jest za słaba, i nie potrafi mu konkretniej powiedzieć, żeby tak nie robił, a prośby głosowe nie działają, to weźcie psa na smycz, odejdźcie kawałek, niech zejdą z nieg
Co tutaj się wydarzyło? Krótki wstęp : Bella (posokowiec, 3lata)Nura (z białym kołnierzem 11 lat)Zara (biała z czarnymi plamami, 7 lat)
Zara i Nura są z jednego domu.
Bella (posokowiec) zachodzi Nurze drogę i tutaj macie zachowania kontrolujące - nie pozwala jej przejść, chce zmienić jej kierunek, nachodząc na nią chce wywrzeć jeszcze mocniejszy wpływ, tym samym sprawdzając granice Nury - zwróćcie uwagę jak nachalnie wciska jej pysk.Nurka pięknie to wytrzymuje, nie daje się przesunąć, prosi o przestrzeń, odwraca głowę, ale wcześniej też patrzy na białą Zarę, z prośbą o pomoc - nie chce jej się wchodzić w grubszą dyskusję - i gdy Bella zaczyna wchodzić mocno w jej przestrzeń pojawia się ona cała na biało - Zarka - spójrzcie na ogon Nury kiedy Zara podchodzi 😉
Zara pięknie ją przejęła, pomagając Nurce (tutaj spojrzę jak Bella jeszcze chce przytrzymać Nure - patrząc na nią mocnym spojrzeniem i uderzając ją bardzo chamsko pyskiem) - zwróćcie uwagę, Nura też nie odchodzi od razu tylko we dwie przytrzymują Belle, później Zara - raz naskakuje intensywnie łapami, drugi raz przytrzymuje ją ciałem, Nura odchodzi w moją stronę, Zara rusza za nią ( nie wiem dlaczego jej tu nie pochwaliłam, a powinnam bo pięknie to zrobiła) Bella niby odchodzi, ale wciąż chce kontrolować sytuację - Bella podchodzi i Zara trzeci raz zabiera ją za sobą, żeby dała spokój Nurze.
Bella później jeszcze widać, że próbuje coś wykombinować, ale wie, że raczej jej się to nie uda, więc podejmuje mądrą decyzję - odpuszcza i odchodzi.Kilka osób napisało, czy przypadkiem nie chodzi o dołek. Rzeczywiście na początku może się tak wydawać, że odgradza Nure od dołka, ale znając dziewczyny - Nury nie interesują totalnie dziury, Bella też nie jest fanką wykopalisk 😅 ale za to lubi kontrolować i lubi testować inne psy, zachodząc im drogę. I patrząc na cały film, oglądając od początku do ko
To na co zawsze zwracam uwagę na filmach, to przede wszystkim ciało i mimika psów, uważna obserwacja obu psów, ale też obserwacja przestrzeni. I oglądanie, oglądanie i jeszcze raz oglądanie.
Czasem oglądam film 10 razy, a dopiero za 11 zauważam o co tak dokładnie chodzi, wyłapuję coś co mi umknęło wcześniej - wam też to polecam.
Ale wracając - z tym filmem mieliście najwięcej problemów, o co komu chodzi, i w sumie czy to zabawa, ale może jednak nie do końca - sporo osób zaznaczyło, że NIE - i miało rację 👏🏻
Na filmiku nie ma zabawy, ALE rozchodzi się o dołki! 😎
Słowem wstępu - Luki (rudobiala) jest pewną siebie, starszą suką, która lubi wychowywać dzieci i młodzież, rzadko kiedy ktoś do niej pyskuje, ogólnie ma szacun na świetlicy 😉 Sansa - młoda, jeszcze roztrzepana małolata, która nie lubi jak się jej czegoś zabrania, jak na nastolatkę przystało wie lepiej jak żyć, no i lubi dołki, i lubi je sobie czasem przypilnować.
Na filmiku spójrzcie jak Luki za każdym podejściem Sansy odsuwa ją od każdego dołku, dystansuje naskokami, nie pozwala podejść i „przejąć” dołeczka, mimo, że ona wcale nie ma ochoty akurat na kopanie. Sansie bardzo się to nie podoba, kombinuje, sprawdza różne strategie jak przesunąć Luki, zwróćcie uwagę na jej mimikę zauważycie jak bardzo jest wkurzona na Luki, że jej nie pozwala podejść do żadnego z nich! Zauważcie jej podkulony ogon, skulone uszy, ziewanie - Ale wie, że też musi być ostrożna i szybsza - bo jak Luki się już wkurzy to nie ma z nią żartów 🙃
Luki bardzo dobrze wie co robi, stara się ją przytrzymać w jednym miejscu, żeby zluzowała, położyła się, albo zajęła czymkolwiek innym niż pilnowaniem dołków. Możecie zobaczyć momenty kiedy mocno patrzy na nią, ustawia się bokiem, żeby też ją przyblokować, kładzie się i spokojnie, ale sztywno podchodzi, - i to jest bardzo potrzebna lekcja dla Sansy - odpuszczen
W tym magicznym miejscu, stworzonym przez Olę Świetlica dla psów, psie przedszkole Białystok- psy mogą złapać oddech, psy uczą się kultury, uczą się fajnych zachowań, gdzie są wyznaczane granice i są one szanowane, gdzie starsze psy uczą młode jak „żyć” 😉
Przychodzą tu psy, które mają 5 miesięcy, ale też takie które mają 13 lat. Są psi profesorowie, którzy odnajdują się w nauce młodych psów, ale i psy, które przychodzą tu spotkać się z kumplami, poleżakować na słońcu, powymieniać się informacjami i spędzić spokojnie dzień. Szczeniaki szaleją pod okiem starszych, gdy przegną albo zabawa jest zbyt intensywna są upominani, żeby trochę zwolnili. Podrostki (psia młodzież)oprócz zabaw, uczą się spokoju, leżenia przy innych psach i najnudniejszego nicnierobienia, uczą się szanowania granic ale i stawiania ich kiedy trzeba.
Czasem psy po intensywnym weekendzie, przychodzą, robią szybkie rozeznanie na placu i idą spać, mają taką możliwość, od lat w świetlicy są dwie drzemki, na których psy uczą się odpoczywania i spania w grupie, mogą wybrać miejsce do spania, ale jeżeli jakiś pies jest zmęczony i nie ma ochoty na integrację to może wcześniej się „odmeldować” 😉
Nad wszystkim oczywiście czuwamy My, bywa, że niektóre psy są sfrustrowane, mają gorszy dzień, albo młodziaki chcą wejść na głowę i nie mają wcale ochoty na nauki, wszystko wiedzą lepiej i nie będą przestrzegali zasad, inne psy nie mają ochoty im już tłumaczyć, więc nasza rola, żeby ten spokój w grupie utrzymać, pozwalamy im na popełnianie błędów i brania na klatę konsekwencji, dajemy psom przestrzeń i czas, żeby też miały możliwość mądrych wyborów, a że nie każdy lubi mądre wybory to 🤷🏼♀️ używamy mowy ciała, tonu głosu i wzorku, żeby pies się zatrzymał, wiedział, że zwracając mu uwagę po raz drugi, za trzecim razem już taryfy ulgowej nie będzie i jak ni