10/07/2022
Bajka o małym, bardzo cwanym kotku... Bajka będzie długa...😅
Dostaliśmy informację, że na Kapuściskach pojawił się mały kotek, jego matka prawdopodobne została otruta a rodzeństwo zaginęło... Sam jak palec bytuje przy ruchliwej ulicy stąd prośba żeby go przejąć...
Głowa mówi, że nie mamy miejsca, i kasy na nowego kota, no wiadomo❤️ i tak wygrywa, mały nie da rady, trzeba ratować...
Szybka akcja, klatkołapka i potem szukamy🏠.
Dzień 1, mały kotek wie, że do klatki trzeba szybko wbiec, chapnać jedzonko i szybko z niej wybiec.
Dzień 2, mały kotek wie, że do klatki się nie wchodzi, kiedy zbyt dużo ludzi wpatruje się w małego kotka, trzeba przebiegać pod samochodami w te i we wte, to się zmęczą, a jak kotek się zmęczy to odpocznie włażąc w silnik samochodu.
Dla ludzi obserwujących z okien i balkonów niezłe kino, ludzie biegający w tę i we wte, wykonujący co chwilę rozkaz "padnij"(wszystko, żeby zorientować się pod, którym samochodem jest cwaniaczek). Tak, podejrzewamy, że cwany kotek też miał niezły ubaw...
Dzień 3, ludzie przyprowadzają posiłki, oprócz klatek łapek (2!), są ludzie z podbierakami ale mały kotek wie, że do klatki się nie wchodzi a przed zbyt długo wpatrujący i się w niego ludźmi się ucieka między samochodami, to się zmęczą, a jak zmęczy się kotek to idzie spać w środek samochodu pod silnik...
Ludzie z balkonów już są przygotowani więc otwierają paczki z popkornem, teraz mają lepszy ubaw bo widzą ludzi biegających w te i we wte z siatkami na motyle w rękach, wykonujących co chwilę rozkaz "padnij". I, tak, ON, też miał niezły ubaw...
Dzień 4, ludzie sprowadzają jeszcze więcej posiłków, są klatkolapki, są podbieraki i jest siatka, duuużo siatki ale kotek wie... Ludzie, z balkonów przeżuwając popkorn, zaczynają kumać, że nie jesteśmy (skończonymi 😅) wariatami i zaczynają pomagać, krzyczą "pod audi", "pod czerwonym" 😅, ok, mamy zlokalizowany samochód, z nieba (to znaczy z 3 piętra🤣) spadają kluczyki, samochód zabezpieczony z każdej strony (klatkami, kontenerkmi, siatką oraz ludzkimi ciałami 😅), otwieramy maskę i mamy GO, cwaniaczek zaskoczony😳, tego nie przewidział !!!❤️❤️❤️
Ogromne podziękowania za pomoc Hani, Arkowi, Piasecka ze Stukot - dzięki Wam ta szalona akcja by się nie udała❤️
Pięknie dziękujemy Katarzyna Hennig, za pożyczenie klatkołapki oraz Lucyna Tomicka za mentalne wsparcie i rady❤️
Dziękujemy również Lecznica Weterynaryjna SweetVet Słodki & Mucha, która mimo sobotniego tłoku, mimo braku okienka, między umówionymi pacjentami, zgodziła się przyjąć małego cwaniaczka na przegląd❤️
Nasz cwaniaczek okazał się zdrową dziewczynką❤️, testy fif oraz felv ujemne❤️ opłata za przegląd 160 zł. Czy ktoś zechce pomóc naszej cwanej bestii w spłacie za wizytę u weterynarza? ❤️
Dajcie znać czy bajka się podoba bo... o naszym cwaniaczku można epopeje napisać... Co, oczywiście na życzenie zrobimy ❤️
---
Jeżeli chcielibyście nam pomóc to możecie przekazać dobrowolną wpłatę na konto naszego stowarzyszenia 24 1600 1462 1800 7621 5000 0001
zbiórka na leczenie KOKO: https://pomagam.pl/paghma
zbiórka na leczenie SISI: https://pomagam.pl/43fwyn
cegiełka na kocie osiedle: https://pomagam.pl/kp6rfk
na kastracje kotów wolno-żyjących: https://pomagam.pl/3maedw