23/04/2024
EDIT:
Zostawię link bo warto
https://www.szwajcary.com/viewtopic.php?f=86&t=5465
Może uda nam się wysłać krew Zorzy zgodnie z podaną instrukcją.
Z mięsakiem histiocytarnym nie walczymy, gdyż jak wiemy z tym nie da się wygrać życia. Niestety szybko się rozsiewa.
Dzisiejsze wyniki morfologii są kiepskie, jednak cały czas jest wzmacniana (kroplówki, leki, żelazo, b12)
Wszystko co możliwe dostaje, by jeszcze "wyrwać" dla Niej te DOBRE dni.
Od wczoraj, zaczęła pić wodę, dziś też pierwszy raz zjadła 😃 niewielką ilość jedzenia ale zjadała.
Opanowana biegunka - w końcu! j
Ideału nie ma i możliwe, że już nie będzie jako takiego ale... :)
Wydzieram dla Zorzy jeszcze trochę życia......kilka dni, może tydzień, może dwa...
Jeszcze miesiąc temu, nie pomyślała bym, że mamy tego czasu tylko albo aż tylko...
To tyle na dziś...