
24/09/2024
Hej,
w ostatnim czasie zadawałam znajomym dużo, głupich pytań.
Bardzo. Prosiłam o pomoc, gdy przepalały mi się styki, a oni, bo to nie same mądre dziewczęta, odpowiadały na moje mądre i te mniej bystre pytania, rozwiewały moje wątpliwości; mówiły: dawaj mi tego pacjenta, ogarnie się.
Nie mogłam wpaść na żaden pomysł podziękowań, a w zwykłe dziękuję wydawało mi się nie wystarczające...
Stąd w przypływie jakiegoś twórczego szału powstały bazgroły; bazgroły z użyciem tableta, więc takie oszukane... ale ciągle jednak widać tam moją kreskę i mnie.
Jeszcze raz chciałabym podziękować:
Lideczko, bardzo cieszę się, że Cię znam i że mogę się od Ciebie uczyć.
Naprawdę rozszerzasz moje horyzonty jak mało kto i chyba nie znajdę słów, żeby wyrazić swoją wdzięczność.
Basiu, dziękuję za to, że tak chętnie mi pomagasz, rozszerzasz moją wiedzę, chociaż już dawno mogłabyś powiedzieć, żebym Ci te "moje" nerki przysłała na wizytę - bardzo dziękuję Ci za to, że pozwalasz mi się uczyć od Ciebie;
Madziu, dziękuję za oglądanie pierdyliarda moich zdjęć, filmów i mówienia, że to wprawdzie nie do końca tak zrobione jak trzeba, ale z dużą dawką prawdopodobieństwa mam rację, bo widać x, y, z. Twoja cierpliwość i brak osądzania zachęca do dalszej pracy i dalszego zawalania Cię skanami - sorry not sorry ;)
Tomku, nie wiem czy tu jesteś, ale dla Ciebie też powstanie obrazek, dziękuję za ortopedyczne wskazówki dla człowieka internisty, który panikuje na widok kulawizny i który leje meloksiam, a gdy nie zadziała to szlocha w kąciku, gdy jednak przyczyna kulawizny nie jest przyczyną internistyczną.
Dziękuję za pomoc z radiogramami łokci.
Nie dziękuję za to, że razem z Madzią uznaliście, że pewien post jest na pewno mój, bo w końcu jestem największą weterynaryjną marudą ever.
Przemku, jw., niestety nie uciekniecie z Tomkiem przed moim tabletowym szałem. Nie wiem, kiedy Was nasmaruję, ale ten dzień nastanie.
Dziękuję za opisanie w trybie cito badania tomograficznego, za przyjęcie "na już" pacjenta z drugiego końca Polski, dziękuję za jego zoperowanie, za rozwianie moich wątpliwości i opiekę nad Dastim i jego właścicielami.
Dziękuję za pomoc w interpretacji zdjęć Tadzika Pierwszego, którego płuca nas wszystkich pokonały, łącznie niestety z Tadzikiem. Dziękuję za doradzenie książek, materiałów dotyczących diagnostyki obrazowej.
Jesteście wszyscy super, bardzo, bardzo Wam dziękuję, że znajdujecie czas dla mnie, moich pacjentów i moich pytań.
Beata