26/10/2024
KTO PIERWSZY, TEN LEPSZY!!!
A g*wno prawda! 💩
To nie sa wyścigi. Kot to pełnoprawny członek rodziny. Czasami kiedy mój kot coś odwali, zniszczy, wskoczy, zeskoczy, przewróci- myślę sobie: czy w nowym domu będzie tak samo kochany jak teraz ?? Czy nowy opiekun nie będzie nerwusem, pedantem, lub de*iłem i nie wpadnie na pomysł zamykania kota, spryskiwania wodą za karę lub rzucania, tupania, żeby przestraszyć i zniechęcić. Boję się tego. Przeraża mnie, że mój maluszek może trafić do domu, w którym nie będzie rozumiany. Nie odnajdzie się. Co za tym idzie, nie da z siebie tego, co najlepsze. Bo tego co najlepsze nie otrzyma. Kondycja psychiczna kota, jego szczęście, są bardzo ważne. My, hodowcy nie wciskamy kotów „byle komu”, byle „zeszły”. Wielu z Nas decyduje się nie sprzedać malucha, bo kupujący nie wzbudził zaufania. Ja również. To nie wyścigi. Często jest tak, że ktoś, kto napisze, rzeczywiście tego kociaka dostaje. Ale to nie jest reguła. Dlatego piszę do rodzin, żeby na filmikach, zdjęciach oceniać mowę kotów, żebym mogła zareagować i odebrać małego robaczka od kogoś niegodnego. Dlatego hodowcy przeprowadzają pogadanki, kastingi na nową rodzinę. Zadajemy pytania, dzwonimy i piszemy. Wydany kot, to wysłane w świat dziecko, a nie pozbycie się problemu i zgarnięcie 💰Mnie to naprawdę obchodzi. To, co dzieje się z maluchami ode mnie. Kto mnie zna, wie że jestem na tyle szalona, by jechać i wyszarpać kociaka, żeby zabrać do siebie, jeśli dowiem się, że występują nieprawidłowości.
Życie to nie wyścig, a możliwość celebracji chwili.