12/12/2024
Zgadzam się, choć chętnie służę radą w po wydaniu maluchów i tęsknię za nimi. Staram się nie ingerować nie narzucać swojej wiedzy.
Ten skromny mem tyczyć się może hodowców, którzy robią wszystko za innych i za bardzo się starają... Oraz Właścicieli, którzy oczekują zbyt wiele.
Zakup psa lub kota z hodowli wiąże się z podziałem odpowiedzialności między hodowcę a przyszłego właściciela zwierzęcia. Choć hodowca odgrywa kluczową rolę w pierwszych miesiącach życia zwierzęcia, dbając o jego zdrowie, rozwój i odpowiednie przygotowanie do życia w nowym domu, to odpowiedzialność za dalsze losy pupila spoczywa przede wszystkim na jego nowym właścicielu. Hodowca ma obowiązek zapewnić zwierzęciu jak najlepszy start w życiu. Obejmuje to dbałość o zdrowie matki, odpowiedni dobór rodziców, oraz wychowanie miotu w sprzyjających warunkach. Hodowca powinien też dostarczać informacji dotyczących zdrowia, żywienia, oraz podstawowego szkolenia zwierzęcia. Jednak wsparcie to nie powinno oznaczać przejmowania pełnej odpowiedzialności za dalsze życie pupila ani nadmiernego angażowania się w decyzje podejmowane przez nowego właściciela. Hodowca powinien być osobą wspierającą, ale nie może pełnić roli opiekuna zastępczego czy przewodnika na każdym etapie życia zwierzęcia lub mają zwyczajnie dość mieszania się hodowcy w życie psa.
Decydując się na zakup zwierzęcia, przyszły właściciel powinien mieć świadomość, że staje się za nie w pełni odpowiedzialny. Dotyczy to nie tylko jego zdrowia i żywienia, ale także socjalizacji, szkolenia oraz budowania relacji. Zwierzę, niezależnie od tego, czy zostanie domowym towarzyszem, czy osiągnie sukcesy wystawowe, wymaga indywidualnego podejścia, cierpliwości i konsekwencji. Właściciel musi być gotowy do samodzielnego podejmowania decyzji, rozwiązywania problemów i ciągłego rozwoju, zarówno w kontekście wiedzy o potrzebach swojego pupila, jak i budowania z nim relacji. Zbyt duże poleganie na hodowcy może prowadzić do braku tej niezależności oraz wywoływać niezdrowe poczucie zobowiązania po stronie hodowcy.
Dla hodowcy kluczowym wyzwaniem jest znalezienie domu, który będzie zarówno świadomy swoich obowiązków, jak i samodzielny. Idealny właściciel to osoba gotowa na naukę i otwarta na rozwijanie swoich umiejętności, ale jednocześnie zdolna do samodzielnego podejmowania decyzji dotyczących zwierzęcia. Zdrowa pomoc ze strony hodowcy powinna mieć charakter wspierający, a nie zastępczy. Obejmuje to udzielanie porad, odpowiadanie na pytania czy dzielenie się swoją wiedza, ale bez nadmiernego angażowania się w codzienne życie właściciela i jego pupila. Wspieranie w granicach rozsądku pozwala zachować odpowiedni balans i wspiera rozwój niezależności nowego opiekuna.
*Pułapka nadopiekuńczości*
Hodowcy, którzy robią wszystko za nowych właścicieli, często niechcący wpływają na rozwój postawy roszczeniowej. Działania podejmowane z dobrego serca mogą być interpretowane jako zobowiązanie do pełnego wsparcia na każdym kroku. W efekcie właściciel zaczyna oczekiwać, że hodowca będzie rozwiązywał za niego wszystkie problemy, co jest niezdrowe zarówno dla relacji między ludźmi, jak i dla dobrostanu zwierzęcia.
Relacja między hodowcą a właścicielem powinna opierać się na wzajemnym szacunku i jasno określonych granicach. Hodowca powinien wspierać, edukować i służyć radą, ale to właściciel musi ponosić odpowiedzialność za codzienne życie i rozwój swojego pupila. Tylko w ten sposób można zbudować zdrową i harmonijną relację, zarówno między ludźmi, jak i między człowiekiem a zwierzęciem. Jeżeli stale pomagasz komuś, robisz za innych prędzej czy później taka osoba traci do Ciebie szacunek i uważa, że wykonywanie każdej pracy jest Twoim zasranym obowiązkiem.