Każdy koń ma w sobie potencjał do agresji i do łagodności. Jeden więcej drugi mniej. W zależności od środowiska, w którym przyszło im żyć, rozwijają potrzebne im cechy. Jednym z elementów środowiska jesteś ty. Choć uwarunkowania genetyczne odgrywają najważniejszą rolę, mamy bardzo duży wpływ na to, jaki ostatecznie będzie nasz koń. Różnica może być znaczna.
Każdy koń jest w czymś dobry i ma swoje upodobania. Ale niekoniecznie jest to zgodne z naszymi oczekiwaniami. Bo jeśli nie nadaje się do ujeżdżenia, skoków czy ciągnięcia wozu, to staje się bezużyteczny. Wiem, życie jest ciężkie i nikt nie trzyma konia dla zabawy, tylko chce mieć z niego korzyść. Ale to nasze życie i korzyści. A konie mają swoje życie i cele. Być może czasem nasze cele mogą być wspólne. A zamiast brać możemy dawać. Moja klacz uwielbia wędrować po górach i lasach. Bez jeźdźca. Można ją puścić, nie ucieknie i zachowuje spokój, zna wszystkie trasy jak przewodnik PTTK. W tej kategorii nie ma sobie równych.
NIEWINNY KOPNIACZEK
Faktycznie nie jest groźny. Choć wielu uzna, że jest, albo że fatalnie przebiega nasza praca z koniem. Jeśli zaczynasz pracę z koniem dominującym, spodziewaj się, że prędzej czy później to nastąpi. Zarówno koń jak i ty prezentujecie swoje możliwości i ustalacie, kto będzie prowadził, a kto będzie słuchał. Dominujące konie chętnie kopną w twoją stronę, będą się wspinać, udawać, że cię staranują. I to jest normalne. Najważniejsze jest jednak to, jak się zachowasz: jeśli się przestraszysz, cofniesz - to oblałeś test. Jeśli się nie przestraszysz, punkt dla ciebie. I nagle - wielu ludzi może się zdziwić - koń się uspokaja i robi się łagodny. Z czasem tych testów jest coraz mniej i mniej. Na początku wiemy o tym i stosujemy duży dystans. Problemem jest koń agresywny, który zaatakuje naprawdę, ale to inny temat.
Na filmiku widać, że Emilia bardzo dobrze poradziła sobie z taką sytuacją. Nie przestraszyła się w ogóle. Nic dziwnego że parę minut później nasz Fryz łagodnie za nią chodził i mogła spokojnie na nim pojeździć.