Moja historia z ostatniej wystawy.
Gdy już sprawdziłam, czy wszystko mam spakowane do wyjazdu wsadziłam Rika do klatki, ustawiłam nawigację aby nie za błądzić i w drogę. Przed nami 355 km. Dojechałam na miejsce, wchodzę na stadion a tam zamiast wystawowych ringów, rozrywany jest mecz piłki nożnej 🙄Wyciągam zgłoszenie, sprawdzam ponownie adres ul. Sportowa 1, sprawdzam miejscowość i tu mało nie dostałam zawału serca😱😱😱😱. Rany ja jestem w Gostyniu, na Sportowej 1🙉, a wystawa jest w Gostyninie. Co tu robić? Za 1.5 h, mam wyjście na ring😱 Do Gostynina następne 215km. Jak bym szybko nie jechała to i tak nie zdążę 😭Ale od czego ma się znajomych? Szybki telefon, tu podziękowania dla Joli Rybaczyk. Jako długoletna członkini związku ZKwP miała wiedzę której ja nie miałam. Powiedziała, jedz na wystawę, poszukaj sędziego który sędziował psy z twojej grupy i poproś go o ocenę poza konkurencją. Czy tak można? TAK, MOŻNA. Pojechałam, zdążyłam przed wyjściem psów do oceny na ringu honorowym. Poprosiłam Sędzię o ocenę. Tu składam najserdeczniejsze podziękowania dla Sędzi Pani Małgorzaty Lorenc za ocenienie mojego Rika. Wyjazd ten zapamiętam do końca życia 😆To tylko mały wycinek moich przygód podróżniczych w tym dniu. W drodze do domu, samochód stwierdził że ma dość już jazdy i zastrajkował. Jakoś udało mi się zarzegnać problem. Dojeżdżając do płatnych bramek, okazało się że nie ma możliwości zapłacenia BLIKIEM😭😭🙉Tylko kartą lub gotówką. Kartę zastrzegłam dwa dni wcześniej więc nie było możliwości użycia jej, a gotówki nie miałam 😭Postawiłam samochód na awayjkach i jak nawiedzona 😱biegałam od samochodu do samochodu który podjeżdżał do bramek aby ktoś dał mi gotówkę a ja oddam przez BLIK. Tu podziękowanie dla Pani Aldony i jej koleżanek, które wyskrobały 30 zł. Gdyby nie one to nie wiem ile jeszcze miałabym stać tam w
Słoneczny dzień, piasek, szum fal i upragniony spokój.
Pełne miłości i oddania, nigdy się nie obrażają, nie skrzywdzą. Kocham moje wspaniałe pieski. Bez nich moje życie byłoby bardzo ubogie.
Tak nam minęła piękna słoneczna niedziela.
VII WYSTAWA PSÓW RASOWYCH Grudziądz 22.04.2023 Szpic japoński. MARYMAY HANAKO - KIRA, Oraz BRYNJOLF BILA SMUHA - RIKO
Szpic Japoński Riko troszkę obrażony bo musiałam go wyczesać.
Dziś suszymy smakołyki dla naszych czworonżnych dzieci. Mam wrażenie że one jedzą lepiej niżeli ja.
Moja słodka Kira. Szpic Japoński.
Ostatnie ciepłe dni złapane nad morzem.
To był udany spacer jesienny. Szeleszczące liście, słoneczko przebijające się przez chmury i moje szczęśliwe Szpice Japońskie.
Uczymy się chodzić na podwujnej smyczy.
Koleżanka nauczyła to próbuje co wyszło😆 😉😉😉
Mały spacerek po lesie i nie tylko.
Ostatnie muzianie z mamusią przed odjazdem do nowego domu.
Ja nie jestem brudny tylko szczęśliwy po zabawie. 😘😘😘😘
Mama filmuje jak wyglądam po zabawie z ciocią Dalią. Ona też tak ładnie wygląda 😄😄😄
Nie tylko mięso lubimy.
Jaka pyszna ta marchewka.
Księżniczka DABBI 8 tygodni.
Szczenię 8 tygodniowe uczone przywołania na gwizdek. Prawda że świetnie sobie radzi moja kochana księżniczka DABBI. ❤️❤️❤️❤️
Mama szczeka a dzieci się uczą.
Nasze skarby rosną w oczach.
Nowa zabawka.
Szczotka może służyć również do zabawy.😄