Bywają opinie, że niemożliwa jest pielęgnacja psa bez zastosowania awersji. Czy się z tym zgadzam? Nie do końca....
Uważam ,że do każdego psa w jakiś sposób można dotrzeć. Z jednymi osobnikami trwa to dłużej, a niektórymi krócej. W swojej pracy skupiam się bardziej na samopoczuciu i komforcie psa. Dlatego od lat nie rozczesuję kołtunów tylko po prostu je golę. Wiadomo, że jak pies przychodzi z kołtunami i dredami to zazwyczaj nie jest przyzwyczajony oraz nauczony przez opiekuna pielęgnacji. Nie jestem w stanie w ciągu godziny czy dwóch tego zmienić. U mnie ma być miło i w miarę możliwości przyjemnie. Staram się utrzymać balans w samopoczuciu psa i nie wprowadzać jego układu nerwowego w wysokie pobudzenie. Wiem, że jeśli " odpalę" psa to praca z nim będzie niemożliwa. Stosuję różne sposoby bo na każdego działa coś innego. Są zabawki, gryzaki, maty lub smaczki schowane w ręczniku. Dużym psom często daję też przestrzeń by same mogły decydować o przerwach w trudnych dla nich momentach. Nie twierdzę ,że zabiegi pielęgnacyjne są dla psa czymś super miłym bo tak nie jest. Sam dotyk łapek przez obcą osobę, czy głośna suszarka jest dla psa bardzo stresująca. Zazwyczaj pracuję z moimi klientami długoterminowo, dlatego bardzo zależy mi na wypracowaniu poprawnej relacji z psem od samego początku. To ułatwia nam obojgu współpracę i samopoczucie. Po za tym przepracowanie traumy u psa może trwać wiele miesięcy a nawet lat ,dlatego uważam że to nie jest potrzebne.
Filmik w roli głównej Lucek ☺️
Wiem, że dziś żadne święto psa i tym podobne ale właśnie dziś postanowiłam zrobić niespodziankę Dżekiemu🥰. Zamiast jak zwykle udać się na doskoknale znaną i nudną polanę pojechaliśmy do parku. 😁 Była woda, rowery, bawiące się dzieci, kaczki i ludzie spacerujący.Działo się wiele 😁😁😁 Nudy nie było. Choć Dżeki jest psem schroniskowym i nie ma na co dzień takich atrakcji obawiałam się, że sytuacja go przerośnie. Jednak myliłam się bo chłopak zdał egzamin celująco 🥰 Jeśli ktoś z Was chciałby przygarnąć tego wesołka pod swój dach piszcie śmiało lub kontaktujcie się ze Stowarzyszeniem.
Psy są stworzeniami społecznymi. Potrzebują towarzystwa, najlepiej przedstawicieli własnego gatunku. Badanie przeprowadzone przez naukowców z Arizona State University (ASU) pokazuje, że jednym z najważniejszych czynników wpływającym na zdrowie i długowieczność naszych pupili jest kontakt społeczny z innymi psami. Izolowanie psów od siebie przynosi katastrofalne skutki dla psa i jego opiekuna, bo stają się oni niewolnikami samych siebie.
Pierwszy spacer Benia w nowym domu ☺️ Nie znamy historii Benia i nie wiemy co się wydarzyło ale pewne jest to , że bardzo boi się człowieka i jakiekolwiek dotyku. Domyślać się możemy, że to właśnie człowiek zgotował mu piekło. Na szczęście znaleźli się cudowni ludzie, którzy nie obawiają się stawić czoła problemowi i otoczą naszego Benka miłością, cierpliwością i poczuciem bezpieczeństwa ♥️♥️♥️ Właśnie nastąpiło lepsze jutro chłopaku ♥️ Martyna, w imieniu Stowarzyszenia bardzo dziękujemy ♥️♥️♥️♥️ Trzymacie się ciepło i powodzenia.
Ćwiczymy przywołanie na gwiazdek ☺️ Jestem szalenie dumna z moich psów, gdyż nigdy wcześniej w ten sposób nie pracowałysmy 💪💪💪 Sami zobaczcie jak świetnie sobie radzą ♥️
" Łatwiej odbudować zburzone miasto niż zaufanie" Stewia - suczka uratowana z Radys. Kilka lat w punkcie. Być może kiedyś ufała i kochała ale teraz na te uczucia należy sobie dobrze zapracować. Jak już zaufa to kocha całą sobą, jest cudownym i bardzo wrażliwym psem o dramatycznej historii. Ja jestem cały czas na drodze do zdobycia jej zaufania. Powolutku idziemy do przodu ale jestem pewna ,że przyjdzie w końcu ten dzień ,kiedy razem pójdziemy na dłuuuugi i swobodny spacer ♥️
Od czasu do czasu ludzie mówią mi: “Spokojnie, to tylko pies.” Jeśli Ty także myślisz, że to “tylko pies”, to może używasz też określeń takich jak: “tylko przyjaciel”, “tylko wschód słońca”, “tylko obietnica”. “Tylko pies” wniósł do mego życia istotę przyjaźni, zaufania i czystej, nieposkromionej radości. “Tylko pies” okazuje mi współczucie i cierpliwość, które sprawiają, że staję się lepszym człowiekiem. Z powodu „tylko psa” wstaję rano, chodzę na długie spacery i patrzę ze spokojem w przyszłość. Bo dla mnie i ludzi takich jak ja, to nie “tylko pies”, ale ucieleśnienie wszystkich nadziei i marzeń o przyszłości, dobrych wspomnień i czystej radości z chwili, która trwa. “Tylko pies” wydobywa to, co we mnie dobre i odwraca moje myśli ode mnie i codziennych trosk. Mam nadzieję, że pewnego dnia zrozumiesz, że to nie “tylko pies”, ale istota, która uczy nas człowieczeństwa i sprawia, że jesteśmy kimś więcej niż „tylko ludźmi”.
Jeśli chciałbyś/ła przekonać się , że ten "tylko pies" potrafi bezgranicznie kochać i być najlepszym przyjacielem , zapraszam Cię do kontaktu. Chętnie pomogę Ci dobrać odpowiedniego futrzaka na całe życie. W naszym punkcie nie znajduje się tyle psów co w schroniskach, bo jest ich około 30, ale jestem przekonana ,że któryś skradnie Twoje serce :)
Kochani!!!
Chciałam Was poinformować, że zostałam wolontariuszką w Pruszkowskim Stowarzyszeniu na rzecz zwierząt. Jest to dla mnie ogromny zaszczyt, spełnienie kolejnych marzeń i szansa na dalszy rozwój. Dodatkowo sama świadomość ,że pomogę psiakom znaleźć nowy dom w którym będą szczęśliwe i kochane ,napędza mnie do działania i daje mnóstwo cudownej energii :)
Kilka słów o Pruszkowskim Stowarzyszeniu:
Pruszkowskie Stowarzyszenie na Rzecz Zwierząt to organizacja non-profit, której celem jest niesienie pomocy wszystkim potrzebującym zwierzętom na terenie miasta Pruszkowa i nie tylko. Pod ich opiekę trafiają zwierzęta porzucone, chore, skrzywdzone, po wypadkach oraz zabierane od nieodpowiedzialnych właścicieli. Zwierzaki są leczone i przygotowywane do adopcji przez świadome podejmowanej odpowiedzialności domy.
Jest to miejsce kameralne, gdzie obecnie zamieszkuje około 20 psów i 20 kotów. Każde znajdujące się tam zwierzę nosi inną historię ( czasami bardzo tragiczną) i każde z nich potrzebuje naprawdę mnóstwa miłości, kochającego i bezpiecznego domu oraz przede wszystkim ŚWIADOMEGO opiekuna. No właśnie..... Co to znaczy świadomy opiekun?
*ŚWIADOMY OPIEKUN to taki, który traktuje swoje zwierzęta jak członków rodziny a nie jak przedmiot lub zabawkę , która nie posiada uczuć i pozbawiona jest emocji.
Naukowcy doszli do wniosku, że psy posiadają większość zdolności umysłowych, włączając w to emocje, mniej więcej dwu lub dwuipółletniego dziecka. Odczuwają więc ekscytację, zaniepokojenie, zadowolenie, wstręt, strach, gniew, radość, nieśmiałość czy miłość.
*ŚWIADOMY OPIEKUN to taki, który doskonale zdaje sobie sprawę, że ogród nie zastąpi spacerów.
*ŚWIADOMY OPIEKUN to osoba, która posiada wiedzę o pierwotnych potrzebach każdego psa takich jak: odpowiednie żywienie, poczucie bezpieczeństwa, sen, pielęgnacja, aktywność fizyczna i zabawa oraz stymulacja
Często słyszę od opiekunów "Mój pies jest agresywny w stosunku do innych psów , dlatego nie dopuszczam go do spotkań z innymi osobnikami. " Czy słusznie? Nie do końca.
Psy są zwierzętami stadnymi, dlatego bardzo ważne jest, by zapewnić im stałe kontakty socjalne z ludźmi jak i innymi przedstawicielami własnego gatunku. Ograniczenie kontaktu z innymi psami najczęściej skutkuje zmniejszeniem kompetencji społecznych psa co równocześnie pogłębia problemy związane z komunikacją i eskaluje potencjalne konflikty.
Filmik przedstawia Borę (Owczarek Niemiecki) , która dotychczas miała ograniczone spotkania z innymi psami, gdyż na sam ich widok bardzo się do nich wyrywała , szczekała itp. Problem z czasem eskalował na tyle, że opiekunka zaczęła unikać spacerów w miejscach gdzie można spotkać innego psa odczytując sygnały wysyłane przez Borę jako agresywne. Jak się okazuje to wcale nie agresja kierowała suczką, lecz raczej frustracja spowodowana brakiem kontaktu z innym osobnikiem. Bardzo ważne jest zrozumienie mowy ciała psa oraz sygnałów , które pies nam wysyła. Agresja często przypisywana jest przez opiekunów tylko dlatego, że pies szczeka czy wyrywa się do innego. Warto pamiętać, że pies komunikuje się z nami poprzez mowę ciała. Szczekanie również jest formą komunikacji i nie zawsze oznacza to ,że trzeba nałożyć na niego "łatkę psa agresywnego".
Filmik został nagrany podczas jednego spotkania z moją suczką Felą w jednym z warszawskich parków.
Do tej pory każdy spacer z Leonem spędzał sen z powiek jego opiekunom. Wieczne ciągnięcie i pobudzenie psa powodowało u opiekunów frustrację, niechęć a czasem nawet kontuzję barku. "Nowy" Leon potrafi się jednak zachować :) Wystarczyło wprowadzić kilka zmian w codziennym życiu , aby teraz cieszyć się codziennymi wędrówkami. Przemiana Leosia nastąpiła bardzo szybko, bo po niecałych dwóch tygodniach od konsultacji. Oczywiście były to dwa tygodnie rzetelnej pracy również Natalii-opiekunki Leosia. W odpowiedni sposób zadbała ona o nastrój swojego pupila, bacznie przyglądając się mu i odczytując jego mowę ciała. Brawo Natalia. Jestem z Was bardzo dumna :)
Dlaczego podczas pielęgnacji pozwalam psom na gryzienie gryzaka?
Otóż dlatego, że żucie łagodzi przeżywany stres oraz napięcie. Podczas tej czynności w mózgu psa wydziela się mnóstwo endorfin i serotoniny zwanych hormonami szczęścia, które tłumią drażliwość organizmu oraz wykazują działania przeciwlękowe. Bohaterką filmu jest Sara. Wspaniała i dzielna suczka :)
SPACER Z PSEM
Spacery to jedna z najważniejszych i podstawowych potrzeb każdego psa. Jest to czas nie tylko zaspokojenia potrzeb fizjologicznych, ale także potrzeb związanych z aktywnością fizyczną, eksploracją, węszeniem czy kontaktami społecznymi. To właśnie w nieprawidłowym zorganizowaniu spaceru i niezaspokojeniu psich potrzeb ukryte są przyczyny wielu psich problemów. Na konsultacjach często spotykam się ze stwierdzeniem opiekuna, że jego pies ma dużo aktywności. Na moje pytanie jak wygląda ta „aktywność” , często słyszę ,że pies wypuszczany jest do wielkiego ogrodu, gdzie może się wybiegać.
I na tym koniec!
Teraz wyjaśnię o co chodzi.
Ogród jest świetną opcją i pewnym komfortem dla opiekunów posiadających psy. Przebywanie pupila na przydomowym podwórku umożliwia mu szybkie załatwienie potrzeb fizjologicznych oraz zabawę z opiekunem czy też naukę podstawowych komend. Jednak główna potrzeba psa jest nadal niezaspokojona. Dlaczego? Bo pies zna swój ogród jak opiekun „własną kieszeń”. Ciągle te same zapachy, brak nowości, brak zapachu innych osobników , brak możliwości kopania itp.
Poprzez węszenie psy uzyskują możliwość zbierania informacji z otocznia oraz zapachów dotyczących innych osobników. Spacery powinny być wystarczająco długie (min. 60min) a nie kończące się spacerem w ogrodzie lub rundą wokół bloku.
Pamiętajcie, my ludzie postrzegamy świat oczami ,a nasi czworonożni przyjaciele czynią to samo robiąc to NOSEM.
Brak swobodnej eksploracji, węszenia, kopania wzmaga problemy behawioralne jak np. ciągnięcie na smyczy, brak posłuszeństwa, zjadanie resztek pozostawionych na trawniku, lęk, agresję wiele innych.
Jeśli macie problem z psem, to zanim zadzwonicie do behawiorysty, warto zastanowić się czy Wasze wspólne spacery są wystarczające dla rasy psa, którego posiadacie.
Na filmiku dwa moje prywatne psy. Dwie adoptowane, bardzo wrażliwe suczki z nie