<3
Stary, ty grzbiecie w czapie z żabiego skrzeku!!!
No chodźmy już stąd, proszę... Sam widzisz ślepa kierdo, że Pan doktor gdzieś sobie poszedł. Pewno nie mógł już paczeć na tfój uśmiech lowelasa ;) :D A mówiłam - załóż worek jak gdzieś ze mną wychodzisz.
Tatusiu kofany błagam chodź... A jak mi włożą badaduwkę pod klapkę?? :o Co? Może mi powiesz, że nie wiesz jak to jest! Hę!?? ;) :D
Witam Was kofane cioteczki i fujki <3
Teraz sami widzicie, jaki ten mój stary dziad jest nieczuły na lamęnty moje i prośby.
Byliśmy fe piąteczek u weta, bo coś ostatnio kuśtykam czasem na tylną łapkę :( Po wnikliwym ręcznym badaniu mojej boskiej psiosoby przez doktora ortopedniaka i trzykrotnym naświetleniu mje morderczymi promieniami nijakiego Rogera, okasało się, że gdzieś poszło sobie wiązadło i wyskakuje mi rzepka fe stafie kolanowym... :/ :( Oczywiście jestem pewna, że to WINA STAREGO! Pamiętajcie o tym kofane cioteczki i fujki: ZAWSZE, jest wina starego ;)
Ale dał mi kilka maleńkich smaczków leżących na biurku Pana weta (y) Chociaż tyle z niego pożytku :)
Teraz wiadomo już chociaż, dlaczego stary ramol se mamusio mojo posłali mje na djetę wyszczuplajoco... Muszę tak se dfa kilo f pupie zrzucić :/
Póki co, przez dziesięć dni mam łykać różne tablety, a potem wizyta kontrolna. Mam nadzieję, że obejdzie się bez ingerencji przy pomocy bars ostrych narzędzi... :o :/
Buziaki dla Was wszystkich f ten mglisty niedzielny poranek :* <3
<3
Pod choinkę dostałam od cioteczki Marta świąteczną paczkę ze smakami <3
Rodzice też dostali pyszną czekoladę, ale nie powiem jaką, bo stary pożarł wraz z opakowaniem... :D
W każdym razie dziękuję kofana cioteczko z całego buldoziego serduszka <3 bo smaczki są pyszne i po zażyciu wprawiają mje w dobry nastrój :* :* :*
Zobaczcie kofani co ślepa kierda przeoczył w paczuszce od cioteczki Marta...! :o
Dlatego muszę umieścić przez starego drugi filmik. A wierzcie mi, dziś nie jest to takie łatwe, bo fujek Fejsbuk przeciążony... :/
A tak na marginesie, to morświn chyba ma coś z głową... :/
Sami usłyszycie na filmiku, jak życzy Wam "wesołej szynki" :o
A teraz stwierdził, że idzie ogolić jajka... :/
Przecież jajka się maluje a nie goli... To na pewno głowa... albo mózg :P
Albo SKS ;)
Hej kofani :D <3
Obaczcie proszę, jakie jajeczka dostałam od cioteczki Marta, Jej małej Roxi i kotełów Tusi i Gucia <3
Dziękujemy bardzo!!! :* :* :*
A skoro stary śmierdziel raczył już mje zalogować na fejsa, to chciałam życzyć Wam wszystkim moje kofane ciocie i fujki <3 zdrowych, spokojnych i pogodnych Świąt Wielkanocnych :* I żeby nie zabrakło w nich miejsca dla nas, piesełów i kotełów kudłatych i łysych, dużych i małych <3 I żebyście nadal nas tak kofali, a zułe ludziaki żeby pokofały...
Ja ze swej strony, mogę Wam obiecać, że dopuszczę na chwilę starego do stołu, aby podzielić się z nim jajeczkiem ;) Stary śmierdziel bardzo lubi jajeczka, a szczególnie surowe żółteczko, bo jak twierdzi, dobrze mu robi na sierść. Niech więc ma! ;) :D
Marchwiana łapa wreszcie rozpakował mój prezent od mojego kofanego Franusia <3 :D
Hej kofani ! <3
Zobaczcie, co przysłał mi na Dzień Kobiet (oprócz życzeń oczywiście) mój ukofany narzeczony Franco - buldożek o małym rozumku <3 :D
Piękniusią, czerwoną jak serce <3 obróżkę od Lovoldo! :D :D :D
Tylko stary morświn nie potrafił mi jej rozpakować jedną ręką... :/ Gamoń jeden ;)
Dlatego wypatrujcie kolejnego filmiku, albo zdjęć z przymiarek :D
Dziękuję kofany Franusiu i teściofo Alicja kofana też <3
No stary...!
Wrzuć coś na ten talerz... plisss...
Sam zeżarłeś kolacyjkę, a ja co!? O suchym pysku!??
Wstydź się ociec, wstydź!
Najlepsze kasztany są na placu Pigalle ;)
Zapomniałam Wam się pochwalić jakiego ślicznego Tajgerka stary zgred mi wylicytował z bazarku na leczenie mojej psiapsiuły Kiki 💖
Dla zainteresowanych, zardzewiak ma cały czas problemy z laptopem, więc komunikacja utrudniona... 😐
Buziaczki dla wszystkich! 😙💕
Zobaczcie moi kofani co dostałam od mojego kofanego fujka Łukasza i fuja Krzysztofa! =D
F paczuszce był rozjechany Kurak i czyścidło do moich ząbków i fieeeelka pocztófka, a nawet "Bulwon Morski" dla zgredów! =D
Dziękuję fujki !!! <3 Dziękuję dziękuję dziękuję! <3 <3 <3
Niektóre cioteczki wyrażały obawę, że wciąż jestem przetrzymywana za parawanem :)
Tedy zamieszczam ten oto krótki filmik propagandowy, ukazujący moją psiosobę jak brykam brzegiem morza :)
Buziaki syskim :* <3
Wiecie co kochani... <3
Mama zabrała mnie wczoraj do dr Vet gdzie zrobiono mi manicure i pedicure... :)
I wszystko byłoby fajnie, gdyby stara nie postawiła mnie na wadze... :/ Jak mnie ważono ostatnim razem, to pokazało 13kg (y) A teraz paczę, a tam 13,7kg! :o
Stary od razu zarządził spacer z przeszkodami... :/
Nie wiem, o co tyle hałasu? Opony żadnej nie mam, wcięcie w pasie jest...
Nie rozumiem :(
Żeby tylko psiastek nie zakazali.... ;)
Stary nie może zrozumieć, że kiedy wypoczywam po przespanej nocy, to nie wolno mi przeszkadzać!
A ta ruda małpa naszej sąsiadki, jak tylko wychodzi na spacer, to piłuje japę już na schodach... :/
Jak żyć!???
Przecież w takich warunkach wypocząć się nie da! A wieczór już niedaleko i znowu spać trzeba będzie... ;)
Stary jest tak stary, że pamięta z telewizji program Adama Słodowego pt. "Zrób to sam" :)
Nie wiem czy dziecinnieje na starość, czy co, ale najwyraźniej postanowił nakręcić krótki film instruktażowy o tym, jak ze "starej" zabawki zrobić "nową" zabawkę ;)
Dzisiaj starzy zabrali mnie na spacer do lasu =D
Ojciec chciał sprawdzić się ze mną w sprincie na "setkę", ale wypadł cieniuuuuutko... =D
Staremu chyba naprawdę się pogorszyło z tymi oczami... :(
Wyjął z koperty różowe, wyjął ściereczkę i koniec! Dopsz, że mu kopertę wyrwałam i sama sprawdziłam. W środku był jeszcze breloczek z mopsikiem =D
Stary oczywiście snuje swoje teorie spiskowe od kogo to może być, ale to gamoń jest i nie wiem czy kiedykolwiek się dowie... :)
Ja w każdym razie, pięknie dziękuję! :* <3
Witajcie kofani ! <3
Chyba od dwóch tygodni tu nie zaglądałam... :( :( :(
Ale to jak zwykle: Wina starego!!!
Samochody w tym wieku, to ja już tylko w muzeum widziała ;) A starego muszę codziennie oglądać =D Prawda jest jednak taka, że dziadowi strasznie padło na oczy (dopsz że nie na rozum) Nagle tak mu się pogorszyło, że w pracy literek i cyferek nie widział :/ Ale stare przysłowie buldogów mówi: "Ślepota i sracka przychodzą znienacka"
Sracke już przerobił, widać teraz kolej na ślepotę... ;)
Stary tak się wystrachał, że kontakty z laptopem ograniczył do niezbędnego minimum. Niestety moje kontakty z ciociami i fujkami również zostały okrojone i ograniczone praktycznie do zera! :( Jak żyć!???
Jednego jestem pewna: Zlot w Poznaniu cały czas aktualny =D Mam nadzieję spotkać się tam z Wami w większej grupie :)
Jakiś czas temu braliśmy udział w bazarku na leczenie Gucio Pug Wylicytowałam tam fajne różowe :) Kilka dni temu doszła do nas paczuszka, ale stary specjalnie nie otwierał, bo chciał chyba, żeby mu się wzrok polepszył ;) W środku była też wylicytowana przez inną ciocię i oddana w prezencie specjalnie dla mnie piękna ściereczka z bulwinką <3 Niestety, nie wiemy komu dziękować...
Ale nie myślcie sobie moi kofani, że tylko s jaja od Figaro i cioci Angeliki tak się cieszyłam ;)
Smaczki od cioteczki Marty tesz były radośnie witane =D
A dzisiaj do drzwi zadzwonił listonosz, mój ulubiony! :) Szczekam, biegam mu między nogami, a on nic! Zero strachu! :o
Ale paczajcie co mi przyniusł! =D Fielkie piszczące jajo! =D
Dziękujemy cioteczko @Angelika Och-k i Figaro! =D <3
Mówię staremu: "daj ja przeczytam, bo ty dukasz jak dziecko" A on nieee...! Że to on będzie czytać, bo ja to niby nie umiem... :/ Ale postawiłam na swoim i czytaliśmy rasem =D
Takiego to oto toto wiersza napisał mi chopak mój kofany... <3
Ech cioteczki! Moszecie mi teras zazdrościć ;) Tylko nie za mocno =D
A Wy fujki słuchajcie i uczcie się, jak się damessy traktuję... =D