Zoopsycholog - Agnieszka Penkala

Zoopsycholog - Agnieszka Penkala zoopsycholog, ewaluator psów agresywnych, trener Open by Horses, jeździectwa, biegły sądowy ;)

17/01/2025

Chartoterapia
Dmowski patrz 🙂

Teraz po roku myślę że był to uśmiech zwycięzcy 🙂
Biedachart z lasu…
Wygrał życie

15/01/2025

Zima się znowu kończy…który to raz tej zimy?

Stella powoli przechodzi w strefę starości 😞 Za miesiąc kończy 8 lat…Mordeczka jej posiwiała, lubi dalej szaleć z Jayem ...
10/01/2025

Stella powoli przechodzi w strefę starości 😞
Za miesiąc kończy 8 lat…
Mordeczka jej posiwiała, lubi dalej szaleć z Jayem , rządzi w psach, cały czas z pasją robi aporty i przeszukania , uwielbia buszować w krzakach ale lubi już wylegiwać się na kanapie, jeśli rano ma wyjść na siku nie ze mną a np z moim
Mężem to odmawia 🙂 częściej widzę już w niej stateczną panią niż to spanielowe wariactwo… które wielbię zresztą.
I niestety mam ataki strachu gdy pomyślę że ona odejdzie . Toffikk umarł gdy ona miała 1,5 roku. Nie wierzyłam w to co mówili mi przyjaciele „masz Stellę, ona Ci pomoże przetrwać” … i tak się stało. I ona jest jeszcze z tych psów które się starają o relacje z człowiekiem. Balsam leczniczy na wszystko . Pies do serca . No i boję się tego upływu czasu nie dlatego, że boję się mojego starzenia tylko tego że nasz czas razem jest tak potwornie ograniczony…
I z mojej perspektywy wieku życie psa to ledwo mgnienie oka.
A do tego wszystkiego ona lubi się przytulać i być blisko …
Nie da się żyć bez jej wymuszeń ..🙂

A wszyscy powtarzają : nie wolno ulegać wymuszeniom!!! Nie wolno ustępować psu!!! To największy błąd każdego właściciela psa....
No trudno. Kiepski ze mnie właściciel 🙂....chciała to wskoczyła mi na kolana ( wlasciwie na brzuch) i jeszcze mnie terroryzuje przytulaniem...🙂....

10/01/2025

Jak ja się cieszę, że w mojej wsi jest taka fajna psia społeczność. ( pozdrawiam ich wszystkich przy okazji). Sprzyja nam :
1. Otwarta przestrzeń , brak smyczy i swoboda w nawiązywaniu kontaktów ( lub ich unikaniu)
2. Kulturalni i sympatyczni ludzie ( mówimy sobie „dzień dobry” „miłego dnia” a do psów zwracamy się życzliwie )
3. Opiekunowie potrafią wyważyć swój udział w relacjach z psami tzn, że nawet jeśli pomiędzy psami dochodzi do różnych demonstracji, sygnałów grożących ( co zdarza się sporadycznie) to bez potrzeby nikt nie interweniuje.
4. Większość tych psów posiada wysokie kompetencje społeczne i nawet jeśli trafi się jakiś nowicjusz to reszta mu wybacza nieokrzesanie a on sam szybko przystosowuje się do zasad.
5. Nikt nie skarmia psów smaczkami ( swoich czy obcych), nie rzuca im wtedy piłeczek i nie próbuje „konkurować” z psami.
6. Najczęstszym sposobem kontroli nad psem jest odwołanie i odejście - jeśli tego wymaga sytuacja. Ale tak na prawdę psy same sobie regulują swoją pozycję w przestrzeni.
7. Nikt nikogo nie wciska w kontakty. My się mijamy i czasem zdarza nam się, że psów jest na łące mnóstwo i nikt do nikogo nie podchodzi bo mu się nie chce 🙂
Niektórzy spacerują w grupach, niektórzy np ja chodzą samotnie. Mijamy się robimy szybkie pogaduchy i każdy idzie w swoim kierunku. Kto chce biegać ten biega, kto chce iść ten idzie, kto musi wąchać ten wącha, kto chce zachować dystans ten sobie go zachowuje.

09/01/2025

Są rzeczy i zjawiska które potrafią psa wyprowadzić z równowagi na długie godziny a nawet dni ( chociażby ostatnie fajerwerki).
Nigdy nie wiemy ( dopóki się nie dowiemy) jak dany bodziec zadziała na psa i jak mocno będzie oddziaływać.
Wszystko zależy od kilku czynników
1. Temperamentu i charakteru psa
2. Jego doświadczeń ( dobrych i złych)
3. Aktualnej kondycji psychicznej i fizycznej 
4. Relacji z człowiekiem
5. Nastroju w tzw „dniu dzisiejszym”

I tu na filmiku jest przykład trywialnego bodźca jakim jest porzucona kolorowa parasolka ( oj była widoczna dla innych psów bardzo).
Inne szczekały z daleka, robiły wielkie ominięcie. I pewnie dziś przechodząc tamtędy będą ostrożne i wyczulone . Pewnie macie swoje doświadczenia i wiecie, że np spotkamy na spacerze worek na śmieci czy pan z kosiarką spowodował że wasz pies przez kilka kolejnych dni chodził roztrzęsiony i nieswój…
A parasolka to dziwna jest. Nigdy jej przecież tu nie było. Czy jest zagrożeniem? ogólnie psy mają rację : zauważają zmianę środowiskową.
I teraz wracam do pierwszego zdania . Dla jednych psów taka zmiana w otoczeniu powoduje ogromne pobudzenie układu nerwowego , które może być odczuciem wręcz nieprzyjemnym dla psa bo uruchamia system mobilizacji i ucieczki a nawet ta ucieczka nie daje uczucia ulgi. I to są te biedaki nadwrażliwe, rozdygotane , tkliwe i elektryczne. System samoregulacji zamiast dążyć do uspokojenia to wypacza się i „pozostawia” to zwierzę na jakimś poziomie zbyt dużego pobudzenia. Wtedy też wrażliwość na kolejne bodźce jest zwiększona i wpada się właściwie w błędne koło.
Męczarnia dla wszystkich
I zawsze wtedy powstaje pytanie co robić?
W tym danym konkretnym momencie już nic.
Trzeba tylko odejść
Odejście jest też sposobem na samoregulację ale… jeśli następnego dnia i następnego i po miesiącu mamy taką samą szopkę tzn że to nie działa . Albo nam się stworzył nawyk albo pies na prawdę niepotrafiący ogarnąć sytuacji.

Wiem że świat dąży do tego żeby każde zjawisko teraz wpasować w 30 sekundową rolkę czyli rzucić problem, opisać 2 zdaniami i wyłuszczyć rozwiązanie.
Ale tak się nie da 🙂
Wszystko wymaga omówienia , poznania , rozważenia i…szukania rozwiązań
Bo rozwiązania są ale trzeba często zahaczyć o kilka płaszczyzn .

I w tej odwiecznej walce o dobry nastrój psów zaprosiłam na warsztaty Zuzę Rybarczyk - osobę która terapiami naturalnymi dopełnia terapię behawioralną psów . Olejki , masaż…ciekawe i skuteczne systemy wsparcia.
W tej chwili Zuza gdzieś biega po dżungli w Kolumbii i szuka czegoś ciekawego ale już w maju będzie w Warszawie
Także zapraszam na warsztaty

W przerwie pomiędzy deszczami …Ja wiem że to wygląda tak jakby spaniele „tłukły” się cały czas 🙂 Ale się nie „tłuką”. Sz...
08/01/2025

W przerwie pomiędzy deszczami …
Ja wiem że to wygląda tak jakby spaniele „tłukły” się cały czas 🙂
Ale się nie „tłuką”. Szwendają się, wąchają, biegają…
Tylko jak właśnie się „tłuką” to najbardziej lubię robić zdjęcia

07/01/2025

Kochani!
Jutro nareszcie przyjeżdżają lustra i wchodzi ekipa remontowa .
Prawdopodobnie do soboty nie uda się zrobić żadnego treningu 😞
Ale w sobotę już ćwiczymy.
Poranne godziny na treningi indywidualne już są zajęte
Natomiast na 11 mogą dołączyć psy duże i średnie
A na 12.30- psy małe
Zapisy na Messenger
Zapraszam

Warszawa aleja Wilanowska 363

Od razu przepraszam za dosadność wszystkich purystów językowych . W sumie też jestem ale u mnie dbanie o język dotyczy n...
07/01/2025

Od razu przepraszam za dosadność wszystkich purystów językowych . W sumie też jestem ale u mnie dbanie o język dotyczy nie mylenia znaczeń wyrazów i zjawisk, natomiast jeśli chodzi o same określenia to mogą być dosadne mimo że brzydko na żywo wyglądają 🙂

Jednak to może bardziej przemawiać i mieć mocniejszy wydźwięk

Opowieść o psach niedosranych
Dzieje się rzecz niesłychana. Kanapa zostaje zasra...a. Ależ mi się zrymowało. Może powinnam zacząć pisać lirykę behawioralną?
Ale wracając do tematu rozprawki, która właściwie jest wyjaśnieniem wszystkiego.
Defekacja i mikcja ( a podpisze się znajomością takich słów) a o robienie kupek i sików chodzi to bardzo częsty problem z jakim się spotykam w pracy z psami( gdy zjawisko zachodzi to w miejscach do tego nieprzeznaczonych). Dzieje się tak z kilku przyczyn: problemy psychicznie emocjonalne, choroby albo zaburzenia pracy układu trawiennego lub moczowego, złe nawyki, brak prawidłowo przeprowadzonej nauki czystości
Są jeszcze 2 inne przyczyny: nieprawidłowy spacer lub brak czasu na spacerze. I na tych chciałabym się skupić.
Na zrobienie kupki trzeba mieć czas. Wyjście na toaletę nawet jeśli zwieńczone zrobieniem rzeczonej nie oznacza, iż pies się wypróżnił wystarczająco. I dzieje się taka sytuacja, że pies nie wykazując już potrzeby wraca do domu, Państwo wychodzą do pracy i pies się wypróżnia. Robi się z tego sztywny rytuał. Szaleństwo diagnostyczne mówi, że to objaw lęku separacyjnego. Przyczyna jest prostsza niż nam się wydaje.Pies po prostu potrzebuje więcej czasu i zdecydowanie więcej ruchu , który pobudzi nieco uśpiony brzuch i spowoduje, że pies wypróżni się całkowicie.
Kolejne zjawisko zwłaszcza wśród młodych psów. Brak czasu. Przecież trzeba się bawić, biegać, hasać, emocjonować się światem, pobudzać wszystkim i wszędzie. Kupa zostanie do domu gdzie jest spokój i cisza.
Problemem jest to, że w obu przypadkach załatwianie się w domu może stać się trudnym do zmiany nawykiem. Pytanie ile więc z tymi psami spacerować? Nie wiem. Nie da się tego określić. Odpowiedzią jest ten moment kiedy poznajemy czas spaceru kiedy wszystkie kupki i s**i zostają poza domem .

Jay , Stella, Freya.
06/01/2025

Jay , Stella, Freya.

Hilda, Jay, Stella  spacerowo 🙂
05/01/2025

Hilda, Jay, Stella spacerowo 🙂

05/01/2025

Zapomniało mi się już że Stella też była wariatka 🙂 nie ma błota którego spaniel nie kocha 🙂 w duecie z bratem Malbekiem

Adres

Warszawa, Raszyn, Pruszków, Konstancin
Piaseczno
05-500

Godziny Otwarcia

Poniedziałek 09:00 - 17:00
Wtorek 09:00 - 17:00
Środa 09:00 - 17:00
Czwartek 09:00 - 17:00
Piątek 09:00 - 17:00
Sobota 09:00 - 17:00

Telefon

+48600353800

Strona Internetowa

Ostrzeżenia

Bądź na bieżąco i daj nam wysłać e-mail, gdy Zoopsycholog - Agnieszka Penkala umieści wiadomości i promocje. Twój adres e-mail nie zostanie wykorzystany do żadnego innego celu i możesz zrezygnować z subskrypcji w dowolnym momencie.

Skontaktuj Się Z Firmę

Wyślij wiadomość do Zoopsycholog - Agnieszka Penkala:

Widea

Udostępnij

Our Story

10 lat temu zrobiłam papier…. I zaczęła się wielka przygoda w moim życiu. Zoopsycholog, instruktor szkolenia psów, ewaluator psów agresywnych. Instruktor jazdy konnej, posiadaczka 2 klasy sportowej w ujeżdżeniu, a także trener warsztatów rozwojowych z asyście koni Open by Horses . Właścicielka szkoły SMART DOGS, w której zajmuje się wszystkimi problemami behawioralnymi, jakie mogą mieć psy: od agresji po lęki, fobie, syndrom nadaktywności i nadwrażliwości, zachowania kompulsywne, depresje. Istotnym elementem jej pracy jest relacja człowiek-zwierzę. Prowadzi również AKADEMIĘ HANDLINGU, w której przygotowuje psy do wystaw (wielu jej podopiecznych podbija światowe ringi i uczestniczy w prestiżowej wystawie CRUFT). Prowadzi seminaria tematyczne, na których dzieli się wiedzą praktyczną i swoim doświadczeniem. Wcieliła w życie autorskie programy pracy z psami trudnymi i adoptowanymi. Pasjonatka diety naturalnej psów i kotów (RAW/BARF). Jej konikiem w tym zakresie jest wpływ żywienia na zachowania zwierząt i temat ten porusza w wielu publikacjach. Prowadzone przez nią cykliczne studium przypadków w rubryce Okiem praktyka, w magazynie Dog&Sport daje czytelnikom możliwość poznania najciekawszych przypadków z jej praktyki. Przygotowane przez nią psy pojawiły się 100 razy w sztuce Królowa Margot na deskach Teatru Narodowego w Warszawie. Przez wiele lat angażowała się w pomoc rodezjanom w Pogotowiu Adopcyjnym. Po godzinach hoduje koty rosyjskie niebieskie i biega półmaratony. Jest entuzjastką noseworku i canicrossu.