05/09/2022
Potrzebuje Waszej pomocy
‼️‼️
Ilość kociąt z jaką się zetknęliśmy w tym roku nas przerosła...Dostajemy ciągle nowe zgłoszenia o maluchach, ALE MY JUŻ NIE WCIŚNIEMY NAWET PÓŁ KOTA, a nasze dobre serca doprowadziły do tego,że mamy obecnie 14, w tym 2 na butelce!
I UWAGA gwóźdź do trumny PANLEUKOPENIA... a zaczęło się najprawdopodobniej od tych butelkowych, które dziewczyny zgarnęły w ulewę z betonu..
Adopcje przez wakacje stały i na chwilę obecną też raczej się nie zapowiada.. One chcą jeść,rosną i zaraz nie będą już małymi słodkimi kociakami, o ile przeżyją... TAK, bo na obecną chwilę chorują..
[Panleukopenia to niebezpieczna, zakaźna choroba kotów. Dotyczy przede wszystkim kociąt, a jej śmiertelność jest bardzo wysoka. W niektórych przypadkach bywa wyleczalna, jednak terapia jest intensywna i długotrwała. To choroba, która zabija niezwykle szybko. Już trzy dni od wystąpienia pierwszych objawów zwierzę może umrzeć. W skrajnych przypadkach, zwanych nadostrymi, kot umiera już po upływie kilkunastu godzin. Nie ma wtedy możliwości udzielenia żadnej pomocy.]
Stan najmłodszych jest stabilny, teraz Bejbisia walczy w klinice całodobowej- doba 400 zł .. Wszystkie dostały surowice, część udało się odkupić, część zakupiliśmy w lecznicy (1000zł)
Mamy też pod opieką kociaka z chorym okiem i nie wiemy co czeka nas dalej, leczenie, amputacja gałki...Co by to nie było wiąże się z kolejnymi kosztami...
Na dniach pojawi się zbiórka, na leki, na opłacenie długów,na karmę,żwirek..
"Bo wierz mi, łatwiej wyrzucić tysiące rubli z kieszeni aniżeli jedno przywiązanie serca." 💔