Puławska Fundacja Pomocy Zwierzakom USZY Do GÓRY

Puławska Fundacja Pomocy Zwierzakom USZY Do GÓRY Ekipa Uszy do Góry, adres biura 24-100 Puławy ul. Głęboka 5/2.

PERŁA - KOTKA IDEALNA SZUKA DOMU. TO WŁAŚNIE JĄ CHCIAŁBYŚ MIEĆ ❤️❤️❤️Jaki powinien być kot domowy? Taki wymarzony😻Przede...
10/06/2024

PERŁA - KOTKA IDEALNA SZUKA DOMU. TO WŁAŚNIE JĄ CHCIAŁBYŚ MIEĆ ❤️❤️❤️

Jaki powinien być kot domowy? Taki wymarzony😻Przede wszystkim powinien lubić pieszczoty, być łagodny, grzeczny, nie powinien niczego niszczyć, robić siusiu poza kuwetą, obgryzać kwiatów doniczkowych. Powinien łasić się do nóg, gdy wracasz z pracy, kochać Twoje dziecko, być miłym dla Twojego drugiego kota czy pieska. Fajnie by też było, gdyby Ci pomruczał, gdy miałeś zły dzień i przytulił mocno w nocy, żebyś mógł spokojnie zasnąć. Takiego kota chcesz? No to Perełka czeka, aż po nią przyjdziesz. To właśnie ona❤️W dodatku jest prześlicznym burasem o zielonych, mądrych oczach. Kochani - ta kicia trafiła pod moją opieką po śmierci swojej pani. Na szczęście bardzo szybko odnalazła się w nowych warunkach. Polubiła mnie, dom tymczasowy i inne zwierzaki. Perełka jest niesamowita. Jej pani bardzo dobrze ją wychowała. Jest wspaniałą, bardzo mądrą, kontaktową kotką. Jest zdrowa, młoda i wykastrowana. To idealna towarzyszka dla Ciebie, Twojego dziecka, czy mamy, która czuje się samotna. Perła do każdego domu wniesie mnóstwo radości i dobrej energii. Koteczka jest w Puławach. Pomogę w organizacji transportu. Na pewno nie pożałujecie tej decyzji. W sprawie adopcji piszcie lub dzwońcie pod nr 690 722 924. Małe kociaki są fajne, ale w tym przypadku możesz być pewien, że adoptujesz kota, który nie sprawi żadnego problemu. I jeszcze bardzo bardzo Was proszę o udostępnianie postu. Chciałabym znaleźć kochający dom dla tej kochanej dziewczyny ❤️❤️❤️

SZARY SPRYCIO JEDZIE DO DOMKU. RUDY GAPCIO URATOWANYMI OCZKAMI ROZGLĄDA SIĘ ZA WŁASNYM ❤️❤️❤️Kochani - było ich trzech: ...
09/06/2024

SZARY SPRYCIO JEDZIE DO DOMKU. RUDY GAPCIO URATOWANYMI OCZKAMI ROZGLĄDA SIĘ ZA WŁASNYM ❤️❤️❤️

Kochani - było ich trzech: Sjamcio, który odszedł, bo urodził się z przepukliną przeponową, rudy Gapcio, który według wetów nie miał szans na to, że będzie widział i On- Sprytek. Ten od małego był duży, dorodny i zdrowy. I to właśnie jego upatrzyła sobie Rodzinka, która mieszka niedaleko Puław. Zaraz po niedzieli Sprytek zamieszka z ich adoptowaną wcześniej koteczką. Natomiast jego brat Gapcio też już jest gotowy do adopcji.I co najważniejsze - widzi. Dzięki kuracji kroplami z kwasem hialuronowym udało się uratować oczy i wzrok. Gapcio w tej chwili rządzi całym domem tymczasowym. Wyrósł na pieszczocha i rozrabiakę. Kocha wtulać się w człowieka i bawić czym popadnie. Jest przeuroczy. Mamy nadzieję, że szybko ktoś go pokocha.Gapuś jest w Puławach. Zainteresowanych adopcją prosimy o kontakt pod nr 690 722 924. Możecie też do nas pisać. Będziemy wdzięczni za udostępnienie postu.

Edit: Pani Ola się wycofała😥BANKO I BOLO POJADĄ DO WSPÓLNEGO DOMKU. Chłopaki zamieszkają w Siedlcach u Pani Oli❤️❤️❤️Koc...
08/06/2024

Edit: Pani Ola się wycofała😥
BANKO I BOLO POJADĄ DO WSPÓLNEGO DOMKU.
Chłopaki zamieszkają w Siedlcach u Pani Oli❤️❤️❤️

Kochani, dzięki temu profilowi, wokół którego przez lata zgromadziła się niesamowita, ogroma grupa Przyjaciół, dokonujemy rzeczy niemożliwych. Tak naprawdę jesteśmy trzy, mamy trzy domy tymczasowe, w których ,, upychamy,, tyle zwierzaków, ile tylko możemy uratować. Nie dysponujemy wielkimi możliwościami, ale mamy Was😻😻😻To ten profil stanowi o naszej sile i możliwościach realnej pomocy. Wczoraj opublikowałam post o Bianko. Po chwili rozdzwoniły się telefony dosłownie z całej Polski. Jeden za drugim: Poznań, Krynica, Skarżysko Kamienna...Nie nadążałam odbierać. Tyle osób zaoferowało dom dla Bianko. Ale pośród tych telefonów był jeden absolutnie wyjątkowy - od Pani Oli. Ta cudowna kobieta, po długiej, nierównej walce z raczyskiem, pożegnała niedawno swojego ukochanego kota. Jej żałoba jest dojmująca. Kot był członkiem rodziny. Nie chciała już innego, dopóki nie zobaczyła Bianko. Zadzwoniła do mnie z Siedlec i wtedy padły przepiękne słowa: ,, jeśli Bianko ma kolegę, którego lubi, to adoptuję od Pani ich obu,,. A kiedy Pani Ola poznała smutną historię Bolusia, którego ukochana Pani niedawno zmarła, już nie miała żadnych wątpliwości. I tak w przyszły weekend Bianko i Boluś pojadą do wspólnego, kochającego domu. Dziękujemy Wam wszystkim za to, co się wydarzyło ❤️❤️❤️

Edit. Mamy wstępnie wspaniały dom ❤️❤️❤️NIKT NIE CHCE OGROMNEGO ŚNIEŻNEGO, NIEBIESKOOKIEGO PRZYTULASA??? PIĘKNY BIANCO W...
07/06/2024

Edit. Mamy wstępnie wspaniały dom ❤️❤️❤️NIKT NIE CHCE OGROMNEGO ŚNIEŻNEGO, NIEBIESKOOKIEGO PRZYTULASA??? PIĘKNY BIANCO WCIĄŻ CZEKA NA DOM 😻😻😻

Wreszcie wygląda jak domowy kot. Kąpiele zrobiły swoje. Bianco je bardzo polubił. Gada wtedy jeszcze zabawniej niż zazwyczaj. Zresztą on uwielbia wodę. To w ogóle dziwny kot😻Jest ogromny( już waży prawie 6 kg, a powinien jeszcze troszkę przybrać na wadze), a najchętniej nie schodziłby z kolan. Przepada, gdy noszę go na rękach. Wtedy obejmuje mnie za szyję jak dzieco. W mieszkaniu zachowuje się więcej niż wzorowo. Jest uroczym leniuchem. Korzysta z kuwety. Lubi pić wodę wprost z kranu. Gdy jest głodny, prowadzi mnie do kuchni, głośno przy tym komentując. Akceptuje inne zwierzęta, we wszystkim im ustępuje. To taki miś do kochania. Nie skacze po meblach, niczego nie niszczy. Idealny jako towarzysz dziecka. Mieliśmy niedawno wizytę u weta. Uszka i ząbki zostały wyczyszczone. Kot jest młody , w doskonałej formie i jest w pełni gotowy do adopcji. Kto pokocha to cudo? Jest w Puławach w domu tymczasowym. W sprawie adopcji piszcie lub dzwońcie pod nr 690 722 924

ROCKY URODZIŁ SIĘ PODCZAS NAWAŁNICY I CUDEM PRZEŻYŁ. JEST JUŻ U NAS I WALCZY ❤️❤️❤️To zmowu ja - AF😻Jak wiecie Kochani -...
06/06/2024

ROCKY URODZIŁ SIĘ PODCZAS NAWAŁNICY I CUDEM PRZEŻYŁ. JEST JUŻ U NAS I WALCZY ❤️❤️❤️

To zmowu ja - AF😻Jak wiecie Kochani - prowadzę jeden z domów tymczasowych ekipy Uszy do góry. I różne przypadki do mnie trafiają. Ten jest wyjątkowo ciężki i...niesamowity zarazem. Tak - wiem. Powinien zostać uśpiony, bo jest tzw.,, ślepym miotem,,. Ale nawet weci, do których trafił na cito byli w szoku, że jest tak silny i waleczny, bo...dawno nie powinien żyć. Pamiętacie nawałnicę, która dwa dni temu przetoczyła się przez nasze okolice. Bezdomna kotka miała pecha. Zaczęła rodzić w czasie burzy. Przerażona uciekła. W krzakach został on. Jego płacz usłyszała niesamowita Edyta Jaroszyk. Leżał bezradnie na deszczu. Włożyła go do pobliskiej kociej budki licząc, że jego mama wróci. Poszła sprawdzić następnego dnia. Żył. Leżał sam, z łożyskiem, w którym muchy złożyły jaja. Zimny, brudny, głodny, cały w robalach. Jakim cudem przeżył lodowatą, burzową noc??? Nie mam zielonego pojęcia. W każdym razie Edyta nie mogła go zostawić, żeby umarł sam w tej budce. Zawiozła go do lecznicy Eskulap w Dęblinie i poprosiła, żeby zawalczyli, mimo przepisów, które wskazują, że takie maluchy powinno się uśpić(oby więcej takich radnych w miastach i gminach ❤️). Tak naprawdę nikt nie wierzył, że malec przeżyje kolejną noc. A on zrobił psikusa i przeżył, choć nie umiał ssać z butelki. Mało tego - rozrabiał i próbował iść przed siebie. Umyty, wygrzany, z trudem karmiony po kropelce. Wczoraj Edytka zadzwoniła do mnie z pytaniem, co dalej robić??? Takiej Osobie nie mogłam odmówić. Dałam mu na imię Rocky, bo to chyba chłopczyk i tak waleczny jak filmowy bohater. Skąd w kociątku, które waży 5 dag tyle siły???? Nie mam pojęcia. Chyba czegoś takiego jeszcze nie widziałam, choć uratowałam setki, jak nie tysiące kociąt. Czy tego też uratuję? Nie wiem. Zrobię wszystko. Na razie dzielę się obowiązkami z młodą koteczką, która go myje. Ja karmię co 3 godziny. Bardzo szybko opanował butelkę. Je jak smok. Trzymajcie kciuki za tego przepięknego kociaka. Oby się udało. Właśnie usłyszałam pierwszy raz jak... mruczy wtulony w mamę zastępczą ❤️❤️❤️ps. Jak dalej tak będzie jadł zmienię mu imię na Klops 😉

Pieniądze zebrane na operację Sjamcia uratują inne koty. Taka jest Wasza decyzja. Dziękuję ❤️❤️❤️Kochani. Wczoraj o świc...
29/05/2024

Pieniądze zebrane na operację Sjamcia uratują inne koty. Taka jest Wasza decyzja. Dziękuję ❤️❤️❤️

Kochani. Wczoraj o świcie odszedł Sjamcio. Nie doczekał operacji, która miała się odbyć za 4 godziny. Wy tą operację ufundowaliście maluszkowi, który przyszedł na świat z wrodzoną wadą. Przeżył 6 tygodni. Jego los poruszył Was. Dosłownie w ciągu kilku godzin uzbierała się kwota znacznie wyższa niż mogłam pomarzyć - 2170 zł. Gdy niunio odszedł, zamknęłam zbiórkę i poprosiłam wpłacających o przesyłanie numerów kont do zwrotu pieniędzy. Wasza decyzja była wielkim zaskoczeniem. Poprosiliście o to, by przeznaczyć pieniądze na ratowanie innych zwierząt, które do mnie trafiają. Serdecznie dziękuję za zaufanie.
W pierwszej kolejności środki zostaną przeznaczone na ratowanie oczu brata Sjamcia - Gapcia. Maluszek po przebytym katarze zamiast oczu miał dwie tryskające ropą czerwone kule. Potem okazało się, że choroba poczyniła ogromne spustoszenie i kotek nie będzie widział. Zmiany były zbyt głębokie. Rzeczywiście wyglądało to fatalnie. Zamiast źrenic i tęczówki były czerwone, mętne gałki, które należałoby usunąć w niedalekiej przyszłości. Nie było czego ratować. Ale wizyta u kolejnego weta dała malutką iskrę nadziei. Kotek jest obecnie bardzo intensywnie leczony specjalistycznym preparatem z kwasem hialuronowym, który jest mu podawany 5, a nawet 8 razy dziennie. Kuracja jest kosztowna, ale wiemy, że kotek odzyskuje wzrok. Nawet na zdjęciach widać różnicę. Czerwona masa obkurcza się. Będziemy to kontynuować. Kolejna rzecz to kastracja mamy maluchów, gdy już przestanie je karmić. Kotki zostaną też zaszczepione. W piątek zajmiemy się również ząbkami białego kocura Pięknego, który ma szansę na wspaniały dom. Jednak czeka go jeszcze usunięcie zęba i wyczyszczenie pozostałych ząbków z kamienia. I jeszcze robiąc ukłon w stronę Waszych wielkich serc, zgodziłam się przyjąć dwie zagłodzone kotki z puławskiej wsi, którym nikt od wielu dni nie zaoferował pomocy. Dziękuję raz jeszcze. Anna Filipowska

Edit: Sjamcio odszedł o świcie 💔💔😥😥Tak bardzo się tego bałam. Odszedł spokojnie. Po prostu zasnął. Mama płacze i wszędzi...
27/05/2024

Edit: Sjamcio odszedł o świcie 💔💔😥😥
Tak bardzo się tego bałam. Odszedł spokojnie. Po prostu zasnął. Mama płacze i wszędzie go szuka. Przepraszam, nic więcej nie jestem teraz w stanie napisać 😥😥😥 Poproszę na priv o kontakt, żeby zwrócić pieniądze. Te które zostaną przeznacze na kastrację mamy, ratowanie oczu brata i pomoc innym podopiecznym.

MA NIEWIELKIE SZANSE, ALE MA!!! Rano odbędzie się operacja ratująca życie Sjamcia. Kto może, proszę o pomoc❤️❤️❤️

pomagam.pl/fdg73k

Nazywam się Anna Filipowska. Sjamcio razem z dwoma braćmi i mamą trafili do mojego domu tymczasowego. Maluchy miały koci katar. Szybko je z niego wyciągnęłam, choć wciąż trwa walka o zachowanie widzenia w oczach rudego Gapcia. Ale Sjamcio wydawał się taki zdrowy i radosny. Zauważyłam jednak, że bracia rosną, a on pozostaje malutki. W dodatku tydzień temu pojawiły się poważnie problemu z oddychaniem. Myśleliśmy, że to albo wada serca albo rozwija się zapalenie płuc. Wczorajsza wizyta w lubelskiej Klinice na Szmaragdowej przyniosła diagnozę. Rachunek załączam. Przepona Sjamcia nie zrosła się. Malutki umrze, jeśli nie przeprowadzona zostanie natychmiast operacja, która i tak jest obciążona ogromnym ryzykiem. Wysłaliśmy zdjęcia do lecznic. Przy takim maleństwie i tak rozległej przepuklinie konieczne jest zastosowanie narkozy wziewnej. Przeprowadzenia operacji podjęli się lekarze z puławskiej lecznicy Animal vet. Odbędzie się jutro rano. Do tego czasu zrobię wszystko, aby maluch przetrwał kolejną dobę. Musi być utrzymywany w pozycji niemal pionowej, która umożliwia mu oddychanie. Zorganizowałam zbiórkę. Wstępnie koszty diagnozy, operacji i leczenia zostały oszacowane na 1500 zł. Jeśli możecie, proszę o pomoc. Może źle robię, może powinnam go uśpić wczoraj, ale ja zawsze walczę do ostatniego oddechu. Nie umiem inaczej. Wasze komentarze dodały mi otuchy i utwierdziły w tym, że powinnam dać mu szansę. Dlatego spróbujmy.
pomagam.pl/fdg73k

Nie dość, że Sjamcio to jeszcze...gołąb😥Nikogo na ulicach. Zasłużony powrót do domu. I nagle, na skraju jezdni, na skrzy...
27/05/2024

Nie dość, że Sjamcio to jeszcze...gołąb😥

Nikogo na ulicach. Zasłużony powrót do domu. I nagle, na skraju jezdni, na skrzyżowaniu Skowieszyńskiej i Gościńczyka ... przycupnięty gołąb ze spuszczonym łebkiem. No przecież nie pojadę ot tak sobie do domu. Skrzydła wydają się ok, ran brak. Może tylko jest wycieńczony, bo duchota straszna. Napoiłam, ugotowałam ryżu (niestety innych ziaren nie miałam), nakarmiłam i zobaczymy co będzie. Gołąbek przekazany do lecznicy.

DOKTOR PODSUNĄŁ ZGODĘ NA EUTANAZJĘ. PODPISAŁAM, ALE WTEDY SJAMCIO TAK NA MNIE SPOJRZAŁ 💔💔💔pomagam.pl/fdg73kNiedziela mia...
27/05/2024

DOKTOR PODSUNĄŁ ZGODĘ NA EUTANAZJĘ. PODPISAŁAM, ALE WTEDY SJAMCIO TAK NA MNIE SPOJRZAŁ 💔💔💔

pomagam.pl/fdg73k

Niedziela miała być chwilą wytchnienia po ciężkim tygodniu. Ale Sjamcio od rana wyjątkowo ciężko oddychał. Trzy dni temu było to samo. Po podaniu leków był jak nowo narodzony. Biegał, jadł, bawił się z braćmi. Wtedy sądziliśmy, że to niestrawność. Dlatego i dziś natychmiast pojechałam do lecznicy Animal vet. Dostał leki. Minęło kilka godzin i... tym razem zero poprawy. Nie chciałam czekać do poniedziałku. Obiecali nas przyjąć w Lublinie na Szmaragdowej. Myśleliśmy, że to problemy z serduszkiem lub rozwijające się zapalenie płuc. Zdjęcia RTG i badanie USG przyniosły nieoczekiwany wynik - przepuklina wewnątrzprzeponowa. Najprawdopodobniej wrodzona, bo maluch nie doznał urazu, choć być może o czymś nie wiemy. Przepuklina blokuje płuca, dlatego dzieciak nie może oddychać. Jedyną malutką szansą jest bardzo kosztowna operacja. Cena podana w klinice na Szmaragdowej zwaliła mnie z nóg - 4 tys.zl. To nic, że Sjamcio waży zaledwie 20 dag. To bardzo skomplikowany zabieg, obarczony ogromnym ryzykiem. Zwierzak ma max 10 proc. szans. Doktor nie robił mi wielkich nadziei. Zasugerował eutanazję. Patrzyłam, jak ta kruszyna męczy się na mojej dłoni. Postanowiłam podpisać zgodę. Doktor podał mi druczek i długopis. Podpisałam...i wtedy on tak na mnie spojrzał, a jakiś głos w mojej głowie wykrzyczał: ,,nie rób tego. Spróbuj mu pomóc,,. Kazałam podrzeć zgodę. Nie wiem, czy Sjamcio wytrzyma do poniedziałku. Nie wiem, czy przepuklinę da się usunąć. Ale spróbuję. Oprócz pieniędzy nie mam nic do stracenia. A może się uda. Cuda już mi się zdarzały podczas wielu lat mojej opieki nad zwierzętami. Zobaczymy, co będzie jutro. Ale nie wybaczyłabym sobie, gdybym nie spróbowała. Trzymajcie kciuki za te 20 dag. nieszczęścia. pomagam.pl/fdg73k

26/05/2024

Edit: na cito popędziliśmy do kliniki na Szmaragdowej w Lublinie.
Sjamcio zachwyca, ale nasz maluch czuje się źle 😥😥😥

Dziś rano po raz kolejny byliśmy w lecznicy. Dostał antybiotyk, troszkę glukozy. Jest podejrzenie wady serduszka. Nasz dzidziuś ma problemy z oddychaniem. Nie może sobie znaleźć miejsca. Bracia są dużo więksi, rozrabiają, są radośni. A ta kruszyna tak się męczy. Szukamy na cito kardiologa 😥

NIUSIA - NASZA REZYDENTKA Z GUZEM POD JĘZYKIEM, PRZESZŁA ZABIEG I CZUJE SIĘ DOBRZE ❤️Ta koteczka trafiła do nas blisko 3...
26/05/2024

NIUSIA - NASZA REZYDENTKA Z GUZEM POD JĘZYKIEM, PRZESZŁA ZABIEG I CZUJE SIĘ DOBRZE ❤️

Ta koteczka trafiła do nas blisko 3 lata temu, razem ze swoimi małymi, w dość nietypowych okolicznościach. Pewna bizneswoman zażądała, by natychmiast zabrać z jej domu kocicę, którą w prezencie dostała jej córka, bo zwierzak się okocił i...,, wniósł obślizgłe szczury do budynku,,. Jak nie zostaną natychmiast zabrane to je i tu cytat:,,wypier...pod krzak,,. Na pytanie, dlaczego nie wykastrowała swojej kotki odrzekła, że jeszcze nie upadła na głowę, żeby płacić za kota 200 zł. Potem okazało się, że kocica jadła tylko to, co sama zdobyła lub co dali jej do jedzenia pracownicy. Ostatecznie trafiła pod naszą opiekę i tylko dzięki temu żyje do dziś. Okazało się bowiem, że kotka ma pod językiem nowotwór, który bolał i utrudniał jedzenie. Maluszki znalazły domki, a Niusia została. Tylko dzięki bardzo troskliwej opiece Ani, mimo choroby, ma się nad wyraz dobrze. A to dlatego, że codziennie dostaje lek przeciwzapalny. Dzięki temu je pięknie i funkcjonuje normalnie. Guz się nie rozrasta. Niestety nowotwór jest w takim miejscu, że nie da się go usunąć. Ale jak narazie jest ok. Aby poprawić komfort jej życia, koteczka w piątek przeszła pod narkozą zabieg wyczyszczenie ząbków z kamienia oraz usunięcia czterech, które się ruszały. Na zdjęciu Niusia jeszcze twardo spała, jednak bardzo szybko doszła do siebie, co nas bardzo cieszy. Kicia nie trafi oczywiście do adopcji. Ma status rezydentki i mamy nadzieję, że wbrew diagnozie będzie z nami kolejne lata. Każdego dnia pokazuje, jak jest wdzięczna za to, że ma prawdziwy dom i mielone mięsko i nie musi czuć się, jak przeganiany z kąta w kąt śmieć.

PYTACIE CO U NASZYCH MALUTKICH BRACI? ROSNĄ JAK NA DROŻDŻACH 😻😻😻Cętkowany Sprycio, rudy Gapcio i kremowy Sjamcio mają ju...
24/05/2024

PYTACIE CO U NASZYCH MALUTKICH BRACI? ROSNĄ JAK NA DROŻDŻACH 😻😻😻

Cętkowany Sprycio, rudy Gapcio i kremowy Sjamcio mają już 6 tygodni. Maluszki pokonały koci katar i rozrabiają po całym domu. Są takie beztroskie i radosne😻. Pięknie się rozwijają. Tylko Gapcio ma oczka zmienione przez przebytą chorobę. Wdrożyliśmy jeszcze leczenie bardzo dobrymi kroplami z kwasem hialuronowym. Kotek ma bardzo osłabione widzenie, ale w domu radzi sobie, jakby wszystko doskonale widział. Marzy się nam jednak, aby trafił do adopcji z jednym ze swoich cudownych braci. Wtedy byłoby mu o wiele łatwiej w nowym miejscu. A poza tym, jak one razem cudownie się bawią!!!. Zresztą zobaczcie filmik w komentarzu. Do Sjamcia ustawiła się nie mająca końca kolejka, ale w pierwszej kolejności weźmiemy pod uwagę dom, który zechce przygarnąć Sjamcia i Gapcia. Jednak to i tak dopiero za kilka tygodni. Teraz maluchy zaczynają same jeść i uczą się korzystania z kuwety. Idzie im znakomicie ❤️ Dlatego, jeśli ktoś w niedalekiej przyszłości chciałby dać dom naszemu gangowi słodziaków, to piszcie lub dzwońcie pod nr 517 229 551 i rezerwujcie. Kotki są w Puławach.

Na cito ze Sjamciem do weta😥😥😥Dziś nasz maleńki podopieczny zaczął dziwnie oddychać. Tłocznia brzuszna dosłownie szalała...
22/05/2024

Na cito ze Sjamciem do weta😥😥😥

Dziś nasz maleńki podopieczny zaczął dziwnie oddychać. Tłocznia brzuszna dosłownie szalała. Nie zwlekając zapakowaliśmy go do auta i 10 minut później byliśmy w lecznicy. Oddechowo - czyściutko. Prawdopodobnie jakaś niestrawność. Dostał leki. Na szczęście już jest lepiej. Chuchamy i dmuchamy na niego i braci ❤️

NASZA TUTKA MALUTKA WYGRAŁA CASTING W WARSZAWIE 😻😻😻Naprawdę sami w to nie wierzymy. O ten domek walczyli opiekunowie kot...
19/05/2024

NASZA TUTKA MALUTKA WYGRAŁA CASTING W WARSZAWIE 😻😻😻

Naprawdę sami w to nie wierzymy. O ten domek walczyli opiekunowie kotków z całej Polski. A wygrała go nasza maleńka❤️❤️❤️ Pani Anna Maria szukała towarzyszki dla swojego kotka. A nasza dziewczynka bardzo szybko nawiązuje dobre relacje z innymi kotkami. Sprawdziliśmy to. Zresztą wszystkich naszych podopiecznych uczymy akceptacji innych zwierzaków. Tutka trafiła do nas w wysokiej ciąży. Gdybyśmy nie zdążyli i nie zabrali jej z ulicy, prawdopodobnie nie przeżyłaby ani ona, ani jej maluchy. Sama jest jeszcze dzieckiem. Przeszła sterylizację aborcyjną. Bardzo szybko doszła do siebie. Błyskawiczne nauczyła się korzystania z kuwety. Znów stała się aktywna i radosna.
I choć jest z pozoru zwykłą, buro - białą koteczką, urzekła swoim wdziękiem Panią Annę Marię z Warszawy i dziś pojechała do domku. Bezpieczne zawiozła ją na miejsce Pani Michalina, która już wcześniej bardzo nam pomogła w znalezieniu domu dla kocurka Pysia. Także od dziś nasza Tutka malutka jest warszawianką. Bądź szczęśliwa kruszynko❤️❤️❤️

19/05/2024

ZOBACZCIE TE FILMIKI A BĘDZIE PO WAS 😻😻😻 TO CUDO SZUKA DOMU. BOLUŚ ❤️❤️❤️

Kochani, sami zobaczcie, bo zdjęcia (choć jest wybitnie fotogeniczny), nie oddają wspaniałego charakteru Bolusia. Młody, czyściutki, zdrowy, kochający inne zwierzaki kot (wykastrowany), czeka w Puławach na nowy domek. Jeśli ktoś się w nim zakocha, zorganizujemy transport. Wspaniale zachowuje się w mieszkaniu. Czuły, opiekuńczy, uroczy. Przepiękny, duży kocur. Bardzo cierpiał po śmierci ukochanej Pani, ale w naszym domu tymczasowym odzyskał radość. W sprawie adopcji piszcie lub dzwońcie pod nr 517229551. Za udostępnianie postu z góry bardzo, bardzo dziękujemy ❤️❤️❤️

NAJPRZYSTOJNIEJSZY KOCUR LUBELSZCZYŹNY SZUKA DOMU. BOLO JEST ZACHWYCAJĄCY ❤️❤️❤️Koniecznie zobaczcie filmiki w komentarz...
18/05/2024

NAJPRZYSTOJNIEJSZY KOCUR LUBELSZCZYŹNY SZUKA DOMU. BOLO JEST ZACHWYCAJĄCY ❤️❤️❤️

Koniecznie zobaczcie filmiki w komentarzu.To cały Boluś ❤️❤️❤️

Trafił do nas razem ze swoją mamą Perełką po śmierci właścicielki. Był zdezorientowany, nie chciał jeść. Tęsknił. Dwa tygodnie Ania przekonywała go, że jeszcze będzie szczęśliwy. A jak wiecie, z nią nie ma dyskusji 😉 Uwierzył, zaufał i znów jest tym cudownym Bolkiem. Nie możemy napatrzeć się na te jego mądre, zielone oczy. Bolo jest przepiękny. Jak z obrazka. Temu kogo pokocha, pięknie okazuje miłość. Liże po rękach, delikatnie skubie, kładzie łepek na dłoni, przytula się i mruczy. Kocha być kochanym. Lubi spać w szafie na swetrach lub w szafce z butami 😀 Podjada surowe mięsko, za którym przepada.
To cudowny, bezproblemowy kot. Początkowo chcieliśmy, by znalazł wspólny dom z mamą, ale nie ma na to dużych szans, a Bolo i Perełka wcale aż tak za sobą nie przepadają. Mogą bez problemu iść do oddzielonych domów, ale bardzo chętnie z innymi kotami, gdyż szybko nawiązują dobre relacje. Bolek to w ogóle kot idealny. Dorodny, wykastrowany, duży, bury z tymi niesamowitymi oczami. Bardzo czysty. Pięknie korzysta z kuwety, spokojny, dobrze ułożony. Bardzo byśmy chcieli znaleźć mu kochający dom. A on pięknie się za to odwdzięczy. Boluś jest w Puławach. Transport to nie problem. Jeśli szukacie kota idealnego, takiego, jakiego każdy chciałby mieć - to Bolek się poleca. W sprawie adopcji piszcie lub dzwońcie pod nr 517 229 551. Będziemy wdzięczni za udostępnienie postu.

PIĘKNY ZACZYNA ROZGLĄDAĆ SIĘ ZA DOMEM. JEST W PUŁAWACH ❤️❤️❤️Wiemy, że ze znalezieniem wspaniałego domu dla tego majesta...
14/05/2024

PIĘKNY ZACZYNA ROZGLĄDAĆ SIĘ ZA DOMEM. JEST W PUŁAWACH ❤️❤️❤️

Wiemy, że ze znalezieniem wspaniałego domu dla tego majestatycznego, ogromnego, absolutnie cudownego kota nie będziemy mieć problemu. Z taką urodą i wspaniałym charakterem podbije niejedno serce. Musi być to dom bezpieczny, bo kocurek od urodzenia nie słyszy. Białe, niebieskookie koty tak mają. Jednak w niczym mu to nie przeszkadza. Inne zmysły, szczególnie węchu i smaku ma wyostrzone 😀 Uwielbia jeść i mruczeć na cały dom. Kocurek został przez nas wykastrowany, próbujemy też do ładu doprowadzić jego obfite futro. Ma jakieś 4 lata. Jest ogromnym, dostojnym, bardzo grzecznym kotem, który nie schodziłby z rąk, śpi przy człowieku, ugniata i mruczy. Inne koty w pełni akceptuje. Psy również. Kocha kontakt z człowiekiem. Wiemy, że miał dom. Być może trzymany był w małej klatce, bo futro było przesiąknięte jego własnym moczem. Całe zażółcone. A z kuwety korzysta wzorowo. Nie ma też odruchu znaczenia. Kotek już dwa razy został wykąpany, czeka nas jeszcze jedna kontrola uszu i Piękny będzie polecał się do adopcji. Jest w domu tymczasowym w Puławach. Kot naprawdę jest pod każdym względem fantastyczny. W sprawie adopcji piszcie lub dzwońcie pod nr tel 517229551. Prosimy też o udostępnianie postu.

KOLEJNA WSPANIAŁA ADOPCJA - PYSIO ZAMIESZKAŁ W WARSZAWIE ❤️❤️❤️Ten przepiękny pieszczoch to chyba największy pechowiec, ...
12/05/2024

KOLEJNA WSPANIAŁA ADOPCJA - PYSIO ZAMIESZKAŁ W WARSZAWIE ❤️❤️❤️

Ten przepiękny pieszczoch to chyba największy pechowiec, jaki u nas mieszkał. W jego przypadku powiedzenie:,,do trzech razy sztuka,, nie zadziałało😀 Trzy kolejne domy, które go chciały, w ostatniej chwili zamykały przed nim drzwi. I to dosłownie. Dopiero Pani Dorota z Warszawy pokochała go naprawdę i zapewniła, że nikomu nie odda tego cudownego, radosnego kotka. Dziękujemy za wspaniały dom, a przy okazji za nieocenioną pomoc ze strony Pani Michaliny, która gdy poznała Pysia, stanęła na głowie, by znaleźć mu dom. Jak obiecała, tak zrobiła. Dziękujemy bardzo bardzo 😻😻😻

MAURYCY POZDRAWIA Z CUDOWNEGO DOMU. ZAMIESZKAŁ W PUŁAWACH ❤️❤️❤️Pamiętacie na pewno przepięknego, ale wyniszczonego prze...
12/05/2024

MAURYCY POZDRAWIA Z CUDOWNEGO DOMU. ZAMIESZKAŁ W PUŁAWACH ❤️❤️❤️

Pamiętacie na pewno przepięknego, ale wyniszczonego przez poprzedniego właściciela kota w typie rasy himalajskiej. Ze względu na choroby skóry nikt nie chciał się nim zaopiekować i nawet weterynarz brzydził się go dotknąć, bo biedny kot zarażał wszystkich, którzy go dotykali. Dopiero nasza Ania zaryzykowała i wyprowadziła kota na prostą. Sama przypłaciła to sporym cierpieniem, bo już przy pierwszym kontakcie kot,, sprzedał,, jej koszmarną infekcję. Ręce pokryły się ranami. Trudno. Takie też bywają ,,uroki,, ratowania cierpiących zwierząt. Ale Anka mimo wszystko nie odpuściła i nie oddała kota. Warto było się poświęcić, widząc dziś szczęśliwego Maurycego ❤️. Zdrowy, wolny od miliardów pasożytów Mauryś zamieszkał ostatecznie w Puławach z niesamowitą Rodziną, która uwielbia go. Bo jest cudownie grzecznym, wdzięcznym, czyściutkim pieszczochem. I nawet polubił rezydenta - yorka. Jesteśmy przeszczęśliwy. To także Wasza zasługa Kochani, bo wsparliście powrót Maurycego do zdrowia. Dziękujemy w imieniu wspaniałego kota, któremu razem przywróciliśmy godność i ofiarowaliśmy nowe życie - bez bólu i cierpienia.

UDAŁO SIĘ. DANTE I LOKI JADĄ WŁAŚNIE DO WSPÓLNEGO DOMKU. ZAMIESZKAJĄ POD KRAKOWEM ❤️❤️❤️Kochani, dziękujemy bardzo za li...
05/05/2024

UDAŁO SIĘ. DANTE I LOKI JADĄ WŁAŚNIE DO WSPÓLNEGO DOMKU. ZAMIESZKAJĄ POD KRAKOWEM ❤️❤️❤️

Kochani, dziękujemy bardzo za liczne udostępnienia. Dzięki temu russelki znalazły wspólny domek. Zamieszkały w Skawinie pod Krakowem ❤️❤️❤️ trzymajcie się chłopaki 🙂

04/05/2024

Nie zdążyłam Cię uratować💔💔💔 Przepraszam za ludzi bez serca i sumienia😥😥😥

Dosłownie 15 minut temu w drodze do domu na ul. Włostowickiej w Puławach zobaczyłam przerażający widok. Setki aut na obu pasach spokojnie mijających umierającego na środku jezdni, potrąconego kota. Jechali sobie do Kazimierza. Co tam, że zakrwawione stworzenie, przerażone do granic, z połamanym kręgosłupem, próbowało zczołgać się z szosy. Nie wiem ile to trwało? W sekundzie zabrałam go do auta. Pędziliśmy do lecznicy. Ale dosłownie w jej drzwiach kotek odszedł mi na rękach. Jestem cała we krwi i w moczu. A ciebie draniu, co tak spieszyłeś się, żeby zeżreć gofra na rynku, niech szlag trafi. Tak trudno jest przepuścić przechodzące przez szosę zwierzątko. Pozdrawiam też właściciela, który mieszkając przy tak ruchliwej drodze wypuszcza kota. Już nie wróci...

ICH UKOCHANA PANI ZMARŁA😥😥😥SZUKAMY DOMU DLA PRZECUDOWNYCH DWÓCH KOTÓW: Perełki i Bolusia ❤️❤️❤️Boluś jest większy, za to...
03/05/2024

ICH UKOCHANA PANI ZMARŁA😥😥😥SZUKAMY DOMU DLA PRZECUDOWNYCH DWÓCH KOTÓW: Perełki i Bolusia ❤️❤️❤️

Boluś jest większy, za to nad wyraz grzeczny i delikatny. Patrzy na nas przepięknymi, szmaragdowymi oczyskami, jakby pytał: czy jeszcze ktoś mnie pokocha??? Jego mamusia Perełka jest odrobinkę mniejsza od synka, za to odważna, rezolutna i pewna siebie. Jej zielone, ciekawskie oczy nie pytają, one komunikują: daj jeść mi i Bolkowi i po prostu pokochaj mnie. Czy znajdziemy im wspólny dom? Staniemy na głowie, żeby tak się stało, choć...Koty bardzo się lubią, ale lubią też inne koty. Dlatego rozważymy każdą opcję.
Bolek i Perełka zachwycają nas i zaskakują od kilku dni. Od niedawna zamieszkały w naszym domu tymczasowym i... w jednej chwili polubiły się z innymi kociakami. Zero syczenia, zero awantur. Są idealne. Nie dość, że wielkie, dorodne, przepiękne i bardzo czyste, to jeszcze bezproblemowe, jeśli chodzi o kontakt z ludźmi i innymi zwierzakami. Ich Pani, która odeszła trzy tygodnie temu, bardzo dobrze wychowała swoich ulubieńców. Życzeniem Pani Wioletty było, abyśmy to my znaleźli im nowy dom. Na pewno dotrzymamy słowa. Od razu prosimy o powstrzymanie się od komentarzy, że rodzina wzięła spadek, a zwierząt nie chciała. To nie ten przypadek - zapewniamy. A koty są naprawdę niesamowite. Szybko odnalazły się w domu tymczasowym - wystarczył jeden dzień!!! Są zdrowe, wykastrowane. Cieszą się rewelacyjnym zdrowiem, zachowują się jak młode, radosne kociaki. To takie koty, jakie każdy kociarz chciałby mieć. Boluś i Perła są w Puławach. Ale jeśli znajdzie się dobry dom, to zorganizujemy transport. W sprawie adopcji piszcie lub dzwońcie pod nr tel 517 229 551. Ten kto da im dom, nawet przez chwilę nie będzie tego żałować. Bardzo Was Kochani prosimy o udostępnianie postu. Razem znajdziemy im super domek. Obiecujemy - jeszcze będą bardzo szczęśliwe❤️ dzięki Wam możemy pomagać zwierzakom w potrzebie - pomagam.pl/pb6hpr

WSTRZYMUJEMY PRZYJMOWANIE ZWIERZĄT. NIE MAMY MOŻLIWOŚCI DZIAŁANIA 😥 BARDZO NAM PRZYKRO.Perełka i Boluś po zmarłej właści...
01/05/2024

WSTRZYMUJEMY PRZYJMOWANIE ZWIERZĄT. NIE MAMY MOŻLIWOŚCI DZIAŁANIA 😥 BARDZO NAM PRZYKRO.
Perełka i Boluś po zmarłej właścicielce, kolejna Perełka z Kozienic, którą ludzie chcieli otruć, kotka Bibi z trójką maluchów, Tutka po sterylce aborcyjnej, głuchy kocur Piękny oraz wyniszczony, chory Milki - narazie nie dzwońcie 😥😥😥

pomagam.pl/pb6hpr

Kochani, jesteśmy bardzo zmęczeni.Nieludzko. Od lat nie wiemy, co to urlop, czy wolny weekend. Dzwonicie i piszecie non stop. Codziennie. Wszystkie zwierzaki, które wymieniliśmy, trafiły do nas w ciągu zaledwie kilku dni. Jest ich 10!!!. Nowych!!! W sumie jest ich dwa razy tyle. Poddajemy się. Więcej nie damy rady. Po prostu dobiliśmy do ściany. Odwiedzacie nas. Widzicie je i super warunki, jakie mają. Stajemy na głowie, żeby mogły dochodzić do siebie nie w klatkach w lecznicy, co potęguje ich stres, ale w normalnych domach, otoczone troską, miłością i fachową opieką. Ale musimy powiedzieć STOP, bo na ten moment nie damy już rady z niczym. Jest nam mega przykro, bo staramy się być zawsze pomocni. Ale kiedy od czasu do czasu to my prosimy o pomoc, to dostajemy lajki i... propozycje przyjęcia kolejnych szczeniąt czy kociąt 🙁 Wasze 2, 5, czy 10 zł pomogłoby nam działać. Tymczasem na apel przeczytany przez 3 tys. osób odpowiedziało tylko 5. Gdy z apelem występuje słynny doktor Radek, to na kotka, którego leczenie faktycznie kosztuje 500 zł, dostaje 20 tys. My nie mamy gorszych wyników w ratowaniu zwierząt, niż on. A udało się nam zebrać przez kilka dni 125 zł. Co za to kupimy? Jeszcze trudno powiedzieć. Najpilniejsze są kompleksowe badania kotka Milki, który zbyt wolno dochodzi do siebie. Ale raczej i na to nie starczy. Także na ten moment odpuszczamy. Trudno. Mamy w sumie 23 zwierzaki pod opieką i 125 zł na zbiórce. Dobrze, że dwie super dziewczyny z Lublina: Agata i Kasia przywiozły nam kilka żwirków i trochę puszek, bo majówka byłaby wyjątkowo ciężka. Ten gest bardzo się dla nas liczy. Dziękujemy. Bardzo dziękujemy też tym 5 osobom, które odpowiedziały na nasz apel. A my apelujemy - nie dzwońcie do nas prośbami o pomoc, bo już nie damy rady. To nas dobija, ale nic nie poradzimy.Jeśli uda się nam odbić od ściany, to za jakiś czas ruszymy z pomocą. Na ten moment możliwości się nam skończyły.

Edit: Adoptowane!!!NA CITO SZUKAMY WSPÓLNEGO DOMU DLA DWÓCH, RASOWYCH MŁODZIUTKICH PIESKÓW JACK RUSSELL. SĄ W PUŁAWACH ❤...
30/04/2024

Edit: Adoptowane!!!
NA CITO SZUKAMY WSPÓLNEGO DOMU DLA DWÓCH, RASOWYCH MŁODZIUTKICH PIESKÓW JACK RUSSELL. SĄ W PUŁAWACH ❤️❤️❤️

Chłopcy się kochają. Mają dokumenty, książeczki zdrowia. Są bardzo zadbani. Russelki zostały sprowadzone z Węgier. Niestety ze względów rodzinnych opiekunów muszą znaleźć nowy dom. Poproszono nas o pomoc. Czasu jest niewiele. Biały Loki ma 2 lata, Dante jest o pół roku starszy. Więcej szczegółów na priv. Zainteresowanych prosimy o kontakt pod nr 517 229 551. Prosimy o udostępnianie postu.

Adres

Puławy
24-120

Telefon

+48690722924

Strona Internetowa

Ostrzeżenia

Bądź na bieżąco i daj nam wysłać e-mail, gdy Puławska Fundacja Pomocy Zwierzakom USZY Do GÓRY umieści wiadomości i promocje. Twój adres e-mail nie zostanie wykorzystany do żadnego innego celu i możesz zrezygnować z subskrypcji w dowolnym momencie.

Skontaktuj Się Z Firmę

Wyślij wiadomość do Puławska Fundacja Pomocy Zwierzakom USZY Do GÓRY:

Widea

Udostępnij


Inne Opieka nad zwierzętami w Puławy

Pokaż Wszystkie

Może Ci się spodobać