Dżek - pies dla koneserów foksterierów

Dżek - pies dla koneserów foksterierów Jestem bezdomnym foksterierem. Jestem bohaterem. Jestem liderem.

26/10/2021
03/02/2021

Hotele zamykają. Restauracje zamykają. Fitnesy zamykają. Ale mnie nie zamkną !




fot. Niezawodna Julia Rychlik

21/12/2020

Moi Drodzy ! Długo się nie odzywałem, nie oznacza to że próżnowałem ! Mam już za sobą ponad trzy intensywne po-adopcyjne lata

12/07/2017

Mam dom ! Wciąż szczypię się w boczek, aby sprawdzić czy to aby przypadkiem nie sen. Ciężko mi uwierzyć, że po tak długim okresie „nigdyniekończącegosiępecha” trafiłem szóstkę w totka. Nie jakiś tam dom, nie dobry dom, ale super extra dom ! Przyznaję się szczerze, dawałem z siebie 100 % żeby nikt mnie przypadkiem nie pokochał, prężyłem muskuły, robiłem ustawki na solo i pokazywałem zęby doskonale wiedząc, że nie jestem na wizycie u dentysty. Trafiła kosa na kamień. Adam to równy gość, jego wewnętrzny spokój działa na mnie niczym relanium i do tego rozumie mnie jakbyśmy się znali od zawsze. Ma też całkiem niezłą chatkę tuż obok Poleskiego Parku Narodowego a dookoła niej widoki takie, że nawet mi szczęka opadła z wrażenia po przyjeździe na miejsce. Hasam sobie więc i hasam po łąkach i lasach z dala od miejskiej dżungli, której odgłosy przyprawiały mnie czasami o kołatanie serca. Jakby tego było mało, mieszkam z całkiem konkretną bandą innych braci terierów, z którymi możemy codziennie grandzić na całego. Miśka nauczyła mnie pływać, Jaga pacnie w łepek kiedy zaczynam kozaczyć a Jagoda trzyma mnie pod ciągłym pantoflem (tudzież łapą) żeby sodówka nie uderzyła mi do głowy. Jest też Koleś z którym po jakimś czasie zdecydowałem się zawrzeć pakt o nieagresji, bo wiadomo – jak kilka bab w domu, to chłopy muszą trzymać się razem. Jestem podobno cudowny, kochany i przytulaśny – nie wiem co mi tam zrobili, chyba mnie podmienili ! Jestem PSIEszczęśliwy, znalazłem swojego człowieka i miejsce na ziemi. PSIEpięknie dziękuję za Wasze zaciśnięte kciuki, słowa otuchy i za to, że byliście ze mną przez ostatnie parę miesięcy. Trochę tu będzie cicho, teraz postanawiam cieszyć się moim nowym psim życie z dala od internetu, ale od czasu do czasu PSIpomnę o sobie jakąś relacją poadopcyjną. Bądźcie czujni, łapa !

10/07/2017

Słodkich snów ! Jutro opowiem Wam o czymś, co wydarzyło się nie w snach, a na jawie !

14/05/2017

Dziś na treningu poznałem całkiem niezłą suczkę. Nie pamiętam czy się chwaliłem, ale co do zasady bardzo lubię suczki. Chętnie wprowadzę się którejś na chatkę 🐩

25/04/2017

Czasami dopada mnie mała melancholia.

24/04/2017

Wiosenne porządki.

23/04/2017

To nieprawda, że w czasie deszczu dzieci się nudzą 🎈🎈🎈

20/04/2017

Na przekór wszystkiemu tanecznym krokiem podążam przez życie.

18/04/2017

Jak przystało na rasowego pracoholika, całe święta sporo pracowałem. Tym razem przyszedł czas na kolejny stopień wtajemniczenia - praca nad skupieniem i kontrolą emocji poza terenem schroniska i placem treningowym. Nie lada wyzwanie biorąc pod uwagę fakt, że z daleka podglądały mnie sarny. Tropów, hałasów i innych rozpraszaczy było sporo, coraz lepiej idzie mi jednak kontrola emocji. Od czasu do czasu wracam do starych przyzwyczajeń co widać na filmiku, ale szybko koryguję wszelkie odstępstwa od savoir vivru. Jestem z siebie bardzo dumny, bo jeszcze dwa miesiące temu prułbym przed siebie jak opętany i nawet pęto kiełbasy w ręce nie byłoby w stanie mnie zatrzymać !

17/04/2017

Całkiem niechcący znalazłem się dziś na celowniku Śmigusa Dyngusa !

15/04/2017

Dostaliśmy dzisiaj jaja do zadań specjalnych. Miało być fajnie i na spółę, a wyszło jak zwykle. Postanowiłem odpuścić i nie psuć świątecznej atmosfery, ale po świętach wygarnę tej s**e. Życzę Wam moi drodzy wesołych świąt i by nikt was nie okradał z zabawek !

13/04/2017

W poprzednim życiu byłem kaskaderem.

12/04/2017

Takie oto piękne referencje otrzymałem ostatnio od mojej arcyulubionej Pani trener. Powoli opuszczam oślą ławkę i skocznym krokiem przesuwam się tam, gdzie siedzą prymusi !

"Nieustająco polecam. Dżek na treningach z Karoliną robi nieustająco postępy. Na ostatnim treningu 8 kwietnia pracował bardzo rzetelnie i z dużą radością, miał znakomity apetyt, chętnie bawił się gryzakami, a nagrody socjalne odbierał z typową terierową skocznością ;-). Gdyby tylko ktoś chciał go wziąć do siebie ..."

Ja również dołączam się do życzenia - weź mnie człowieku do siebie, a będzie Ci jak w niebie !

09/04/2017

Na porannym patrolu.

08/04/2017

A po treningu wino, kobiety i śpiew.

08/04/2017

Z powiewającym na wietrze uchem czekam na rozkazy.

07/04/2017

Bez pracy nie ma kołaczy.

04/04/2017

Z okazji Światowego Dnia Zwierzęcej Bezdomności życzę sobie dużo wolności! 🍾

02/04/2017

PSIEpiękne widoczki dzisiaj mamy.

01/04/2017
LADbible

Jeszcze parę szlifów z posłuszeństwa i startuję z lekcjami jazdy konnej !

Just a dog riding his horse... 🐎🐶😂

30/03/2017

Spring is coming! 🎉

28/03/2017

Z okazji pierwszej setki przesyłam swój liryczny portrecik. Nie myślcie sobie, że długo tak potrafię wysiedzieć. Autofokus musiał się śpieszyć 😈

26/03/2017

Ci którzy mnie znają już dłuższą chwilę wiedzą, że wołanie do mnie "wróć" przypominało przeważnie rzucanie słów na wiatr. Nadal lubię hasanie, ale polubiłem też wracanie na zawołanie.

24/03/2017

Biorę rozbieg przed weekendem!

23/03/2017

Odkąd pamiętam grzebią mi ciągle w drzewie genealogicznym. Jaki ładny pieseeeeek ! A co to za rasa ?

No jak to jaka ? Przede wszystkim foksterier, a trochę też DŻEK Ruseł Terier !

Pieseł na czwartek.

[Grafika: Rysunek czarno-biały. Mały wesoły piesek, jack russel terrier, albo ktoś podobny. Piesek przedstawia się - Dżak. Dżak Ruseł Terier]

22/03/2017

Dżek to około trzyletni psiak w typie foksteriera gładkowłosego. Jak przystało na przedstawiciela foksterierów, ma duszę hipisa - chodzi własnymi drogami, ma silną potrzebę autonomii. Bardzo energiczny, skoczny i pojętny, czasami lekki uparciuch. Potrzebuje codziennej sporej dawki ruchu połączonej z zadaniami do wykonania, idealny towarzysz do uprawiania sportów - dogtrekkingu, biegania, tropienia, uwielbia biegać przy rowerze. Dżek potrzebuje bardzo asertywnego, konsekwentnego oraz zdecydowanego właściciela, posiadającego wiedzę i praktykę w pracy z psami. Osobie niedoświadczonej i mało konsekwentnej z prędkością błyskawicy wejdzie na głowę i ciężko będzie nad nim zapanować. Bardzo potrzebuje kontaktu z człowiekiem. Wspólna praca z nim sprawia mu frajdę, jest bardzo inteligentny - szybko uczy się komend. Dżek na co dzień różnie dogaduje się z innymi psami, z suczkami przeważnie dobrze, samców i kotów nie toleruje. To terier z krwi i kości - pilnuje terytorium, rywalizuje o hierarchię w stadzie. Dżek przebywał chwilę w domu tymczasowym. Bez problemu zostaje sam w domu, nie niszczy, zachowuje czystość. Jest odważny, szybko przełamuje lęki przed nowymi rzeczami. To zdecydowanie pies nie znoszący nudy, nie jest typem spokojnego kanapowca. Nie nadaje się do domu z dziećmi. Dżek jest odrobaczony i ma komplet szczepień, jest wykastrowany. Kontakt w sprawie adopcji: Karolina 698 693 904, prosimy o telefony po godzinie 16.

22/03/2017

Dawno temu w boksie. Anno Domini 2015.

21/03/2017

Był taki moment, kiedy mój heroizm został wystawiony na poważną próbę. Wyruszyłem na chwil kilka do domu tymczasowego, żeby sprawdzić co to w ogóle ten dom i czy taki super jak zachwalają.

Na początku przygrałem cwaniaka i postanowiłem pooznaczać to i owo. Głośne NIE szybko uświadomiło mi, że obsikiwanie czterech kątów to żaden klucz do sukcesu, akt własności mieszkania posiada kto inny i żadna ilość siknięć tego nie zmieni. Przyjąłem do wiadomości i nie kombinowałem już więcej.

Z dumą muszę przyznać iż radziłem sobie całkiem nieźle. Nie rozrabiałem w nocy, a samotne pobyty w mieszkaniu nie robiły na mnie żadnego wrażenia. Uznawałem, że przespać i przeczekać trzeba mi. Nie dałem się nawet sprowokować butom i szalikom pozostawionym w moim zasięgu.

Od czasu do czasu oblatywał mnie niezły cykor, np. jak trzeba było zejść po schodach z czwartego piętra lub przejść przez wąski mostek ale jestem zwolennikiem zasady, że najbardziej boimy się tego, czego nie znamy. Szybko przełamuję lęki. Jak ucieknę na widok banera łopoczącego na wietrze, robię drugie okrążenie i podbiegam jeszcze raz, tym razem bliżej, żeby sprawdzić czy w zasadzie jest sens się bać. Taki jestem heros ! Schody polubiłem już po dwóch dniach, aż ciężko uwierzyć że pierwszego dnia przerażony się po nich czołgałem, ach te strachy na lachy !

Co podobało mi się najbardziej ? K.A.N.A.P.A. - obiekt moich nieskończonych westchnień. Achh gdyby mieć ją na własność .. Trochę się kłóciliśmy o tą kanapę z Karolą. Ona do mnie że nie wolno i że tylko na specjalne zaproszenie, a ja no to że dziękuję - zaproszenie wyślę sobie sam. Robiłem wszystko co w mojej foksowatej mocy aby ją z tej kanapy wykurzyć, ale trafiłem na twardą zawodniczkę, czasami musiałem odpuścić i tańczyć jak mi zagra. Kanapa była i pozostała kością niezgody, nie powiedziałem w jej sprawie ostatniego słowa.

Spacery ? Spacery były spoko, chociaż denerwowały mnie chłopaki z osiedla, nie zawiązałem żadnych nowych przyjaźni bo przyjaciół wybieram sobie sam i powoli. Wyszalałem się za wszystkie czasy, tyle ruchu na co dzień nie miałem jeszcze nigdy. To jest to, co foksy lubią najbardziej ! Humoru nie psuły mi nawet takie straszne rzeczy jak wielkie autobusy lub głośne silniki samochodów - powoli oswajałem się z dźwiękami wielkiego miasta.

P.S. nadal ciągnę na smyczy ale jak to mawiają .... droga do sukcesu jest ciągle w budowie

Podsumowując, polecam się do adopcji jako kandydat na domatora. Bardzo ładnie skupiam się na człowieku w warunkach domowych - drepcze za nim krok w krok, cierpliwie czekam na zdjęcie szelek po spacerze, wykonuję komendy, zostaję w innym pomieszczeniu kiedy trzeba. Systematyczna praca może uczynić ze mnie całkiem grzecznego pieseła domowego.

19/03/2017

Dziś sprawdzałem co w trawie piszczy. Piszczy i to sporo, a tak pachnie że ho ho. Wciąż analizuję opłacalność przychodzenia na zawołanie i coraz częściej dochodzę do wniosku, że jednak warto. Samym tropem pies się nie wyżywi, dlatego chętnie melduję się tam gdzie mnie wołają i gdzie z nieba spadają parówki. Wilk syty i owca cała, HA !

12/03/2017

Czas najwyższy wystartować z tą stronką. Nie ma chwili do stracenia !

12/03/2017

W ten weekend świętowałem swoją drugą rocznicę pobytu w schronisku. Z tejże okazji dokonałem aktu symbolicznego rozszarpania swojej urodzinowej czapeczki. Mam nadzieję, że trzeciej rocznicy w Schronisko Boguchwała świętował już nie będę, a ta strona ma za zadanie w tym pomóc. Zresztą ... co się rozszarpało to się nie odszarpie, a co zmemłałem to moje !

08/03/2017

fot. fotografiazwierzat.com

Adres

Rzeszów

Strona Internetowa

Ostrzeżenia

Bądź na bieżąco i daj nam wysłać e-mail, gdy Dżek - pies dla koneserów foksterierów umieści wiadomości i promocje. Twój adres e-mail nie zostanie wykorzystany do żadnego innego celu i możesz zrezygnować z subskrypcji w dowolnym momencie.

Widea

Udostępnij

Kategoria