20/04/2024
Moja najcudowniejsza … Percia nasz Aniołku 🥺
Krótka była Twoja wizyta u nas, nie tak miało to wyglądać.
Przyjechałaś przestraszona, nieufna, nie potrafiłaś znaleźć swojego miejsca … Pierwszą noc spacerowałaś po naszym domu w poszukiwaniu swojego miejsca, zwiedziłaś wszystkie możliwe zakamarki naszego mieszkania aż postanowiłaś zasnąć w naszych ramionach.
Obie na początku z podchodziłyśmy do siebie z pewną dozą nieufności.
Trzeciego dnia pobytu u nas postanowiłaś pozwiedzać okolice 😅 Pół wsi kochana moja Cię szukało…
Ale znalazłam Cie! Moją małą biszkoptową kropeczkę.
Z dnia na dzień wszystkie Twoje i moje obawy odchodziły.
Daliśmy Ci dom, a Ty dałaś nam miłość.
Codziennie rano czekałaś aż wszyscy wstaniemy i z każdym z osobna mogłaś się przywitać.
Nie było bardziej pociesznego widoku co ranka jak Twój merdający ogonek, witający się z moją rodziną, naszymi zwierzakami i samą sobą w lustrze 😄
Naszym zadaniem było dać Ci dom tymczasowy i pomóc w znalezieniu domu stałego… Ale gdybyś mogła mówić to pewnie teraz byś się śmiała … Bo obie dobrze wiemy, że Ty już znalazłaś dom. Ile to było wspólnych nocy w Twoim legowisku ?? 🥹🥹
A Ty wiesz, że ja w nim wczoraj spałam i jakoś tak mi samotnie było ?
A Ty wiesz, że ono ciągle tu jest i jakoś tak nie chce zniknąć ?
Tylko Ciebie teraz tu nie ma …
Nie umiałam bardziej Ci pomóc, ale mam nadzieję, że wiesz jak bardzo się starałam…
Razem z Gabinet Weterynaryjny Animal, któremu z całego serca chciałabym podziękować za każdą wizytę, a było ich sporo…
za każdą pomoc, ogromne wsparcie i serce jakie włożyli w trakcie Twojego leczenia. Bardzo dziękuję 🩵
Obiecałam Ci, że będę i byłam do samego końca.
Widziałam kochana kiedy to światłego w Twoich oczkach zgasło… Zatęskniłam w tej chwili i tęsknić będę… Czekaj na mnie bo przecież jeszcze nie jeden spacer przed nami…
Kocham Cię moja mała. I tęsknię, tęsknię bardzo…
W czwartek pożegnaliśmy Perełkę...😭😭😭
Ta cudowna sunia trafiła do schroniska 2 miesiące temu. Niesamowicie smutna, płacząca, pilnie prosiliśmy o dom dla tej babcinki.😞
Aż wydarzył się cud, Perełka wyruszyła do domu tymczasowego.❤️ Gdzie szybko wyszły jej problemy zdrowotne, a po wyleczeniu jednej rzeczy pojawiały się kolejne.😭
Pieszczotliwie nazywana Percia przez 14 lat swojego życia musiała walczyć o każdy dzień, głodzona, bita, wyganiana na dwór...💔 Wiemy, że ostatnie 2 miesiące były najlepsze w jej życiu, choć boli nas wszystkich, że ten czas spędzony z nią nie trwał dłużej.😞
Chcemy przede wszystkim podziękować za podarowanie jej domu, za walkę o jej zdrowie, za ciągłe wizyty u weterynarza. Za ofiarowanie jej bezgranicznej miłości i za okazane ciepło.❤️ Dziękujemy za każde pozytywne wiadomości jak Perełka się odnalazła w domu, za zdjęcia. Wspólnie myśleliśmy, że znajdzie swój dom stały.😞
Percia przebywała w domku, mając u boku cudownych ludzi. Odeszła w ramionach swojej Pani i Pańcia, otoczona miłością i czułością.💔 Żadne słowa nie są w stanie wyrazić naszej wdzięczności za tą niesamowitą, troskliwą opiekę, czułość i wrażliwość jaką Perła od Was otrzymała.💔 To u Was w domu poznała czym jest radość.
Wszyscy będą za Tobą tęsknić Perełko. Biegaj szczęśliwa za Tęczowym Mostem.🌈