18/08/2024
Myślę, że dziś jest dobry dzień na to, aby opowiedzieć historię pewnego kremowego kocurka.
Kremuś ten ma na imię Karolek.
Nie Karol... proszę nie mylić 🙂 po prostu Karolek.
Karolek ma 10 miesięcy i nadal mieszka z nami, w swoim rodzinnym domku.
Stało się tak dlatego, że kierowana współczuciem i zrozumieniem dla osobistych problemów pewnego pana Tomasza, zgadzałam się na odwlekanie terminu odbioru kocurka.
Kilka miesięcy temu zgłosił się do mnie przemiły pan Tomasz. Jak się okazało zakochał się w kremowym Karolku i poprosił o jego rezerwację. Po kilku mailach i telefonicznych rozmowach, jakie przeprowadziliśmy zgodziłam się. Pan Tomasz wydał mi się człowiekiem odpowiedzialnym i decyzja o kocim przyjacielu była przemyślana. Opowiedział mi o komplikacjach w życiu osobistym, co jeszcze bardziej przekonało mnie, że Karolek może wnieść do tego życia mnóstwo dobra.
Tak więc Karolek został zarezerwowany. Ustaliliśmy, że nieco wstrzymamy się z odbiorem, aż pan Tomasz urządzi się w nowym mieszkaniu. To nie było dla mnie niczym niezwykłym. Pan Tomasz był w kontakcie, dostawał informacje o Karolku, filmiki, nic nie zapowiadało problemów.
Ale czas mijał, kłopoty z przeprowadzką trwały, potem pojawiły się kolejne innego rodzaju. Współczułam... Więc zgadzałam się co i rusz przesuwać terminy, szczególnie, że pan Tomasz zapewniał mnie jak ważny jest dla niego Karolek. I tak trwało to wiele tygodni, kiedy już bylam zirytowana, że sytuacja nie ulega zmianie, pan Tomasz przekonywał mnie, że już tuż tuż....
I tak zaczęły się wakacje.
I nagle dowiedziałam się, że panu Tomaszowi znowu zmieniły się plany, że wyjeżdża za granicę, na stałe i że kotka zabrać nie może. Że z bólem serca musi z niego zrezygnować, lub ewentualnie ja poczekam jeszcze....
No nie, to było dla mnie już drastycznym nadwerężeniem mojego zaufania.
Zrezygnowałam z tej rezerwacji, pan Tomasz nawet nie podziękował. Nagle zniknął.
Taka to historia, ja ufam ludziom i potrafię zrozumieć różne koleje losu.
Ale w tym przypadku jestem bardzo zasmucona.
Bo pan Tomasz zabrał Karolkowi miesiące, kiedy ten mógł już towarzyszyć komuś, kto by go naprawdę pokochał.
Trudno, powiedziałam Karolku widocznie twoja przyszłość inaczej została zapisana w gwiazdach. Panu Tomaszowi życzymy szczęścia, a Tobie znajdę dobrego opiekuna.
A więc moi Drodzy szukam domku dla Karolka. To śliczny, konkretnej budowy kocurek. Ma fajny charakter, jest kotem spokojnym, ale bardzo ciekawi się światem. Na początku, kiedy jest coś nowe, nieznane Karolek jest ostrożny, kiedy się zaznajamia fajnie podchodzi do nowych realiów.
Spokojny, domator, czuły i troskliwy. Uwielbia opiekować się małymi kociętami 🙂
Zależy mi na dobrym, odpowiedzialnym opiekunie. Karolek będzie świetnym towarzyszem. Wierzę w to.
Nie ma problemu z towarzystwem kotów, bardzo je lubi, odnajduje się w grupie.
Ma jedną wadę, nie lubi zdjęć... Cóż, ja też za swoimi nie przepadam 😉
.......
Karolek jest wykastrowany. Warunki ze względu na szczególną sytuację zaproponuję dużo bardziej atrakcyjne,
ale Kochani, to jest piękny, odchowany kocurek.
Zapraszam do kontaktu telefonicznego lub przez Messenger.
600 522 008
www.montegri.pl