08/06/2023
❗❗❗
W internecie, aż wrze po wypłynięciu filmu, na którym trener znęca się nad akitą, który mam nadzieję poniesie tego konsekwencje.
Co z opiekunami psa? Niezrozumiałe jest dla mnie jak można patrzeć bez żadnej reakcji jak ktoś dusi Twojego najlepszego przyjaciela.
Dlatego apel do wszystkich opiekunów czworonogów:
To wy, jesteście odpowiedzialni za to, kogo zaangażujecie do szkolenia swojego psa, do pomocy rozwiązania jego, a w zasadzie Waszych wspólnych problemów.
Wybierajcie mądrze. Szukajcie osób, które szkolą i prowadzą terapie behawioralne opierające się na najnowocześniejszych badaniach naukowych.
Pamiętajcie, że nie da się rozwiązać problemów w ciągu jednego treningu czy spotkania. Nie ma takiej możliwości. Przepraszam, dławik, obroża elektryczna, kolce załatwia sprawę natychmiast. Poskromią psa. Przestanie ciągnąć, szarpać, szczekać w ciągu jednej chwili. I problem jest rozwiązany. Ale to problem stosującego awersję się rozwiązał. Pies zamknął pysk i wszystko gra. I rozwiązał się problem, ale opiekuna, bo ma to czego chciał.
Psa, który siedzi cicho, albo grzecznie idzie przy nodze.
Ale! Jego emocje zmieniają się w jeszcze bardziej negatywne. Są stłumione. Pies przestaje się komunikować z opiekunem, z innymi psami. Tyle, że przyjdzie czas i się odpali. Odpali się niespodziewanie. Pogryzie dziecko, albo kogoś kto akurat obok przechodził. I co ? Pewnie zostanie uśpiony. Bo rzucił się bez powodu i ugryzł. Jest nieobliczalny, bo nawet nie ostrzegał.
Nie ostrzegał, bo nikt go nie słuchał. Bo jak komunikował się głośno to dostawał strzał prądem, a on zazwyczaj wtedy prosił, wręcz błagał o wsparcie.
Ale przestał.
A jak jego granica została przekroczona-zaatakowal. Bo tak, psy tak samo jak ludzie mają swoje granice, których nie należy przekraczać. Nie należy ich przekraczać bez porozumienia.
Psy chcą się z nami porozumieć. One nie dążą do konfliktów.
Narzędzia, które zostały stworzone do zadawania bólu lub dyskomfortu powinny być zabronione i mam nadzieję, że wkrótce będą.
Używanie ich nie ma nic wspólnego z prawdziwym treningiem. To brak wiedzy na temat możliwości pracy z psami.
To brak szacunku do istoty, która tak jak my odczuwa emocje i ból.
Każde, według Was niepożądane/problemowe zachowanie wywodzi się zazwyczaj z obawy, strachu, tęsknoty, braku odpowiedniej socjalizacji.
Nie da się tego naprawić jednym kliknięciem w pilota do obroży elektrycznej lub dławieniem psa.
Nigdy nie jest za późno, żeby zmienić sposób myślenia, żeby dowiedzieć się więcej. Życzę tego wszystkim bezradnym w treningu i terapiach behawioralnych z psami.
Kochajcie swoje psy, tak jak one kochają Was. Tylko cierpliwość i sPokój popłaca 🐾♥️