08/11/2022
7/11 AXEL
After all our babies had their first year we decided to contact all of their new families to ask for a short description of their puppies along with some pictures. The puppies will be presented with each post in the order they went to their new homes :)
All the descriptions presented are original descriptions made by the dogs' new parents 🥰
“Axel!
I wasn't really going to buy a new dog at all. I mean, of course, I had in mind
growing my dog family consisting of Gordon Setter and Dachshund with a Borzoi, but these were just plans. I was browsing the breed information on the internet and I was constantly checking sales announcements. But it was supposed to happen in the near future, not now :) At the beginning of April, for professional reasons, I went to the vicinity of Szczecin. As soon as everything was done and I was about to go home, I remembered the announcement about a breeder of borzoi in Szczecin. I thought that when I got so close, maybe it would be good to drive up and take a look. I called and despite the fact that it was a Sunday, the owner of the kennel agreed to visit. I pulled up and the meeting began. From the very beginning, I felt that it was no coincidence that I had just found myself in this place. I saw a whole bunch of great borzoi. I didn't know where to look. One of them caught my attention, but after a while I felt the gaze of another who at some point came very close to me and it was he who started watching me. It was Axel. I was still looking around, looking at other puppies, but he kept coming to me. And it happened. I already knew that it was him and that I just have to modify my plans for the undefined future :) I was returning home and thinking about only one thing: when to go for Axel. I didn't wait long and in a few days Axel was with me. Madness has been going on since that day :) Axel made friends very quickly with the Gordon and Dachshund. I know all the owners think so, but he is just unique! I travel a lot and he loves to travel! Of course, I take him every time. He loves the forest, loves to run on the beach. He has amazing speed and always comes back to me. In the morning he jumps on the bed and wakes me up with a visible smile. Although he ate my shoes, ruffled my pillow (I think even two) and has even broken the glass from the table, his innocent gaze, loyalty, affection and joy that he gives me are worth everything! Well, his name is Axel for a reason - like Axel Rose from Guns'n'Roses! So he has to be rock'n'roll :)”
Po tym, jak wszystkie nasze maluchy skończyły pierwszy rok, postanowiliśmy skontaktować się ze wszystkimi ich nowymi rodzinami, aby poprosić o krótki opis ich szczeniąt wraz z kilkoma zdjęciami. Szczenięta będą prezentowane z każdym postem w kolejności, w jakiej trafiały do nowych domów :)
Wszystkie prezentowane przez opisy są oryginalnymi opisami wykonanymi przez nowych rodziców piesków 🥰
“Axel!
Tak naprawdę to wcale nie miałem kupować nowego psa. To znaczy oczywiście miałem w planach
powiększenie mojej pieskiej rodziny składającej się z gordon seterki oraz jamniczki o borzoja, ale to były plany. Przeglądałem w internecie informacje o rasie i ciągle zaglądałem do ogłoszeń sprzedaży. Ale miało to nastąpić w niedługiej przyszłości, nie teraz :) Na początku kwietnia z przyczyn zawodowych pojechałem w okolice Szczecina. Jak już wszystko pozałatwiałem i miałem wracać do domu, przypomniało mi się ogłoszenie o hodowli borzojów w Szczecinie. Pomyślałem, że jak już jestem tak blisko, to może dobrze byłoby podjechać i obejrzeć. Zadzwoniłem i mimo tego, że była to niedziela, właściciel hodowli zgodził się na odwiedziny. Podjechałem i zaczęło się spotkanie. Już od początku poczułem, że jednak to nie był przypadek, że właśnie znalazłem się w tym miejscu. Zobaczyłem całą gromadę wspaniałych borzojów. Nie wiedziałem gdzie mam patrzeć. Moją uwagę zwrócił jeden z nich, ale już po chwili poczułem na sobie spojrzenie innego, który w pewnym momencie podszedł do mnie bardzo blisko i to on zaczął
mnie obserwować. To był właśnie Axel. Rozglądałem się jeszcze dokoła, patrząc na inne okazy hodowli, ale on ciągle do mnie przychodził. No i stało się. Już wiedziałem, że to właśnie on i że moje plany dotyczące nieokreślonej bliżej przyszłości po prostu muszę zmodyfikować :) Wracałem do domu i myślałem już tylko o jednym: kiedy pojechać po Axelka. Nie czekałem długo i za klika dni Axel był już u mnie. Od tamtego dnia trwa szaleństwo :) Axel bardzo szybko zaprzyjaźnił się z
gordonką i jamniczką. Zdaję sobie sprawę, że wszyscy właściciele tak uważają, ale on jest po prostu wyjątkowy! Dużo wyjeżdżam, a on uwielbia podróże! Oczywiście zabieram go za każdym razem. Uwielbia las, uwielbia biegać po plaży. Rozwija niesamowite prędkości i zawsze do mnie wraca. Rano wskakuje na łóżko i budzi mnie z widocznym uśmiechem. Wprawdzie zjadł mi buty, potargał poduszkę (chyba nawet dwie) i ma na swoim koncie nawet stłuczenie szyby ze stolika, ale jego niewinne spojrzenie, lojalność, przywiązanie i radość którą mi daje są warte wszystkiego! No ale przecież nie bez powodu ma na imię Axel – jak Axel Rose z Guns ’n’ Roses! Tak więc musi zachowywać się rock’n’rollowo :)”