04/05/2023
Hej hej 😁
Na dobre popołudnie opowieści Małgosi 🥰
Dziewczyny dają radę, a my jesteśmy niesamowicie dumni, że pieski z naszej hodowli są takie mądre i kochane ❤️
"Szczeniak w domu ;) półmetek za nami :)
Hurra! Półmetek Figi u nas za nami. Szczerze, całkiem szybko przeleciał pierwszy tydzień. Co u nas? Mila nadal zachowuje się, jak na starszą siostrę przystało bardzo porządnie. Nawet trochę bardziej ustawia małą. Chyba zebrała się na odwagę… po tygodniu ;)
Poza tym była u nas ciocia Agata z Psiego Startu i jest zachwycona postępami psiaków i moimi ;) [uff, czyli jakaś cząstka mnie może jest behawiorystką? :O]
W każdym razie wzięłyśmy Figę razem na ogród (w końcu słoneczko!!!), ale F**a i Mila razem to jednak za dużo. Ciężko jej się skupić. Bo fokus jest na starszą siostrę. Ale wybrałyśmy się też na mały spacerek do parku. F**a głównie świat oglądała z perspektywy rąk :) Mila za to sprawdzała, co jakiś czas, czy stado liczy pańcię, ciocię i szczeniaka :D
Ciocia pokazała też, jak wyciszać małą, gdy się nakręci za bardzo.
Klatka kennelowa bardzo fajnie nam się sprawdza od dnia przyjazdu i ograniczenie przestrzeni na noc. F**a wreszcie zaczyna traktować ją jako całkiem dobre miejsce na odpoczynek, poza tym czy tam jednak nie podają posiłku? I czy więcej smaczków nie ląduje w tym miejscu? :D Czasami już sama bez komendy do niej biegnie i czeka. Także mata spowalniająca jedzenie zaczyna przynosić efekt, bo młoda wreszcie je wolniej.
Mila była dobra ostatnio, bo ćwiczenie z dwoma psami jednocześnie bywa zabawne. Ja do Figi mówię „miejsce”, a Mila w tył zwrot i już chce otwierać swoją klatkę. Poza tym Mila dotychczas nie spała w klatce, chyba, że ja wychodziłam i byłaby bez kontroli, to wtedy, ale w nocy za łóżeczko służył dywan (jej reakcja na kupno pokazała mi, że kupiłam legowisko…), podłoga albo materac ortopedyczny. Teraz, pies sam z siebie idzie do klatki! :O Myślę, że ma to na celu pokazanie Fidze, „widzisz, można tu spać, więc się uspokój, mała”.
Mila z Figą zaczynają bardziej się bawić, jak skumają, że szarpak można szarpać wspólnie, to już w ogóle. Ale F**a nie odpuszcza z przepuszczaniem ataków i zaczepek :P Podziwiam cierpliwość Mili, że jej jeszcze nie zjadła :P Szczególnie, że ta mała pirania, przypadkowo oczywiście, uderzyła ją w dziąsła, a na moim ramieniu plama z krwi i jakieś plamki na podłodze (przez moment, ja panika, oglądam Figę i już oczami wyobraźni widzę, że mój pies ugryzł małą, a Aśka mnie zabije :O a jak się zorientowałam, kto tu kogo dziabnął, to sobie myślę, ty mała piranio!) Więc ogólnie pilnuję, by młoda nie wariowała za bardzo, robimy pit stopy w zabawach. I jest dobrze.
Młoda ma też sukcesy toaletowe. Od niedzieli wreszcie pogoda, więc zaczęłyśmy wychodzić na dwór i świetnie ogarnia. Do tego udało nam się zrobić dwie rundki po okolicy na rękach. Przy okazji chwaliłam łobuza za dobre zachowanie i spokój, jak widziała auto, rower. Ja wyrobiłam cardio, a F**a przynajmniej padła wieczorem.
F**a trzeba przyznać, jest bardzo inteligentna i na pewno docelowo sprawdzi się w sportach. Jest bardzo zwinna. No i urosła. Już dwoma łapkami stoi przy biurku. Ciekawe czy Asia pozna psa? :O
Mila miała też niedzielę bardziej bez szczeniaka. Wybrałyśmy się z cudną ekipą psiarzy z Psiego Startu na spacer socjalizacyjny, który zorganizowała ciocia Agata. Mila zaakceptowała kolejnego szczeniaka podczas spaceru tym razem labradora i 9-letniego psiaka ze schroniska. I jako jedyna jest porządna i nie wchodzi do wody (w przeciwieństwie do rudej siostry, która jest błotną księżniczką) ;) bo reszta oczywiście musiała wparować do zalewu. Psiaki wyglądały oczywiście cudnie ;) ale na bank były zadowolone. Wieczorem stwierdziła, że chce się jeszcze nacieszyć wolnością od młodszej siostry i poszła spać do drugiego pokoju, ale po pobudce w nocy stwierdziła, „no dobra, nie zostawię cię samej” ;)
Ach, i jest cudnym psem terapeutycznym :) moja mama niestety ma stopę w gipsie, ale Mila codziennie ją odwiedza i zdecydowanie pokazuje swoje zatroskanie zdrowie mamy. Przednie łapki oparła o krawędź kanapy i próbowała się przytulić. Mamie na bank od razu lepiej :)
Ciąg dalszy nastąpi, jeśli dożyję ;) tymczasem Mila i F**a ucinają sobie popołudniową drzemkę… :D"