12/04/2020
JAK ☢ KORONAWIRUS ☢ ZMIENI NASZE ŻYCIE Z PSAMI ?
_____________________________________
Specjaliści zajmujący się pracą z psami od lat uczą nas, że:
👉 Fafik musi mieć odpowiednią dawkę ruchu;
👉 Fafik w domu powinien spać, a dwór jest od zabawy;
👉 spacer Fafika powinien być długi i atrakcyjny;
👉 do pełni szczęścia Fafikowi nie wystarczy wyjście przed blok na tzw. sikupę itd.
Tylko… jak stosować te rady, kiedy dookoła masa rozporządzeń zakazujących nam wychodzić gdziekolwiek?
Funkcjonariusze nijak nie dają się przekonać, że godzinny spacer dla naszego psiaka to minimum, a chodnik przed blokiem nie jest odpowiednim miejscem na zaspokojenie psiej potrzeby węszenia/znaczenia/ biegania.
Przed szkoleniowcami 💪, zoopsychologami 💪, behawiorystami 💪, petsitterami 💪 i innymi pokrewnymi zawodami bardzo ważne zadanie- wirusy nie rozumieją, że muszą dostosować się do naszych psów, więc to my musimy wynaleźć nowe zasady, które pomogą zwierzętom i naszej psychice przechytrzyć wirusa.
Tylko co na to nasze psy 🕵♀?
Z pewnością nie będzie im łatwo, więc otworzy się cały wachlarz problemowych, z punktu widzenia właścicieli, zachowań.
👉 Jakich behawioralnych „niespodzianek” możemy spodziewać się po psach w związku z epidemią? 👈
1⃣. LĘK SEPARACYJNY
Jestem przekonana, że będzie to zdecydowanie największy problem, z jakim przyjdzie się nam uporać, gdy już wszystko wróci do normy :(
Najbardziej ucierpią psy mieszkające w przestrzeni miejskiej, gdzie nadmierna wokalizacja (szczekanie, piszczenie, wycie) i niszczenie nie są akceptowalne.
⛔ Niestety, jeżeli już teraz nie zadbamy o psychikę psów, kiedy wszyscy wrócą do pracy, schroniska dla zwierząt i fundacje mogą być przeładowane porzuconymi zwierzakami z lękiem separacyjnym.
❓❓ Z czego wynika lęk separacyjny ❓❓
_____________________________
Lęk separacyjny to w dużym uproszczeniu strach spowodowany brakiem właściciela/właścicieli.
Wynikać może on z wielu przyczyn, najczęściej są to:
• nadmierne przywiązanie psa do właściciela
• brak prawidłowej socjalizacji w okresie szczenięcym
• brak umiejętności panowania nad emocjami u psa
❓❓ Jak w praktyce wygląda lęk separacyjny u psów ❓❓
______________________________
📢 Kiedy zamykają się za nami drzwi, dla psa cierpiącego na lęk separacyjny zaczyna się dramat… On nie rozumie, dlaczego nagle jego właściciel odchodzi… Zaczyna piszczeć i biegać po mieszkaniu. Bieganie i wokalizacja bardzo nakręcają psa, więc zaczyna biegać szybciej i szczekać głośniej. W pewnym momencie okazuje się, że pies zrobił swoim dreptaniem półmaraton i nie jest w stanie się zatrzymać, a sąsiedzi szukają zatyczek do uszu. Biedak jest teraz w takim stanie, że nie potrafi wybić się z rytmu dreptania i szczekania, łapie więc w zęby to, co akurat ma pod ręką - żucie i lizanie uspakaja. Po wejściu do domu zastajemy kanapę z gąbką na wierzchu, kałużę moczu w przedpokoju, nasze zniszczone ulubione buty na psim legowisku, a może i dziurę wygryzioną w drzwiach…
📢 Drogi Właścicielu psiaka cierpiącego na lęk separacyjny,
mam dla ciebie przykrą wiadomość- on nie minie tak po prostu, pies z tego nie wyrośnie. Musisz wprowadzić kilka prostych zasad, aby pomóc psiakowi. Uwierz mi, dla twojego psiego przyjaciela to również bardzo męczące zachowanie!
❓❓ Jak radzić sobie z lękiem separacyjnym ❓❓
____________________________________
📢 Jeżeli stawiasz sobie kwarantannowe postanowienie „Mój pies mnie pokocha” powiadam ci ja - wykreśl je z notesu!
Oczywiście, to ważne, aby zbudować z psem świetną relację, ale jeżeli zwykle nie poświęcasz pupilowi bardzo dużo czasu, ten moment nie jest dobry na zmianę. Wprowadź metodę małych kroków, nic na szybko, nic na już. Jeżeli w momencie, kiedy nie masz możliwości wyjścia z domu na dłużej, przyzwyczaisz psa do tego, że jest w centrum uwagi, po twoim powrocie do pracy zwierzę będzie bardzo skołowane. A od skołowania do lęku separacyjnego, jeden niewielki kroczek.
📢 Kiedy wychodzisz na zakupy, nie żegnaj się z psem - twoje wyjście nie może być wielkim wydarzeniem. Podobnie z powrotem- rzucanie się zwierzakowi na szyję od razu po wejściu do domu nie jest dobrym pomysłem. Zdejmij kurtkę i buty, odwieś klucze, idź do toalety. Dopiero wtedy przywitaj się ze swoim czworonożnym przyjacielem.
📢 Wykorzystuj każde krótkie wyjście na trening cierpliwości - twojej i psa.
🧠 Najczęstsze pytania 🧠
1. Pies po moim przyjściu nie wita mnie z radością, przychodzi na ugiętych łapach, patrząc na mnie przepraszającym wzrokiem, czyli rozumie, że zrobił źle. Dlaczego więc niszczy? Robi to na złość?
🤔
NIE. Pies nie robi nic na złość. Kiedy wchodzisz do domu, pies po prostu jest przyzwyczajony do twojej reakcji. On nie rozumie, że nie wolno mu niszczyć twoich butów, ale wie, że z niezrozumiałych dla niego przyczyn, pogryzione buty powodują twoje zdenerwowanie. Następnym razem również pogryzie te buty, ale ich widok wywoła jego większy stres, co może powodować koleje zniszczenia.
Psiak nie rozumie, że kałuża „wyprodukowana” w salonie jest czymś złym - on wie, że ta kałuża w salonie wywołuje Twoją złość. Jutro również się załatwi, ale ze stresu zrobi to tam, gdzie tak łatwo jej nie zauważysz- może na kanapie albo pod stołem?
2⃣. NADMIERNA EKSCYTACJA / NERWOWOŚĆ
Jeżeli nasz pies, który zwykle spędzał z nami długi czas na aktywnych i ciekawych spacerach, nagle zostanie wyprowadzony na 15-minutowe wyjście za potrzebą, jego poukładany świat runie w gruzach.
❓❓ Czym objawia się nadmierna ekscytacja ❓❓
___________________________________
📢 Pies będzie chciał przedłużać spacer poprzez zwlekanie z załatwieniem się, długotrwałe węszenie, stanie w miejscu, wąchanie powietrza.
Natomiast kiedy już uda ci się zaciągnąć go do domu, będzie sfrustrowany chodził po mieszkaniu, znosząc ci zabawki i zabierając twoje przedmioty w celu zwrócenia na siebie uwagi. Może również kilka razy dziennie dostawać głupawki, czyli zacznie szybko biegać po mieszkaniu, szczekać, warczeć, ganiać zabawki, ponieważ nie potrafi poradzić sobie z ładunkiem energii, który w nim buzuje.
❓❓ Jak radzić sobie z ekscytacją ❓❓
_____________________________
📢 Powiem teraz coś, co zmieni życie twoje i twojego psiaka.
UWAGA: PIES NIE MUSI SIĘ WYBIEGAĆ.
Naprawdę. PIES MUSI SIĘ ZMĘCZYĆ. Nie powinniśmy więc rzucać psu piłki przez godzinę, aby wreszcie wrócił do nas z wywalonym ozorem i rozłożył się pod naszymi stopami. Wręcz przeciwnie- jeżeli pies ma problem z ekscytacją, nie będzie umiał powiedzieć sobie STOP, przez co w efekcie długie bieganie zamiast zmęczyć takiego osobnika, spowoduje jego nakręcenie :/
Skomplikowana ta psia psychika, wiem o tym, ale spokojnie, ogarniemy :)
📢 Odpowiedz sobie na pytanie, co Twój pies lubi robić najbardziej?
Przepada za piłką, a może da się pokroić za kilka psich ciastków? Być może patrzy na ciebie z uwielbieniem i zachwyca się każdym głaskiem czy dobrym słowem? To też nagroda!
Wyróżniamy 4 główne motywacje, znane wśród szkoleniowców jako CZTEROLISTNA KONICZYNKA, czyli:
🍀 kontakt socjalny (głaskanie, pochwała)
🍀 jedzenie/przysmaczki
🍀 zabawka (udostępnienie piłki/ulubionej zabawki)
🍀 wspólna zabawa (rzucenie piłki/ przeciąganie szarpaka)
⛔ Każda z tych nagród-motywacji do pełni działania wymaga twojej energii :)
Jeżeli pomiędzy jedną a drugą rozmową telefoniczną powiesz „dobry pies”, to się nie uda…
📢 Jeżeli już wiesz, co najbardziej kręci twojego psa (możesz oczywiście mieszać nagrody), przedstawię przykładowy scenariusz koronawirusowego spaceru.
🧟♀🧟♀ POSTAPOKALIPTYCZNY SPACER 🧟♀🧟♀
Najpierw dajemy psu chwilę na załatwienie potrzeb, czyli siusiu i jeżeli pies zwykle się nie ociąga, również czekamy na kupkę. Jeśli twój pies nie opanował umiejętności „Dwójka na zawołanie”, nie przejmuj się - fizjologia odezwie się po zabawie.
Teraz czas na Ciebie - zaskocz swojego psa! Np. pobiegnij trzy metry. To spowoduje, że pies spojrzy na ciebie wzrokiem mówiącym „ Co jest? Dobrze się czujesz?”. Wydaj teraz dowolną komendę, którą pies zna. A teraz go pochwal!
Idźcie dalej - pies co jakiś czas będzie na ciebie zerkał, ponieważ zachowujesz się nietypowo ;)
Jeżeli pies poczyta już lokalną prasę, tzn. zapozna się ze wszystkimi siuśkami, kupkami, nadgryzionymi patykami i poślinionymi słupami, wyjmij z kieszeni drugą motywację, np. cichutko gwiżdżąc podrzucaj w powietrzu piłeczkę. O tak, pies znowu na ciebie patrzy!
Poluzuj linkę i każ psu poczekać. Schowaj piłkę za drugim najbliższym drzewem. Podejdź do psiaka i wydaj komendę „szukaj”, po czym pozwól psiakowi iść w kierunku piłeczki. Jeżeli nie załapał, podprowadź go do drzewa. Kiedy pies podbiegnie do piłeczki, odtańcz taniec radości, czyli dorzuć motywację z pierwszego listka koniczynki- chwal zwierzaka ile wlezie!
Pamiętaj, aby ostatnie 5 minut spaceru spędzić na kompletniej nudzie, to znaczy pies wącha i idzie spokojnie, nic do niego nie mówisz. Potraktuj to jako odpoczynek, podczas gdy Twój pies nadrabia najświeższe osiedlowe newsy.
👇👇👇 👇👇👇 👇👇👇 👇👇👇 👇👇👇 👇👇👇
Jeżeli dowiedziałeś/łaś się z tego wpisu czegoś przydatnego, puść go dalej - powiadom swoich znajomych i rodzinę o przydanej treści znalezionej w sieci :)
___________________________________________________________
🎯 Opublikowany wpis ma charakter edukacyjny i uogólniony, co może prowadzić do pewnych uproszczeń. Zoopsychologia każe każdy przypadek zwierzęcia traktować indywidualnie, wpis nie zastąpi więc konsultacji behawioralnej. 🎯