Bułkowe krzykacze. Dwie samiczki- siostry. Jedna platynowa i jedna standardowo szara. Grahamka i Kanapka. Niezwykle dziarskie dziewczyny 🥰
Do nowego 🏠 będą mogły iść kiedy osiągną wiek czterech miesięcy, czyli pod koniec listopada/na początku grudnia :)
OOP: 30-07-2024
Grahamka to ta standardowa, a Kanapka to ta Platynowa ;P
Diament i Chusteczka to bardzo zgrana parka :D może będzie jeszcze szansa na maluchy <3 . Bardzo bym tego chciała. Szczególnie że względu na charaktery- stonowany Diament i szalona Chusteczka 🥰 .
Ciekawskie jaja, czyli rodzina w komplecie.
Łączenie haremowe w hodowli- czy warto i jak to wygląda?
Zacznijmy może od tego czym w rozumieniu lotopałanek jest harem.
Jest to grupka BLISKO SPOKREWNIONYCH ze sobą samic i obcego samca. Jest to jak najbardziej naturalny rodzaj łączenia. Czyli dwie siostry + obcy samiec lub matką z córką + obcy samiec (ta druga wersja jest dużo trudniejsza ze względu na hierarchię). Łączenie haremowe calkowicie obcych sobie lotopalanek natomiast jest często tragiczne w skutkach. Samiczki bardzo często wtedy zamiast wspolpracować- rywalizują ze sobą, wyrywają młode z torby albo kamuflują ruję, przez co nie ma możliwości na maluchy.
Czyli skracając:
➡️Łączenie haremowe dwie siostry + obcy samiec - tak
➡️Łączenie haremowe matką z córką + obcy samiec - tak, ale tu z uwagą, bo trzeba ustalić jaka jest hierarchia w stadku
➡️Łączenie haremowe całkiem obcych sobie samic + obcy samiec - NIE, ponieważ może się to skończyć tragedią dla samych samiczek jak i maluchów.
Poniżej filmik obrazuje połączenie haremowe - dwie siostry+ samiec i młode jednej z samiczek.
Przy okazji czekamy na OOP u Bułki. Najpewniej są to dwie samiczki w odmianach albo mosaic albo standardowo szare ;) . OOP przewidywane na koniec lipca- początek sierpnia. Do wydania będą dopiero w listopadzie najwcześniej.
Będzie z tego miłość? ;) po tygodniu prób połączenia tej dwójki, w końcu doczekałam się pozytywnej reakcji na siebie nawzajem. :D Niemniej widać, że to Kora będzie nosiła porty w związku 😅 . Mała ma charakterek i potrafi łapkami wierzgać gdy trzeba.
Ach te dyskusje... 🙄🤣 czyli rozmowy z wkurzonym maluchem. W czerwcu razem z bratem i swoją mamą jadą do nowego domku <3 . Zostają ich pół siostry- Chica, Bella oraz Loo. Ta ostatnia będzie poszukiwała swojego nowego partnera pod koniec wakacji 😁 .
Jenym z najlepszych ptaków jaki był na festiwalu, zaraz po kurqch z Silkolandia i Arach z Papugarnia Gdańsk & Bistro - były kukabury. Nie spodziewałam się zobaczyć ich na żywo a jeszcze do tego mogąc je zachęcić do ich śmiechu, który jest jedyny w swoim rodzaju.
Posłuchajcie :D
Nocne lotkowe rozmowy... Kocham to <3
Czy wiecie, że....
.... Lotopałanki wydają bardzo dużo różnych dźwięków?
Od warczenia, przez szczekanie a kończąc na mruczeniu i szczękaniu ząbkami? 😁 Dźwięki jakich używają lotki są też w różnorodnych tonacjach, zależnie od ich nastroju! Na filmiku słyszycie młoda lotkę, wołającą resztę swojego stada do zabawy i interakcji. Można to rozpoznać poprzez szybkie, krótkie szczeki trwające około minutę. Długie i powolne natomiast są przeznaczone dla lotek, które szukają towarzystwa, boją się lub czują się samotne (szczekanie takie trwa mniej wiecej do 3 minut). Są także szczeki, które są pomiędzy obydwoma- oznaczają ni mniej ni więcej jak ruję u samiczek lub próbę zwrócenia swojej uwagi- trwają nawet i do 5 minut. 😄
Dzisiejszy Post będzie postem przypominającym- dlaczego nie wydaję lotek do dalszej hodowli oraz czemu w okresie przedświątecznym jak i poświątecznym nie wydaję zwierzaków.
Hodowla każdego zwierzaka jest praca na cały etat- nie są to tylko cudne puchate kuleczki, oj nie. Nie raz jest to całodobowa opieka, kontakt z weterynarzem, krew, pot i łzy. Niektórzy mawiają- a co to jest być hodowcą I powołać kilka zwierzaków na świat? Ano właśnie. Patrząc powierzchownie - nich nic. Ale zagłębiając się w temat rozrodu zwierząt, przygotowania zaplecza hodowli, posiąście odpowiedniej wiedzy... Wychodzi na to, że jest to kawał męczącego nie raz czasu. Hodowca musi być przygotowany na wszelkie sytuacje- zaczynając od odrzucenia młodych czy tez śmierci maluchow, po przez chorobę która okaże się zabójcza, a kończąc na śmierci matki młodych. Jest wiele kwestii, które spędzają sen z powiek hodowcom. Dlatego tak ważne jest aby przed rozpoczęciem hodowli zadać sobie pytanie - czy jesteśmy gotowi na to aby zabierać się za tak odpowiedzialną pracę? Czy jesteśmy gotowi na poświęcenie w sytuacji patowej, kiedy trzeba zająć się maluchami w środku nocy jak i w ciągu dnia?
Każde zdrowe młode będzie nas cieszyło, a wiedzą o genetyce tylko umili czas planowania łączeń danych linii hodowlanych. Niemniej jest to niesamowita odpowiedzialność i poświęcenie.
Innymi powodami, mniej ważnymi- czemu nie wydaję, są względy bezpieczeństwa i cena- osoby zaczynające od hodowli często nie mają pojęcia co z czym się je i niejednokrotnie potem mają spory problem z uciągnięciem hodowli już po pierwszych maluchach (trudność w znalezieniu odpowiedzialnego domu, weterynarz czy też zapach, który może być bardzo specyficzny przy złej diecie). Cena za osobniki do hodowli też są sporo wyższe, więc nie każdy może sobie pozwolić w porównaniu z osobnikami niehodowlanymi.
---‐---------------------------------
Czerwonookie siostry i wieczorne tuptanie <3
Czy wiesz, że...
.... Socjalizację mlodych zaczyna się jeszcze za nim wyjdą z torby? Jeśli samica jest nauczona, to bez problemu możemy dotykać i głaskać torbę z zewnątrz. Nie oznacza jednak, że mamy to robić często! Raz na kilka- kilkanaście dni w zupełności wystarczy ;) . Po opuszczeniu torby samiczki i odczepieniu się od sutka (tzw. OOP), młode mozemy w pierwszych dniach na 2- 3 minuty wziąć do ważenia aby sprawdzić czy prawidłowo przybierają i rosną :) .
Wracamy do codzienności :D . Maluchowe przedszkole powoli zaczyna swoją ponowną działalność. W tym samym czasie, co rodzice biegają po pokoju, ja niańczę małe kluseczki, które jak juz powoli widać ukazują swój charakterek 🥰 .
Miłego dzionka życzę :D !
Serdecznie zapraszamy :D lotki zrelaksowane i w bardzo miłej atmosferze są w stanie zasnąć jak widać 😁
Jeszcze kilka dni i będzie OOP :D . Jestem niesamowicie ciekawa co z tych małych kluseczek wyrośnie 🥰 . Przewidywane odmiany to Platyna i Marble Mosaic.
Z aktualizacji- od paru dni męczę opis najczęstrzych pytań i odpowiedzi (tzw. Faq). Będzie on dostępny tu na stronie hodowli jak i na blogu, oraz na stronie Stowarzyszenia :) .
Biała rodzinka:
*maluchy Chica& Balla- maluchy creamino mosaic i ruby leu
*starsza siostra Ambra - ruby leu
*ojciec Diament- Creamino mosaic
*mama Blanca - leucistic
Ostatnio mieliśmy szalone dni, przez co nie miałem kompletnie czasu aby wrzucić post na bloga. Ale spokojnie! Post się pojawi tylko muszę ogarnąć wszystko co się u mnie dzieje 😁
Chica i Bella rosną jak na drożdżach, przez co stają się co raz bardziej aktywne <3 .
Jeśli czas pozwoli to dziś na bloga wrzucę część kolejną odnośnie hodowli.
Drapu, drapu 😁
Powoli zbliżamy się do końca wakacji. Jutro jadę do weterynarza zrobić przegląd samczyków aby ich zakwalifikować do kastracji. W sumie sześciu chłopaków :P .
Po raz kolejny też poruszę temat kastracji- dlaczego?
Kastrujemy ponieważ:
➡️jest to dużym ułatwieniem dla nowych właścicieli,
➡️samce tracą swój specyficzny zapach,
➡️nie ma ryzyka niechcianych miotów,
➡️kastrowane samce są dużo bardziej spokojne i chętne do współpracy, a co za tym idzie do treningów i nauki.
Udane łączenie loci z rana. Na filmiku w rolach głównych: Eri (ta ciemniejsza platynka), Claire (standard, het platinum), oraz nasz nowy przybysz- Gumiś- młody pięciomiesięczny samiec TPM z dość ciekawym wzorem na uszach zwanym "Krowimi uszami" :) .
Kołowrotek, czyli jedna z nieodzownych części wyposażenia klatki u lociaków. Uwielbiam patrzeć, kiedy do koła wskakująca dwie, a czasem nawet trzy lotopałanki i tworzą w ten sposób lotkowirówkę 😁
Wieczorem przedstawię nowego Mariposowego kluska :D