30/06/2022
Warto przeczytać!
Jak NIE zabić swojego psa w trakcie upałów?
Żar leje się z nieba, a obecne temperatury doskwierają nie tylko nam - ale i naszym czworonogom. Upały są dla nich dużo bardziej niebezpieczne niż dla ludzi. Nasz pies nie powie nam że jest mu słabo, że kręci mu się w głowie - to my jako opiekunowie musimy przewidywać samopoczucie naszych pupili, czytać ich mowę ciała i wyłapywać najmniejsze zmiany zachowania by zadbać o ich komfort a nawet ŻYCIE.
Jak pomóc naszemu psu przetrwać ten trudny czas?
🐕 Przede wszystkim zapewnić STAŁY dostęp do świeżej wody. Często u młodych psiaków spotykam się z tym, że opiekunowie "dawkują" psu wodę, by ten co chwilę nie sikał w domu. Jest to ogromny błąd, którym możemy nawet naszego psa ZABIĆ!
🐕 Na długie spacery zabieramy nasze czworonogi wyłącznie wczesnym rankiem lub późnym wieczorem. W środku dnia, wychodzimy tylko na szybką "sikupę". Wybierajmy także w taką pogodę zacienione miejsca do spacerowania.
🐕 Unikamy zmuszania psa do chodzenia po asfalcie, betonie, kostce brukowej itp. Psie opuszki są niezwykle delikatne - chodzenie po rozgrzanych nawierzchniach zdecydowanie do przyjemnych nie należy, może nawet psiakowi poparzyć poduszki! Myślisz, że to przesada? Spróbuj samodzielnie przejść kawałek na boso po rozgrzanym asfalcie, a następnie zastanów się czy na pewno chcesz do tego zmuszać psa? W upalne dni na spacer wybierajmy trawiaste podłoża ;)
🐕 Jeśli zabieramy psiaka na plażę - KONIECZNIE zapewniamy mu zacieniony kąt. Zamiast zrzucać psa z naszego koca, zapewnijmy mu także jego własny kocyk - rozgrzany, parzący piasek zdecydowanie nie jest przyjemny do leżenia i chodzenia także dla psiaków.
🐕 NIE OBCINAMY PSA NA KRÓTKO! Sierść (wszystkie psy mają sierść - tak nawet maltańczyki czy "jorki") pełni funkcję izolazycjną! Zimą chroni przed zimnem, a latem przed promieniami UV. MITEM jest, że gdy obetniemy na krótko psa to mu ulżymy - w ten sposób możemy doprowadzić do silnych poparzeń skóry! Dużo ważniejsze jest regularne pozbywanie się martwego włosa z ciała.
🐕 Jeśli nasz pies musi chodzić w kagańcu - to tylko i WYŁĄCZNIE W KAGAŃCU FIZJOLOGICZNYM. Kagańce weterynaryjne to kagańce z których korzystamy tylko podczas wizyt u weterynarza lub krótkich zabiegów pielęgnacyjnych/weterynaryjnych. Na spacery czy plażę ubieramy psu dobrze dobrany KAGANIEC FIZJOLOGICZNY, w którym pies może swobodnie ziajać! Korzystając z kagańca weterynaryjnego możemy doprowadzić u psa do przegrzania, a w konsekwencji do jego ŚMIERCI.
🐕 NIE wrzucamy rozgrzanego psa do wody, nie pozwalamy rozgrzanemu psu skakać z pomostu/rowerka wodnego/kajaka prosto do wody! Gwałtowna zmiana temperatury ciała może doprowadzić do wstrząsu anafilaktycznego, który jest BEZPOŚREDNIM ZAGROŻENIEM ŻYCIA.
🐕 NIE ZOSTAWIAMY PSA W AUCIE - jeśli nie mamy klimatyzacji postojowej to nie zostawiamy psa w aucie, NAWET NA CHWILĘ. Samochód latem jest blaszaną sauną - bez względu na to czy stoi na słońcu czy w cieniu, czy zostawimy otwarte szyby, czy chcemy zostawić psa w aucie na chwilę - NIE ROBIMY TEGO. Zostawiając psa w trakcie wysokich temperatur w aucie możemy naszego pupila ZABIĆ.
🐕 NIE biegamy z psem ani krótkich, ani długich dystansów, nie zmuszamy go do biegania przy rowerze/rolkach/hulajnodze, nie robimy z nim długiego treningu aportowania, agility, frisbee. W upały dajemy psu luz, nie męczymy go fizycznie - nawet jeśli robimy trening wczesnym rankiem lub późnym wieczorem, to robimy trening BARDZO LUŹNY.
Widzicie, że ktoś prowadzi swojego psa w kagańcu weterynaryjnym? Że ktoś zostawił psa w samochodzie? Że ktoś zmusza swojego pupila do spaceru w samo południe? Nie pozwala psu się napić wody z rzeki/strumyka/kałuży a nie ma przy sobie wody dla psa? Ma bardzo krótko obciętego psiaka lub chce to zrobić?
ZAREAGUJ! To nic nie kosztuje, to nie boli - a może uratować jakiemuś psiakowi życie. Jeśli widzicie, że takie sytuacje u kogoś pojawiają się nagminne - zgłosicie to na policję! Nie bójcie się reagować!
Nie wiesz jak wychować swojego psiaka? Twój psiak sprawia problemy na spacerze? Próbujesz swojego czworonoga uczyć sam ale Ci nie wychodzi? Napisz lub zadzwoń! Chętnie pomogę :) tel. 721 355 594