Trening psów poszukiwawczych, niezależnie czy profesjonalny czy "for fun", to nie tylko umiejętność skutecznego szukania ludzi. Nieodłączną jego częścią jest nauczenie psa informowania swojego przewodnika o odnalezieniu. Jest kilka sposobów, w jaki pies może to zrobić. Jednym z nich, i chyba najbardziej popularnym (ale też wymagającym dla psa, który musi wykazywać się samodzielnością i pewnością siebie), jest oznaczanie poprzez oszczekiwanie.
Pies oszczekujący ma za zadanie pozostać przy odnalezionym pozorancie i szczekać tak długo, aż nie odnajdzie go przewodnik (lub pozorant nie wyda nagrody ;p). Shamek jest w tym bardzo doświadczony, szczeka bardzo równo i wytrwale ❤️💪 ale czego się nie robi dla swojej piłeczki, prawda? 😁
Sham jest psem ratowniczym terenowym, posiadającym certyfikacje państwową i biorącym udział w realnych akcjach. Brzmi to dumnie, ale dla niego to przede wszystkim świetna zabawa, a ja pilnuje, żeby tak pozostało :) człowiek powinien podchodzić do poszukiwań poważnie, ale pies powinien mieć z tego po prostu frajdę. Dzięki temu chce to robić wciąż i wciąż ❤️
(moment, kiedy Sham przestaje na moment szczekać i patrzy w bok, to chwila, gdy pojawiłam się w zasięgu jego wzroku ;p )
Quee na fragmencie śladu, odłożenie 11 godzin, tylko ścieżki, tylko drewniane przedmioty. Dobra suczka 💪❤️
Samoyed też potrafi i to jak pięknie!! ❤️💪🔥
Daisy na śladzie, z oznaczaniem siadaniem znalezionego przedmiotu 💪
Ostatni weekend spędziłam bardzo produktywnie, ponieważ szkoliłam się na Dyskryminacja zapachów w tropieniu - warsztaty. pod czujnym okiem Øysteina Ramsenga :)
I powiem wam, że było fantastycznie! Zresztą jak zwykle, jak za coś bierze się Paula Rzewuska 😁 Dowiedziałam się wielu nowych rzeczy, które teraz z radością będę wprowadzać do treningów psów (na razie moich własnych ;) ). Ale co najbardziej cenię i najlepiej wspominam z tych warsztatów, to spojrzenie na znane mi tematy z nowej perspektywy. I to z perspektywy, która bardzo mi się podoba - w której traktuje się psa nie jak narzędzie, a jak partnera - korzystając w pracy nie tylko z jego umiejętności i motywacji, ale również z więzi jaką nawiązał z przewodnikiem ❤️
Jestem też bardzo dumna z moich pieseczków. Mimo 30-stopniowych upałów pracowały bardzo dobrze. I to zarówno Quee (border collie), jak i chihuahua Zuko!! (miał jechać w charakterze maskotki drużyny, a naprawdę się spisał w robocie 💪💪💪🔥)
Na zakończenie dodam, że do domu wróciłam wykończona, ale jednocześnie maksymalnie naładowana pozytywną energią i motywacją do pracy 🔥🔥🔥
Øystein Ramseng thank you for sharing your knowledge ❤️ you're awesome trainer and really good and warm person. I hope we'll meet again in future and I'll can show you progress of our dog-human team 💪😁❤️
Bardzo dziękuję Paula Rzewuska za organizację i twoją ciężką pracę, żeby wszystko szło sprawnie. Odwaliłaś naprawdę kawał dobrej roboty 💪 super było cię zobaczyć, już tęsknię 🥲😘
Dziękuję również Centrum Zoologiczne Zoosfera - Asia, Adam, wspaniale było znów was odwiedzić. Tworzycie razem miejsce, do którego z przyjemnością się wraca. Dziękuję również za rozmowy o miotach i hodowlach ❤️
Pozostałym uczestnikom dziękuję za tworzenie świetnej, przyjaznej atmosfery. Mam nadzieję, że wkrótce znów gdzieś się zobaczymy. A jakb
Nie tylko posłuszeństwem człowiek i piesek żyje.
Dziś ćwiczymy z Quee sztuczkę "pies kuleje" ❤️
Jeszcze sporo szlifu zostało, ale wreszcie zaczyna to wyglądać 😁💪
_____
A jak też chcielibyście nauczyć psa nowych sztuczek, to zapraszam na zajęcia z tej tematyki :)
Szykuje się też coś online, ale ciii... 😁
_____
Pamiętajcie, że pies nie dzieli szkolenia na "poważne" i "niepoważne". Za to świetnie rozróżnia " nudne dla opiekuna" i "zabawne dla opiekuna". Więc jak lubicie sztuczki, to uczcie sztuczek 😁 Psy lubią pracować i główkować, więc jeśli tylko macie z tego oboje radość - do dzieła!! 😁💪❤️
Wieje tak, że łeb urywa. Do tego zacina zmrożonym deszcz.
Normalni, rozsądni ludzie - dbają o zdrowie i siedzą w domu.
Nienormalni - szkolą w lesie pieski 😂
Na nagraniu ja i suczka border collie Soma, którą aktualnie szkolę stacjonarnie :)
Lajla przyszła z ogromnym strachem przed psami. Na początku uciekała i piszczała wniebogłosy jak tylko jakiś pies choćby przebiegł blisko niej. Aktualnie już całkiem dobrze znosi towarzystwo innych czworonogów, a Smuga nawet ostatnio skutecznie zachęciła ją do zabawy 😁
Ćwiczenie skupiania uwagi na przewodniku w wykonaniu Leo ❤️
Na razie zależy mi przede wszystkim, żeby zespół miał przyjemność ze współpracy i może trochę na tym, aby smakołyki nie wypadały z dłoni ;p na detale przyjdzie czas później :)