Szkolenie psów - Kaja Chudalewska

  • Home
  • Szkolenie psów - Kaja Chudalewska

Szkolenie psów - Kaja Chudalewska Szkolenie psów w Częstochowie. Zajęcia indywidualne i w niewielkich grupach. Rozwiązywanie problemów. Spacery socjalizacyjne.
(8)

Zajęcia dodatkowe - psie sporty (agility, frisbee, posłuszeństwo) oraz węszenie (tropienie, górny wiatr).

Jak tam żyjecie w te upały? Bo my wcale 🥵😂Uważajcie na siebie, dbajcie o nawodnienie i osłanianie głów. Pamiętajcie też ...
11/07/2024

Jak tam żyjecie w te upały? Bo my wcale 🥵😂
Uważajcie na siebie, dbajcie o nawodnienie i osłanianie głów. Pamiętajcie też oczywiście o pieskach! Unikajcie dłuższych spacerów w najgorsza spiekotę, zadbajcie o dostęp do wody i chłodne miejsce (łazienka i kafelki w kuchni to ulubione miejsca moich psów). Pomyślcie dodatkowo o macie chłodzącej lub wyłożonym na ziemi mokrym ręczniku (Duszka uwielbia ręcznik).
Na internecie znajdziecie też dużo przepisów na lody dla psów 😁

P.S. Proszę, nie zamykajcie psów w klatkach wyłożonych mata chłodzącą!! Pamiętajcie że pies powinien mieć możliwość zejścia z niej!! Zostawienie psa w klatce z matą to proszenie się o przeziębienie - nie róbcie tego.

___

A na zdjęciu moje stado + 3 suczki na pobycie tymczasowym, wczasowo-szkoleniowym 😁
Rozpoznajecie które pieski są moje, a które nie moje? 😁

Cieszmy się naszymi psami ❤️
04/07/2024

Cieszmy się naszymi psami ❤️

A gdyby tak stworzyć subkulturę zadowolenia ze swojego psa? Bez kwaśnej miny po treningu. Bez "muszę kupić lepszego". Bez "dlaczego tamten już, a mój jeszcze nie". Bez narzucania sobie oczekiwań ponad swoje możliwości Subkulturę:
Mam niesamowitego psa.
Mam szczęście, że mój pies żyje, jest zdrowy.
Mam ogromne szczęście, że mogę z nim trenować.
Mam niespotykane, wybitne szczęście, że mój pies chce ze mną trenować.
Gdyby tak raz wyolbrzymić szczęście zamiast problemów.
Wchodzisz w to?

24/06/2024

[Uwaga, zrobiło się długie 😄]
Dlaczego szczeniaki zawsze tak przymilają się do każdego, mizdrzą się, wiją radośnie, wywalają się na plecki, liżą i skaczą, nawet jeśli jest to zupełnie obcy człowiek?
Bo nie potrafią inaczej. Bo jest to strategia zapewniająca im bezpieczeństwo i pomagająca rozwiązać trudne sytuacje - jedyna rzecz, jaką może zrobić niedojrzały, słaby i bezradny piesek. Bo miłego i uległego szczeniaczka nikt nie skrzywdzi. Najpierw mizdrzyły się do swojej matki, potem do jej do opiekuna który karmił i zajmował się miotem, poźniej do innych dorosłych psów z którymi miały do czynienia.
A potem maluch trafia do nowego domu... gdzie już od progu musi zintensyfikować swoje wysiłki.
Ludzie na widok rozkosznego szczeniaka zachowują się w sposób bardzo onieśmielający: patrzą się, pochylają nad nim, szczerzą zęby, wydają dużo głośnych dźwięków i wyciągają ręce. Ręce, które dla psa są trudne do zrozumienia, dotykają po całym ciele, i to w wielu miejscach jednocześnie, kładą na głowie, na karku, trzymają za głowę zmuszając do kontaktu a nawet podnoszą do góry.
Co może zrobić mały piesek, żeby jakoś to przetrwać i zapewnić sobie bezpieczeństwo? Okazać uległość liżąc po rękach, wywijając ogonem, kładąc się. Czasem próbują dostać się do twarzy żeby zastosować taktykę lizania po "pysku" bo tak uspokajały swoją matkę.
Wszystkie te zachowania w wykonaniu szczeniaczka człowiek odbiera jako radość.
Po kilku takich kontaktach piesek już zapamiętuje ten schemat. Jego odruch pcha go do reakcji na widok ludzi, pojawiają się emocje i napięcie, które można rozładować tylko wygłupami i obłaskawianiem człowieka. Bardzo szybko wystarczy tylko spojrzenie albo gest w jego stronę, by psiak się uruchomił. Bo emocje z każdym razem są większe.
Ale piesek dorasta. Po paru miesiącach zaczyna mieć potrzebę zawalczenia o swoją przestrzeń, samodecydowania osobie - tylko niestety jest już uwięziony w schemacie. Około 5-6. miesiąca może już odczuwać poważny konflikt wewnętrzny. Może się pojawić oszczekiwanie z daleka, albo dużo bardziej intensywne obskakiwanie z podgryzaniem.
Dojdą też być może kary, szarpnięcia, upomnienia, bo przecież taki duży piesek już nie może skakać po ludziach, nie może ich zaczepiać! Stres szybko sie pogłębi.
Podrośnięty szczeniak już wie, że jego opiekun nie pomoże mu w niczym, więc musi działać sam. Najbezpieczniejsze miejsce jakie powinien mieć pies, czyli miejsce obok swojego przewodnika, w ogóle nie istnieje. Tutaj duże znaczenie będą miały wrodzone cechy szczeniaka, zazwyczaj związane z rasą. Są psy, które mimo wszystko wyrosną na stabilnego, spokojnego psa, bo taki mają temperament. U innych może to eskalować w różne problematyczne zachowania. Ale u wszystkich efektem będzie brak zaufania do opiekuna w kwestii zapewnienia komfortu psychicznego i bezpieczeństwa.

Pies nie wie, że drogą do spokoju i poczucia bezpieczeństwa jest ominięcie takiego człowieka... bo skąd ma to wiedzieć?
Błagam, dbajcie o spokój waszego szczeniaka, o jego przestrzeń osobistą. Godny zaufania przewodnik to taki, przy którym jest bezpiecznie. Psy jako gatunek bardzo cenią sobie swoją przestrzeń, dystans, możliwość manewrowania odległością. Maluch zaczepiany na ulicy być może się nie przestraszy, nie poczuje się zagrożony, ale to nie wystarczy - on się dowie, że bezpieczna bańka wokół niego nie istnieje, że każdy może w dowolnej chwili naruszyć jego przestrzeń, a jego przewodnik trzyma go przy tym na krótkiej smyczy. Żadna obca osoba mijana na ulicy nie jest tego warta.
Pamiętajcie jeszcze, że pies bezpieczny dla otoczenia to taki, na którym to otoczenie nie robi wrażenia. Bezpieczny dla ludzi jest wtedy, gdy czuje się pewnie w ich obecności i nie targają nim emocje. A najłatwiej to osiągnąć, pokazując szczeniakowi, że ludzie są zupełnie neutralni i nie musi z nimi wchodzić w żadną interakcję. Nie martwcie się o socjalizację - macie wokół siebie wystarczająco wielu przyjaciół, rodziny czy sąsiadów.

21/06/2024


Zasady zdrowego spacerowania i zapoznawania psów w pigułce :)

14/06/2024

Trening psów poszukiwawczych, niezależnie czy profesjonalny czy "for fun", to nie tylko umiejętność skutecznego szukania ludzi. Nieodłączną jego częścią jest nauczenie psa informowania swojego przewodnika o odnalezieniu. Jest kilka sposobów, w jaki pies może to zrobić. Jednym z nich, i chyba najbardziej popularnym (ale też wymagającym dla psa, który musi wykazywać się samodzielnością i pewnością siebie), jest oznaczanie poprzez oszczekiwanie.
Pies oszczekujący ma za zadanie pozostać przy odnalezionym pozorancie i szczekać tak długo, aż nie odnajdzie go przewodnik (lub pozorant nie wyda nagrody ;p). Shamek jest w tym bardzo doświadczony, szczeka bardzo równo i wytrwale ❤️💪 ale czego się nie robi dla swojej piłeczki, prawda? 😁

Sham jest psem ratowniczym terenowym, posiadającym certyfikacje państwową i biorącym udział w realnych akcjach. Brzmi to dumnie, ale dla niego to przede wszystkim świetna zabawa, a ja pilnuje, żeby tak pozostało :) człowiek powinien podchodzić do poszukiwań poważnie, ale pies powinien mieć z tego po prostu frajdę. Dzięki temu chce to robić wciąż i wciąż ❤️

(moment, kiedy Sham przestaje na moment szczekać i patrzy w bok, to chwila, gdy pojawiłam się w zasięgu jego wzroku ;p )

Tak wyglądał ślad Quee na egzaminie mantrailingowym PL MT2. Jestem bardzo dumna z tej suczki. Jestem też dumna z pracy, ...
11/06/2024

Tak wyglądał ślad Quee na egzaminie mantrailingowym PL MT2. Jestem bardzo dumna z tej suczki. Jestem też dumna z pracy, jaka z nią wykonałam - zależało mi, żeby pracowała spokojnie, metodycznie, dobrze trzymała się ścieżki śladu, jak najmniej "halsowała". Ten rysunek pokazuje, że się udało ❤️

A do prób mantrailingowych już przygotowują się moje zespoły z grupy tropiącej 💪 na chwilę obecną jest to 5 fantastycznych teamów człowiek-pies.
Część z nich pokazała się już na zawodach dla psów ratowniczych, dla innych będzie to pierwsze zetknięcie z taką presją. Wiem jednak, że wszyscy mają umiejętności, aby zdać te egzaminy z zamkniętymi oczami 😁💪🔥

09/06/2024

Tak się bawimy na agility 😁 nie zawsze wychodzi idealnie, ale grunt, żeby pies i przewodnik mieli frajdę 💪😁❤️
Na filmach Lucy i Aisha 🔥

Ostatnio tu spokojniej, ale szkolenia i inne aktywności idą pełną parą 💪 ;) Na przykład wczoraj moje pieski wzięły udzia...
22/05/2024

Ostatnio tu spokojniej, ale szkolenia i inne aktywności idą pełną parą 💪 ;)
Na przykład wczoraj moje pieski wzięły udział w pokazie na placu Biegańskiego w Częstochowie 😍
Dla Duszy było to pierwsze takie doświadczenie! Głośna muzyka, tłumy, upał - nie zrobiły na niej wrażenia. Zaprezentowała nawet aport na scenie

Uwaga uwaga! W odpowiedzi na prośby, startuję wreszcie z treningami "agility for fun". Treningi te będą przeznaczone dla...
08/05/2024

Uwaga uwaga! W odpowiedzi na prośby, startuję wreszcie z treningami "agility for fun". Treningi te będą przeznaczone dla osób które chcą spróbować tego sportu, ale nie mają ambicji na zawody (lub jeszcze nie są zdecydowane).

Na pierwsze treningi zapraszam w środę (15.05) o godz. 17:00 i 18:30.
(w przypadku dużej ilości chętnych będę organizować dodatkowe terminy w tygodniu 💪)

Dodatkowe informacje: max 3 psy na grupę (zapisy przez wiadomość prywatną), pies musi być zdrowy i w dobrej kondycji fizycznej, zmotywowany na jedzenie i/lub zabawkę, posiadać umiejętność zostawania na odległość ok 10 kroków oraz koniecznie (!!!) dobre przywołanie. Powinien umieć również skupić się na właścicielu w towarzystwie innych psów oraz grzecznie czekać na swoją kolej.

I już po :)To były dla mnie wyjątkowe zawody!  Wiele rzeczy bez zmian, jak wspaniała atmosfera, cudowni ludzie, ich abso...
28/04/2024

I już po :)
To były dla mnie wyjątkowe zawody! Wiele rzeczy bez zmian, jak wspaniała atmosfera, cudowni ludzie, ich absolutnie fantastyczne psy! 😍🔥 W tym moje najmojsze zespoły tropiące, te z większym i te z mniejszym doświadczeniem ❤️

Co więc było nowe? Niewątpliwie ja w roli sędziego 😁 ;p Starałam się przygotować wszystko najlepiej jak umiałam, biorąc pod uwagę moje obserwacje i doświadczenia z poprzednich lat.
Dlatego tego jeszcze w piątek przed zawodami układałam w swoim lesie ślady próbne według wymyślonych przeze mnie wzorów, żeby jak najdokładniej obliczyć: szerokość śladu, minimalną przerwę między śladami, czas układania. A potem o 21:00 moja cudna Quee musiała tropić, bo chciałam jeszcze zmierzyć czas potrzebny na przejście tych śladów z psem 😂
I wiecie co? Myślę, że się udało 😁 Układanie poszło bardzo sprawnie, ułatwiłam pozorantom zadanie na ile mogłam. Potem okazało się, że wyliczenia czasu też poszły nieźle i uczestnicy tropili bez większych przestojów (jedynie musieli sie trochę nachodzić ;p ).

W każdy dzień mieliśmy do zagospodarowania inny teren, oba były trudne! 😬 Wysokie jagodziny, głębsze i płytsze rowy (niektóre z wodą 😱), powalone pnie, połamane gałęzie. Na jednym śladzie trzeba było przeprawić się przez leśną rzeczkę i nie, nie dało się przeskoczyć (na szczęście kreatywny pozorant zbudował most 😂).
I tu pragnę bardzo podziękować wszystkim pozorantom, którzy te ślady układali 💪 Ewa Majewska, Marta Kasprzyk, Monika, Ania, Konrad - jesteście wielcy! 🔥🔥🔥 Bardzo wam dziękuję!!!
A najbardziej Aneta Siwecka, która była moim asystentem, schodziła KAŻDY ślad w oba dni razem ze mną, obsługiwała radio, liczyła czasy i zaliczyła wszystkie te same krzaki i rowy co ja 😂

Na koniec najważniejsi, czyli zawodnicy 💪 Poziom był całkiem wysoki, a wszystkie pieski niezmiennie cudowne i starające się ❤️😍 Niektóre były dobrze mi znanymi starymi wyjadaczami, inne były dla mnie ogromnym pozytywnym zaskoczeniem ❤️ Niektórych przewodników przytłoczyła trochę presja zawodów, ale wierzę, że co ich nie zabije, to wzmocni ;) na pewno wiedzą nad czym jeszcze pracować i na co uważać przy startach 💪🔥
Od siebie mogę jeszcze dodać, że naprawdę bardzo starałam się maksymalnie wyrównać szanse, ale niestety całkiem się nie da (dlatego poprosiłam o losowanie kolejności startów).

Z mojej grupy startowały trzy osoby - Marcin z Bamem (weteranem zawodów 💪) i Dumem (pierwszy start tego pieska), Adrian z Aresem (pierwszy start), Mateusz z Yogą (drugi start).
Z wszystkich was jestem bardzo dumna, niezależnie od zajętego miejsca :) aby przygotować psa i siebie do zawodów potrzebne jest naprawdę dużo samozaparcia, ciężkiej pracy, regularności w treningach. Wykonaliście wszyscy naprawdę kawał dobrej roboty 💪 i już zainspirowaliście kolejne zespoły, które też chcą zacząć przygotowania do startów 😁 cały czas też motywujecie mnie do rozwoju i rozszerzania działalności tropieniowej - bardzo wam za to dziękuję ❤️

Podsumowując:
Marcin i Dum - 3 miejsce 🔥🔥🔥
Marcin i Bam - 4 miejsce
Mateusz i Yoga - 5 miejsce i specjalna nagroda od sędziny za skończenie najtrudniejszego śladu tych zawodów 💪
Adrian i Ares - 6 miejsce

GRATULACJE ❤️❤️❤️
I widzimy się na następnym treningu, trzeba cisnąć dalej żebyście byli w kondycji na jesień 💪 ;)

Kasi Szymańskiej i Momo - gratuluję pierwszego miejsca! Momek pracował naprawdę równo i solidnie w oba dni 💪
Anna Żbik i Biba - byłyście czarnym koniem tych zawodów! Gratulacje! Biba to naprawdę świetny pies i tropiciel, super robota i tak trzymać 🔥

No i oczywiście dziękuję organizatorom tego całego zamieszania 😁 gie i Ochotnicza Straż Pożarna OSP GPR Solarnia ❤️🔥💪 jesteście BOSCY!!!

Właśnie wróciłam do domu po pierwszej części tropienia na zawodach dla psów ratowniczych organizowanych przez Monika Gie...
27/04/2024

Właśnie wróciłam do domu po pierwszej części tropienia na zawodach dla psów ratowniczych organizowanych przez Monika Gie i Ochotnicza Straż Pożarna OSP GPR Solarnia .
Poziom zespołów jest baaardzo zadowalający 💪🔥 Aż miło sędziować 😁
Jutro drugie i ostatnie ślady przed uczestnikami, trzymajcie za nich kciuki 💪

16/04/2024

Jeśli Twój pies na spacerach interesuje się wszystkim tylko nie współpracą z Tobą i zachowuje się tak jakbyś był do niczego mu niepotrzebnym tłem - być może ma rację. Czy pokazałeś mu kiedykolwiek, że możesz mu być do czegokolwiek potrzebny? Mam tu na myśli nie tylko zaspokajanie potrzeb, a tym bardziej spełnianie zachcianek, ale bycie źródłem informacji dotyczącym tego co psu służy, a co nie, punktem odniesienia w konfliktowych sytuacjach, „obiektem” na którym warto się skupiać i wchodzić z nim w interakcje.

Jednym z „moich” sposobów w jaki rozwijam u psa przekonanie, że może zacząć ze mną konwersację i że warto komunikować mi swoje potrzeby jest to w jakiej stylówce je prowadzę szkoleniowo przez pierwsze miesiące pobytu u mnie (i co kontynuuję w mniejszym lub większym stopniu przez całe życie psa). Mam na myśli to, że wcielam się w rolę myśliwego, który poluje na okazje do nagrodzenia psa, gdy ten akurat prezentuje zachowanie, które chciałbym, żeby częściej prezentował i które często (ale absolutnie nie zawsze i nie tylko!!!) będzie w przyszłości elementem/bazą do budowania umiejętności z zakresu posłuszeństwa. Wyłapuję te momenty zaznaczając je pochwałami i nagradzam (sobą - interakcją, współuczestniczeniem w tym co pies robi, smakołykami, zabawą zabawką, czy dostępem do środowiska, eksploracją). Nie padają żadne komendy, nawet nie podkładam słów pod to co pies robi - pies prezentuje zachowanie (np. spontanicznie biegnie w moją stronę, albo staje w miejscu 50 metrów ode mnie i spogląda na mnie), a ja jedynie go informuję - „widzę to i chcę żebyś wiedział, że to mi się bardzo podoba, a jak mi się podoba, to dzieją się fajne dla Ciebie rzeczy!”. (kontynuacja w komentarzach)

16/04/2024

Reaktywność psa to "miecz obusieczny" ;) wybierając swoje psy oczekiwałam po nich reaktywności, bo to sprawia, że mają błyskawiczną reakcję, łatwo je zmotywować, w sekundę wchodzą na 100% obrotów - tego oczekuję po psie przeznaczonym do pracy 💪
Reaktywność to fantastyczna cecha u psów, uwielbiam psy reaktywne, serio 😁 Ale to też sprawia, że biorąc szczeniaka musiałam mieć oczy dookoła głowy, wyłapywać pewne rzeczy szybciej niż pies, dawkować mu wrażenia, chronić przed sytuacjami wywołującymi u niego niepożądane emocje, nakierowywać na właściwe sposoby radzenia sobie z tymi emocjami + duuuużo nauki wyciszenia i odpoczywania, bo robić to by mogły od małego 24h na dobę (a nie o to przecież chodzi) ;)

Więcej w udostępnionym filmiku, oglądajcie 👇

Jeśli ktoś jeszcze zastanawia się nad zamówieniem Podręcznika Tropienia, to niech przestanie ;) i zamawia szybko, bo war...
16/04/2024

Jeśli ktoś jeszcze zastanawia się nad zamówieniem Podręcznika Tropienia, to niech przestanie ;) i zamawia szybko, bo warto!

Moją recenzję tej książki przeczytacie tutaj:
https://nosem.pl/recenzje/podrecznik-tropienia-recenzja/

A na praktykę zapraszam do mnie na treningi :D

Z serii "mądre warto udostępnić" ;)Emocje w pracy z psem, właściwie wykorzystane, to naprawdę POTĘŻNE narzędzie!Pies CHC...
15/04/2024

Z serii "mądre warto udostępnić" ;)
Emocje w pracy z psem, właściwie wykorzystane, to naprawdę POTĘŻNE narzędzie!
Pies CHCE, żebyśmy byli z niego zadowoleni. Bądźmy zadowoleni z naszych psów :) Cieszmy się wspólnie z każdego małego kroku

- Co zobaczyłeś u tych ludzi w lesie?
- Nie rozumiem.
- Strach. Wielki zżerający ich strach. Wszyscy byli nim zarażeni. Zauważyłeś? Strach jest jak choroba. Wpełznie do duszy każdego kto się z nim zetknie. Twój spokój też już zakłócił. Wychowałem Cię tak żebyś nie ulegał strachowi. Wyrzuć go ze swego serca. I nie przynoś do wioski.

Powyższy dialog pochodzi z filmu „Apocalypto”. To rozmowa między ojcem, a synem w którym ten pierwszy uświadamia syna o „zaraźliwej” naturze emocji. Emocje to w końcu energia w ruchu (słowo pochodzi od łacińskiego e movere, „w ruchu”) i niezwykle ważny składnik komunikacji społecznej. Jako właścicieli border collie, psów które z natury mają „nerwy na wierzchu” doświadczyłem wielokrotnie jak mój stan emocjonalny wpływa na ich samopoczucie. Za dawnych lat kiedy jeszcze dorabiałem sobie niezbyt fascynującą mnie pracą za biurkiem w korpo (żeby mieć co przepuścić na zawody i seminaria ;-), gdy wracałem do domu i moja Lola nie podchodziła do mnie na przywitanie to uświadamiałem sobie momentalnie - „no tak, miałem wyjątkowo gówniany dzień w pracy” ;-). Właściwie po jej stanie emocjonalnym rozpoznawałem swój własny - nie bez przyczyny mówi się, że psy to nasze zwierciadła (ale o tym może innym razem).

Zaraźliwe są nie tylko te negatywne emocje, ale i pozytywne, jak radość (kto był kiedykolwiek na meczu lub koncercie mógł doświadczyć tego w skali makro ;-). Możemy, i powinniśmy to wykorzystywać w treningu z psem. Tymczasem, gdybym miał wskazać największe słabości moich klientów to niedostateczne wykorzystanie emocji w życiu/pracy ze swoim czworonogiem lub wręcz ich kompletne bagatelizowanie.
(kontynuacja w komentarzach)

Zapraszam na pokaz OSP Solarnia!
11/04/2024

Zapraszam na pokaz OSP Solarnia!

Address


Website

Alerts

Be the first to know and let us send you an email when Szkolenie psów - Kaja Chudalewska posts news and promotions. Your email address will not be used for any other purpose, and you can unsubscribe at any time.

Contact The Business

Send a message to Szkolenie psów - Kaja Chudalewska:

Videos

Shortcuts

  • Address
  • Alerts
  • Contact The Business
  • Videos
  • Claim ownership or report listing
  • Want your business to be the top-listed Pet Store/pet Service?

Share