11/01/2022
Królik - małe zwierzę, czasem duże koszty - czyli utrzymanie królika w praktyce. 💰💰💰
W internecie pojawia się dużo zapytań o koszty związane z utrzymaniem królika. Czesto pytacie o jedzenie, lekarzy, wyposażenie. Tak naprawdę wszystko zależy od tego jak dobrze chcemy dbać o naszego zwierzaka i czy będzie miał jakieś wady wrodzone lub zapadnie na jakieś choroby.
Jedni przez 10 lat chowania zwierzęcia będą z nim robili tylko wizyty kontrolne, które zalecane są raz na 3 miesiące, do tego szczepienia raz w roku i odrobaczanie. Do tego dojdą tylko koszty karmy i pelletu, a inni będą spędzali długie tygodnie u weterynarzy lecząc ukryte wady, problemy z zębami, z sercem czy kichaniem wydając spore sumy.
Z moim pierwszym królikiem gdy okazało się, że ma wadę zębów, a w tamtych czasach jeszcze nie dokonywano ekstrakcji tylko przycinało się zęby, to tylko z tą przypadłością w systemie kliniki Weterynaryjnej odnotowano 64 wizyty w ciągu 9 lat.
W moim przypadku wychodziło prawie 8 wizyt w klinice w ciągu roku. Teraz należy się zastanowić czy biorąc takie zwierzę do domu jesteśmy gotowi na poświęcenie i swojego rodzaju wyrzeczenia. Często, nagłe stany zapalne spowodowane przez zatkanie wymagają reakcji w ciągu godziny może najbliższych trzech godzin, gdyż brak reakcji spowoduje śmierć królika.
Oczywiście są to skrajne momenty, które mogą się nigdy nie zdarzyć ale decydując się na każde zwierzę, królika, psa czy kota - musimy być świadomi pewnych obowiązków i kosztów z tym związanych. Często złudne jest to że króliki są małe, na pozór milutkie i przyjemne w dotyku więc nie wymagają opieki lekarskiej lub są tanie w utrzymaniu. Królik choruje jak każde inne zwierzę, a czasami nawet gorzej. Nigdy nie pokazuje po sobie bólu i cierpienia aż do śmierci.
Co więcej, mimo iż są to zwierzęta trzecie pod względem popularności w polskich domach zaraz po psach i kotach, to jednak są mało popularne wśród weterynarzy. Znalezienie dobrego specjalisty może być trudne, a wszystkie wizyty i ewentualne zabiegi są kosztowne. ( oczywiście to też trochę warunkuje miasto w jakim mieszkamy).
Załóżmy, że nasz królik nie choruje, waży około 2kg, mieszkamy w dużym mieście, nie żałujemy urozmaiconej diety (liście, zioła, korzenie, kora) koszty utrzymania mogą wyglądać następująco
1. Karma (granulat, siano, zioła, przysmaki, czasem warzywa - natka, cykoria etc.) ok 75 PLN miesięcznie
2. Wizyta kontrolna co 3 miesiące 65 PLN (4 w roku)
3. Szczepienie i badanie kału przed nim ok 165 PLN
4. Pellet ok 100 PLN na rok
5. Nie doliczam kosztu paliwa, taksówek czy środków komunikacji na dotarcie do kliniki. Ja dojeżdżam 30 km w jedną stronę.
Koszt roczny:
1425 PLN
Do tego doliczymy zaraz po pojawieniu się zwierzaka w domu początkowe wyposażenie - klatka, miska, domek, jakiś kocyk, zabawka, powiedzmy około 300 PLN
A jeśli królik nie był sterylizowany to po osiągnięciu wieku 6 lub 8 miesięcy jeszcze ten zabieg za około 500 zł (z badaniami przed zabiegowymi )
Koszt w 1 roku w takim wypadku to 2225 PLN
Oczywiście są to orientacyjne kwoty. Wszystko zależy od wielkości królika, zaangażowania opiekuna, cen u specjalisty.
Chciałem pokazać, że nawet tak małe zwierzę jak królik może generować duże wydatki.
Wpisujcie Wasze koszty w komentarzach aby osoby zastanawiające się nad przygarnięciem uszaka wiedziały na co się nastawić 🙂🐇