Dom Mikrusa

04/02/2023

Piękną zimę mamy. Mikrusy nie mogą iść na spacer, bo się topią w śniegu.

28/12/2022

Obserwacja terenu. Z takiej wysokości wszystko widać najlepiej.

21/11/2022

Kalwin gdzie jesteś? Pokaż się!

12/11/2022

Kto chce szczura? Złapał nam się w klatkę łapkę. Już prawie oswojony jest 😁

30/10/2022

Grzyby nam rosną jakieś takie dziwne

04/09/2022

Nasz kolejny gość Tosia jak widać na pełnym luzie już po dwóch godzinach pobytu u nas.

16/08/2022

Ślicznie dziękujemy za polubienia strony.

14/08/2022

Idziemy na obchód do lasu sprawdzić czy wszystko ok.

12/08/2022

Nocny gość w naszym lesie

12/08/2022

Nasz gość Gutek cały czas w ruchu.

25/07/2022

Ale gorąco

25/07/2022

Taki jegomość przychodził do nas zimą. Był jedynie dokarmiany. Złapać się nie dał, za duży strach przed człowiekiem. Przychodził każdego dnia i czekał w bezpiecznej odległości aż dostanie jeść. Ktoś wyrzucił albo wypuszczał głodnego psa. Zdjęcie tylko z monitoringu, bo do psa nie dało się podejść.

24/07/2022

Taki piesek błąkał się od dawna po okolicy. Głodny i wychudzony biegał po naszym lesie, po okolicznych polach oraz po drodze między samochodami. Na widok człowieka uciekał. W końcu udało się, psiak wszedł do klatki łapki, w której była sucha karma. Maluch szybko znalazł nowy domek, w którym jest szczęśliwy.

24/07/2022

A wieczorem w domku najlepiej na kanapie.

24/07/2022

Ten maluszek pojawił się u nas z zieloną biegunką. Bał się domu, bo wcześniej mieszkał w garażu. Po wyleczeniu i zaszczepieniu znalazł cudowny domek i kochającą rodzinę. Dziś śpi na kanapie i jest oczkiem w głowie swojej Pańci.

24/07/2022

Maleńka Bajeczka uratowana zimą z obory rolnika. Tak zarobaczonego i zapchlonego szczeniaka to jeszcze nie widzieliśmy. Całe zwoje robali wychodziły z niej przez kilka dni, a pchły zjadały ją żywcem. Jakim cudem ona przeżyła? Kilka miesięcy później zdrowa, radosna i kompletnie zaszczepiona Bajeczka odjechała od nas do nowego domku.

24/07/2022

Zuzia wyrzucona w naszym lesie. W piękną majową niedzielę znaleźliśmy malutką, skołtunioną, chorą sunię. Ktoś ją wyrzucił u nas i pojechał sobie. Właściciela szukaliśmy prawie 3 miesiące i nikt się nie zgłosił. Zuzia, bo tak ją nazwaliśmy została wyleczona, kompletnie zaszczepiona i znalazła nowy domek.

24/07/2022

Pięknie zakwitły nam kwiatki. Ciekawe ile wytrzymają?

24/07/2022

Zrób mi zdjęcie!

24/07/2022

Zabawa w ogrodzie

24/07/2022