21/02/2021
Co w karmie piszczy? Sztuczki stosowane przez producentów karm.
Producenci karm prześcigają się wymyślając kolejne sztuczki i wykorzystując kruczki prawne aby ulepszyć swoje karmy w naszych oczach i zachęcić nas do zakupu, często wprowadzając w błąd konsumenta czyli nas, którzy dla swoich pupili chcemy jak najlepiej. Dzisiaj wyjaśnię wam co oznaczają poszczególne zapisy w składzie i deklaracje na etykietach.
1.Zawartości procentowe składników
Składniki musza być wypisane w kolejności malejącej, wiec na pierwszych miejscach są składniki, których w karmie jest najwiecej ale producent nie musi podawać zawartości procentowej danego składnika chyba, że informacja o nim jest zawarta na etykiecie np. w przypadku zapisu „karma z olejem z łososia” w składzie musi być podana zawartość procentowa oleju z łososia. Sprawa komplikuje się w przypadku mięsa, ponieważ producent może ale nie musi podawać jego procentowej zawartości. Jest jednak pewna zasada zapisu na etykietach, którą zobrazuję wam na przykładzie jagnięciny:
- „karma o smaku jagnięciny” zawiera mniej niż 4% jagnięciny
- „karma z jagnięciną” zawiera minimum 4% ale mniej niż 14% jagnięciny
- „karma bogata w jagnięcinę” zawiera minimum 14% ale mniej niż 26% jagnięciny
- „karma z jagnięciny” zawiera minimum 26% jagnięciny.
2.Rozbijanie składników
Metoda ta polega na tym, że jeden produkt jest rozdzielany na kilka składników np. zamiast zapisu „kukurydza” mamy „mączka kukurydziana”, „gotowana kukurydza”, „skrobia kukurydziana”, „gluten kukurydziany”. Dzięki tej metodzie kukurydza w składzie nie jest na pierwszych miejscach tylko zajmuje kilka pozycji gdzieś dalej. Dlatego bardzo ważnym jest żeby przy czytaniu składu nie tylko sprawdzać składniki same w sobie ale również zwracać uwagę czy jakiś składnik nie pojawia się kilka razy. Najczęściej tej metodzie podlegają zboża i ziemniaki, ponieważ są to najmniej porządane składniki i jednocześnie najczęściej używane w produkcji karm dla psów i kotów.
3. Kategorie składników
Zgodnie z prawem producent może podać w składzie konkretny składnik lub użyć kategorii składników. Kategorii jest 19 i są ścisłe regulowane prawem. Jedną z kategorii jest „mięso i produkty pochodzenia zwierzęcego” zawiera się w niej mięso ale również odpady poubojowe np. rogi, kopyta, skóry, wymiona, ogony, pazury, pióra. Wybierajcie karmy ze składem, w których każdy produkt jest wyszczególniony. Nie wystarczy jednak sam zapis „40% wołowiny” czy „70% kurczaka” jeżeli w nawiasie nie jest wyszczególnione co dokładnie z wołowiny zostało użyte do produkcji karmy nadal mogą być to jedynie odpady.
4. 4% kurczaka
Na niektórych karmach możecie znaleźć zapis „mięso i produkty pochodzenia zwierzęcego (minimum 4% kurczaka)”. Na pierwszy rzut oka można pomyśleć „Ok ta karma zawiera 4% kurczaka”, jednak oznacza to tylko tyle, że z całej zawartości mięsa i produktów ubocznych minimum 4% to kurczak, czyli jeżeli mięsa i produktów pochodzenia zwierzęcego byłoby 20% to 4% z 20% stanowi kurczak i znowu nie musi być to mięso tylko odpady poubojowe z kurczaka. Są też zapisy które pozornie możemy uważać za to samo jednak są to produkty o diametralnie rożnej jakości:
- „kurczak” = produkty uboczne z kurczaka zważone w stanie surowym
- „mięso z kurczaka” = mięso z kurczaka zważone w stanie surowym
- „mączka z mięsa kurczaka”, „suszone mięso kurczaka”, „dehydratyzowane mięso z kurczaka” = mięso z kurczaka wysuszone i zważone w postaci suszonej
- „ mączka z kurczaka”, „suszony kurczak” = suszone produkty uboczne z kurczaka zważone po wysuszeniu
Wybierając suchą karmę wbrew pozorom lepiej wybrać karmę z suszonym mięsem zamiast świeżego w składzie, ponieważ świeże mięso jest ważone przed obróbką termiczną. Mięso zawiera około 75% wody, więc jeżeli do produkcji karmy został użyty kilogram świeżego mięsa to finalnie po obróbce termicznej zostało z niego 250g, natomiast jeżeli użyto kilograma suszonego mięsa to tyle znajduje się go również w finalnym produkcie.
5. Gluten
Gluten lub izolat białka roślinnego jest tanim zamiennikiem białka roślinnego, które przez drapieżników jest wykorzystywane w bardzo niewielkim stopniu lub wcale, pozwala natomiast na podwyższenie zawartości procentowej białka w karmie bardzo małym kosztem. Najczęściej są używane gluteny kukurydziane, pszenne i ryżowe.
W Leksykonie Artykułów Spożywczych znajdziemy definicję:
„Gluten kukurydziany: gluten odpadowy powstający przy produkcji skrobii kukurydzianej. Ze względu na obróbkę kukurydzy za pomocą dwutlenku siarki, gluten kukurydziany nie nadaje się do spożycia przez ludzi.”
Podsumowując. Co powinna zawierać karma? Przede wszystkim MIĘSO! W składzie musi być wyszczególnione jakie mięso zostało użyte np.: „mięso wołowe”, „serce indycze”, „wątroba kacza”. Tłuszcz również musi być oznaczony np.: „ tłuszcz z kurczaka”, a nie „tłuszcz drobiowy”. Wybierając suchą karmę wybierajcie tę z dehydratyzowanym, suszonym, liofilizowanym MIĘSEM (nie białkiem) lub mączką mięsną z określonego gatunku zwierzęcia np. „mączka z mięsa kurczaka”, „dehydratyzowane mięso wołowe” zamiast „mączki z kurczaka” czy „mączki mięsno-kostnej”.
Czego nie powinna zawierać karma? Wszelkiego rodzaju zbóż, roślin strączkowych, konserwantów, barwników, cukrów, przeciwutleniaczy, cukru i produktów ubocznych. Dobrze żeby karma nie zawierała olejów roślinnych ewentualnie akceptowalne są bardzo małe ilości pod warunkiem, że reszta składu jest ok. W przypadku kocich karm wybierajmy te które nie zawierają produktów roślinnych lub zawierają ich bardzo małe ilości.
Koniecznie dajcie znać o czym chcecie przeczytać w kolejnym poście. Jeżeli zastanawiacie się nad jakąś karmą ale nie wiecie czy jest dobra wrzućcie jej skład lub nazwę w komentarzu to pomogę wam określić jej jakość.