Tosie uda - pozytywne konsultacje

  • Home
  • Tosie uda - pozytywne konsultacje

Tosie uda - pozytywne konsultacje Pozytywne konsultacje behawioralne
(10)

Wróć dziś prosto z pracy do domu, zabierz swojego psa w jego ulubione miejsce i spędźcie cudownie wspólny czas! 🩵🐕     ...
26/07/2024

Wróć dziś prosto z pracy do domu, zabierz swojego psa w jego ulubione miejsce i spędźcie cudownie wspólny czas! 🩵🐕

Cześć! 🩵Nadciągamy z informacją, że już 07.08 startujemy z PIERWSZĄ KLASĄ u Na psim punkcie i Tosie uda - pozytywne kons...
21/07/2024

Cześć! 🩵

Nadciągamy z informacją, że już 07.08 startujemy z PIERWSZĄ KLASĄ u Na psim punkcie i Tosie uda - pozytywne konsultacje 🩵🤩

Jest to edycja letnia, będziemy się spotykać dwa razy w tygodniu po 60min. 💚

Zajęcia odbywać się będą w Parku Millenium na Gdańskiej Zaspie. 🌿

6 spotkań - 600 zł 😎

Terminy zajęć:
07.08 19.00
10.08 8.00
21.08 19.00
24.08 8.00
27.08 19.00
28.08 19.00

Zapraszamy Was serdecznie! ☺️

Formularz do zapisów:

https://forms.gle/xsRY1NyCnugeqSiH6

Cześć wszystkim! ❤️Ostatnie wolne miejsce w grupie „psiej zerówki”, która startuje już pojutrze 3.07!!! ❤️❤️❤️Jeśli chce...
01/07/2024

Cześć wszystkim! ❤️
Ostatnie wolne miejsce w grupie „psiej zerówki”, która startuje już pojutrze 3.07!!! ❤️❤️❤️

Jeśli chcesz dołączyć ze swoim szczeniakiem - zapraszamy do kontaktu!

Gwarantujemy świetną zabawę!!! 🤩❤️

Karola porusza dziś ważny temat ☺️
01/07/2024

Karola porusza dziś ważny temat ☺️

18/04/2024

Hej, ludziska! 💕

Jeśli chcielibyście spróbować tego tropienia o którym tyle mówię - to macie szansę! 🔥☺️

A w lepszych rękach nie będziecie 🥰

Wszystko o tarzaniu 👋
17/04/2024

Wszystko o tarzaniu 👋

Dobry wieczór!
Dziś kilka słów o tarzaniu się psów :) Czyli coś co nas czasem bawi, czasem zachwyca, a czasem odstręcza, a pojawia się często nie tylko w trakcie treningu tropienia, ale też po prostu, na co dzień.

Jest sporo typowo psich zachowań, które są problematyczne dla nas. Z pewnością można zaliczyć do nich tarzanie, które czasem wręcz odstręcza. No bo jak to pozwolić psu wypanierować się w aromatycznej kreciej padlinie czy dziczych odchodach? Tymczasem nie zawsze o aromaty chodzi. Czasem przyczyna wcale nie leży na ziemi. Jak to więc jest z tym tarzaniem, poza tym, że w miękkiej trawie, mchu czy suchych liściach może być dla psa przyjemnością? Dziś przedstawię Ci kilka powodów takiego zachowania.

# Pozostałości po przodkach

Tarzanie w padlinie może być zachowaniem łowieckim, które, jeszcze w czasach, gdy psy, a raczej ich przodkowie zdobywali pożywienie polując, zmniejszało prawdopodobieństwo wykrycia przez ofiarę. Przodek psa tarzając się pokrywał swój zapach zapachem nie-drapieżnika, by ofierze trudniej było go wyczuć.
Tarzanie w padlinie może jednak mieć zupełnie inne znaczenie, które dotyczy także tarzania w zabawkach, legowiskach czy przy nogach właściciela…

# Zobacz, to moja własność

Psy tarzają się w dużej mierze po to, by zostawić swój zapach. Robią to w różnych celach, między innymi by zademonstrować swoje pretensje do jakiegoś przedmiotu, ale i obiektów ożywionych. Pies może tarzać się na przykład w zabawce, która leży na ziemi, gdy nieopodal stoi inny pies bądź człowiek. W ten sposób może informować obserwatora, że zabawka jest jego własnością. Może także informować innego psa o tym, że ten człowiek należy do jego grupy społecznej, albo, w przypadku psów mało pewnych siebie, jest jego zasobem. W takiej sytuacji obiekt, w którym tarza się pies staje się swego rodzaju narzędziem w komunikacji demonstracyjnej. Innymi słowy przy ich użyciu psy prezentują siebie, zarówno swoją osobowość, jak i siłę fizyczną oraz motywacje, a w efekcie obserwacji zachowania psa będącego odbiorcą takiego komunikatu, poznają także jego cechy i motywacje.

# Teraz możesz to wziąć

Komunikacja psów jest niesamowicie złożona. Tarzanie może być zachowaniem demonstracyjnym, ale z drugiej strony pies w ten sposób może dać drugiemu psu znak, że tamtą zabawkę to on może już sobie wziąć. W jaki sposób zorientować się w zamiarach psów? Przede wszystkim obserwując kiedy zachowanie się pojawia, kiedy pies przestaje je prezentować i jak odpowiada na nie ten drugi pies czy człowiek. Czyli patrzmy co wywołuje zachowanie oraz jakie to zachowanie niesie konsekwencje, zarówno dla zwierzęcia je prezentującego, jak i dla środowiska, w tym odbiorców takiego komunikatu.

# Zrób coś – mówię Ci!

Tarzanie może też funkcjonować jako sygnał mający na celu wywołanie u drugiego psa lub człowieka ruchu. Psy na przykład tarzają się czasem przy nas, gdy siadamy na trawie na spacerze. Jeśli przestają, gdy z niej wstajemy, to prawdopodobnie właśnie o to im chodziło. Dlaczego? Przyczyn może być kilka. Pies może nie być w stanie stać w miejscu i nic nie robić w danym środowisku i chce wywołać ruch członków grupy społecznej, czyli podnieść poziom ich aktywności. Może też z jakiegoś powodu czuć się niekomfortowo w sytuacji, gdy siadamy na ziemi nie tyle przez środowisko, co przez to, że właśnie siadamy. Z trzeciej strony tarzanie się może być także sygnałem wysyłającym. Jeśli pies podchodzi do Ciebie, tarza się przy Tobie, po czym kieruje się do grupy psów zerkając na Ciebie, może w ten sposób prosić Cię o inicjatywę, zareagowanie na tę grupę psów.

# Tutaj czuję się bezpiecznie

Tarzaniem psy wyznaczają również pewne linie, czy też granice w przestrzeni – nie tylko takie, które informują innego psa czy człowieka o tym co jest jego, a co nie, ale też o tym, w jakiej odległości czują się komfortowo. Gdy pies odchodzi od Ciebie bądź jakiegoś psa i w pewnej odległości do niego tarza się, może to być sygnał niosący ze sobą taką właśnie wartość informacyjną. Podobną funkcję może pełnić markowanie moczem bądź kałem.

# Wartość informacyjna po fakcie

W wyniku tarzania pies zostawia na ziemi bądź innej powierzchni swój zapach i zapach ten z całą pewnością zostaje tam z pewnej przyczyny. Podobnie jak zapach moczu, kału, wydzieliny z gruczołów łzowych, gruczołów okołoodbytowych, gruczołów między opuszkami łap czy wokół pyska, także i ten zapach niesie zapewne istotne informacje innym psom, które wąchając miejsce tarzania mogą zapoznać się w ten sposób z wcześniej tarzającym się tu psem. O wartości komunikacyjnej tego zachowania, nie do końca jeszcze poznanej, świadczy chęć do tarzania się w takim miejscu innego psa bądź zostawiania swojego zapachu w inny sposób, czasem w miejscu tarzania, czasem obok.

# Czy tarzanie to zawsze komunikat?

Otóż niekoniecznie. Obserwujemy psy tarzające się na przykład w sytuacji dużej frustracji albo po sporym wysiłku intelektualnym czy też w wyniku silnej ekscytacji bądź stresu. Takie zachowanie może pełnić rolę „otrząsania się z emocji” i stanowić jedynie reakcję organizmu na napięcie emocjonalne – trochę jak otrząsanie się. Nie wszystkie psy wykazują tendencję do takiego zachowania, jednak dla części jest ono istotnym elementem ich repertuaru.
Jak więc widzisz, tarzanie nie jest po prostu tarzaniem… I zabranianie tego psu może w ogromnym stopniu wpłynąć na jego możliwości komunikowania się i reagowania na środowisko, a przez to samopoczucie. Tarzanie to naturalna potrzeba psa – proponuję się z tym pogodzić.

# Uwaga: zwróć uwagę, że pisząc o tarzaniu, za każdym razem w tym tekście dodaję: „może”. Nie znam Twojego psa, historii jego życia, konkretnych sytuacji, które wpływały na pojawienie się i utrwalanie u niego pewnych zachowań. Podaję tutaj pulę pewnych możliwości co do przyczyn konkretnego zachowania, aby podkreślić jego znaczenie dla psa. Okazuj mi jednak ograniczone zaufanie, ponieważ w przypadku Twojego psa przyczyna może być jakaś inna ;)

PSIA ZERÓWKA to coś więcej niż przedszkole dla Twojego szczeniaka! To kameralne grupy 4 psów, nad którymi czuwają 2 tren...
13/04/2024

PSIA ZERÓWKA to coś więcej niż przedszkole dla Twojego szczeniaka!

To kameralne grupy 4 psów, nad którymi czuwają 2 trenerki!

Stawiamy przede wszystkim na jakość, nie ilość.
Dzięki tak małym grupom możesz mieć pewność poświęconego dla Was czasu, a jednocześnie psy mają możliwość socjalizacji pod okiem trenerek oraz behawiorystek!

Na zajęciach zdobędziesz praktyczną psią wiedzę, zbudujesz relację ze swoim psem i przede wszystkim - będziecie się dobrze bawić.

PROGRAM PSIEJ ZERÓWKI:

-Spotkanie edukacyjne dot. psich potrzeb, prawidłowego treningu, czystości, komunikacji psów oraz spacer integracyjny;
-Budowanie motywacji w treningu;
-Nauka rezygnacji i socjalizacja z innymi psami w grupie;
-Zachowania: siad, leżeć, zmiana pozycji, zostań, komendy zakazujące, chodzenie przy nodze - poziom dostosowany do psa;
-Nauka nicnierobienia i odpoczywania na miejscu;
-Zajęcia miejskie - jak radzić sobie z psem w mieście? Habituacja i socjalizacja.
-Nauka przywołania i podążania, chodzenie na luźnej smyczy;
-Psie sztuczki i zabawy z psem;
-Zapoznanie z różnymi dźwiękami i strukturami;

Spodziewajcie się prac domowych :) I weryfikacji Waszych postępów na ostatnich zajęciach :) a także niespodzianki na koniec kursu!

Psia zerówka to 6 spotkań po 50-60 minut. Koszt 600 zł za cały kurs.
Terminy spotkań: 12.05, 25.05, 09.06, 23.06, 29.06, 30.06
Psy od 4 do 6 miesiąca życia.

Otwieramy 2 grupy:
Grupa 1 - godzina 8:00
Grupa 2 - godzina 9:00

Spotykamy się na sopockich błoniach!
Zapisy przez formularz:
https://docs.google.com/forms/d/159-zUYzsjFcpbi2Z44VVcb0CiLfQF0YaIC-I2fCTOoA/edit?ts=66154de0

Zaraz skończy się zima, a my z Grzanką mamy tyle materiałów ze wspólnych nagrywek i zdjęć z , że olaboga…. 😅❤️ Ostatnio ...
13/03/2024

Zaraz skończy się zima, a my z Grzanką mamy tyle materiałów ze wspólnych nagrywek i zdjęć z , że olaboga…. 😅❤️ Ostatnio jest dość intensywnie, ale od kwietnia będzie łatwiej… i tak mówię co miesiąc… 😂🔥 No nic do wiosny zostało kilka dni - będzie spam 🙄😂

12/03/2024

To znowu my 😇❤️

Dziś naszła mnie taka refleksja… tak dużo oczekujemy od swoich psów, a nic tak naprawdę nie dajemy z siebie. 😢Chcemy że...
28/02/2024

Dziś naszła mnie taka refleksja… tak dużo oczekujemy od swoich psów, a nic tak naprawdę nie dajemy z siebie. 😢
Chcemy żeby pies nie ciągnął na smyczy, ale nie uczymy go „luźnej smyczy” (nie mówiąc o emocjach związanych z ciągnięciem).🙄 Chcemy żeby pies nie zjadał śmieci - nie godzimy się z tym, że to całkowicie normalne zachowanie psa i też trzeba nauczyć go rezygnacji… nie chcemy żeby załatwiał się w domu, ale nie przykładamy się do nauki czystości… Chcemy żeby był spokojny w domu i „nie zawracał głowy”, ale nie robimy kompletnie nic żeby trochę się zmęczył, a spacer na sikupe trwa 10 min… 😘

Ludziska, psialentyki u Psie Bąbelki 😍🔥
07/02/2024

Ludziska, psialentyki u Psie Bąbelki 😍🔥

Cześć Wam! ☺️Z racji, że jestem osobą, która albo coś robi na 100% albo wcale… 😅 Szykuję dla Was dużo nowości na moich m...
06/02/2024

Cześć Wam! ☺️
Z racji, że jestem osobą, która albo coś robi na 100% albo wcale… 😅 Szykuję dla Was dużo nowości na moich mediach społecznościowych Tosie uda 🔥

Dobrego dnia! 🔥🔥🔥

Dwa tygodnie temu razem z Grzanką, miałyśmy przyjemność skorzystać z ekstra pomieszczenia do mycia psów na jednym z nowy...
27/12/2023

Dwa tygodnie temu razem z Grzanką, miałyśmy przyjemność skorzystać z ekstra pomieszczenia do mycia psów na jednym z nowych Sopockich osiedli 🐕 Świetny pomysł, świetna przestrzeń - Invest Komfort 🤩

Tak jak obiecywałam- startuję z postami merytorycznymi i z wrzucaniem większej ilości relacji z moich konsultacji (oczyw...
03/12/2023

Tak jak obiecywałam- startuję z postami merytorycznymi i z wrzucaniem większej ilości relacji z moich konsultacji (oczywiście, za zgodą opiekunów) 😇🔥 Idzie nowe! 😅

Cześć! ❤️ Dziś post informacyjny! 🔥
16/11/2023

Cześć! ❤️
Dziś post informacyjny! 🔥

Jak spędziliście dzisiejszy dzień? ☀️🍂🐶
11/11/2023

Jak spędziliście dzisiejszy dzień? ☀️🍂🐶

02/06/2023

A tak się uczę gdy z Wami nie pracuję 🥰🔥

Najczęściej jestem po tej drugiej stronie aparatu 😅☺️ Dziś tatko przejął stery i uchwycił damską część rodziny w obiekty...
14/05/2023

Najczęściej jestem po tej drugiej stronie aparatu 😅☺️ Dziś tatko przejął stery i uchwycił damską część rodziny w obiektywie 😅❤️

Dziś przedstawiam Wam Fenie ☺️ Standardowo fotke wstawiam z lekkim opóźnieniem 🙄😅 Z Fenią pracowaliśmy nad reaktywnością...
19/04/2023

Dziś przedstawiam Wam Fenie ☺️ Standardowo fotke wstawiam z lekkim opóźnieniem 🙄😅 Z Fenią pracowaliśmy nad reaktywnością w stosunku do innych psów oraz głośnych pojazdów. Pamiętajcie, że nigdy nie jest za późno na trening z psem i pracę nad zmianą zachowania! 👍🏻

Ori❤️ Kochajmy szczeniaki - tak szybko dorastają 😅🥰         konsultacje
14/04/2023

Ori❤️ Kochajmy szczeniaki - tak szybko dorastają 😅🥰 konsultacje

Ja dalej nie wierze jak można być takim zwyrodnialcem… mam nadzieje, że wszyscy odpowiedzą przed sądem za to co się stał...
10/03/2023

Ja dalej nie wierze jak można być takim zwyrodnialcem… mam nadzieje, że wszyscy odpowiedzą przed sądem za to co się stało…

Padi - roczne dziecko skatowane przez nastoletnich oprawców. Pobitej suczce nikt nie udzielił przez kilka dni pomocy. Cały czas przebywała na posesji, na której została tak brutalnie okaleczona. Tam mieszkają trzy osoby dorosłe - babcia nastolatków i ich matka z mężem. Nikt nie zawiózł suni do weterynarza. Zgodnie z informacjami podanymi przez szkołę, nagranie jest z niedzieli. A wolontariusze uratowali sunię w czwartek. Policja wszem i wobec chwaliła się sprawnym działaniem w tej sprawie. Tymczasem policjanci, którzy przyjechali z Powiatowym Lekarzem Weterynarii na miejsce w środę, nie odebrali suczki, bo… podobno nie mogli jej złapać! A chwilę wcześniej lekarz ją zbadał i stwierdził poważne obrażenia. Wolontariuszka, która przyjechała na miejsce następnego dnia zastała na posesji suczkę i nie miała problemu, żeby ją złapać, z czym podobno nie poradziło sobie kilka osób. Policjanci przyszli, zobaczyli pobitą suczkę i po prostu sobie poszli, nie wezwali hycla ani schroniska. Jednocześnie policja fałszywie informowała opinię publiczną, że sunia jest pod opieką lekarza weterynarii, a była cały czas na posesji u swoich oprawców. Urząd Miasta też nie zrobił nic, aby sunię zabezpieczyć, pomimo informacji od powiatowego lekarza, że suczka jest okaleczona i do natychmiastowego odbioru.
Uważam, że odpowiedzialność powinien ponieść każdy, kto przyczynił się do choćby jednej minuty dłuższego cierpienia Padi, dlatego w imieniu Schronisko Pegasus składam do Prokuratury Rejonowej w Grajewie zawiadomienie w sprawie nieudzielenia suni pomocy przez dorosłych domowników oraz niedopełnienia obowiązków służbowych przez urzędników i policjantów.
W tej całej tragedii jest też jedna jasna strona. Reakcja dzieci w szkole. To dzięki nim cała ta historia ujrzała światło dzienne. To właśnie dzieci zabrały komórkę 15-latce, która chwaliła się tym co zrobiła, przesłały film na swoje telefony i pokazały pedagogowi szkolnemu.
A Ciebie Padi przepraszam za ludzi. Za małoletnich katów i za obojętnych na Twoje cierpienie dorosłych. Teraz Aniołku zaczniesz nowe życie i mam nadzieję, że zaufasz człowiekowi na nowo i z czasem zapomnisz o tym wszystkim, co Cię spotkało.

Dzień dobry! 🤩Dziś przedstawiam Wam Belę- 1,5 roczną Stafficzke (Staffordshire bull terrier) 🥰🐶 Niestety ze względów zdr...
18/02/2023

Dzień dobry! 🤩Dziś przedstawiam Wam Belę- 1,5 roczną Stafficzke (Staffordshire bull terrier) 🥰🐶 Niestety ze względów zdrowotnych suczka musi znacząco ograniczyć ruch/zabawy i wszelkie aktywności, które u tak młodego psa są nieodłącznym elementem życia😢Co w zamian? Skupimy się na treningu nowych umiejętności, zmęczeniu psychicznym i intelektualnym, wprowadzimy gryzaki 🪵Zmienimy również zasady przywitania oraz wyjścia na spacer, zmienimy model żywienia. 🍖🦴

Wczoraj spotkałam się z Mango-5,5 miesięcznym przedstawicielem rasy Spaniel 😍 Mango jest przecudownym szczeniakiem, któr...
17/02/2023

Wczoraj spotkałam się z Mango-5,5 miesięcznym przedstawicielem rasy Spaniel 😍 Mango jest przecudownym szczeniakiem, który kocha wszystko i wszystkich ☺️ Uczyliśmy się jak radzić sobie ze skakaniem na ludzi, rezygnacji z psów, kaczek i innych interesujących obiektów 🦆uczyliśmy się również chodzić na luźnej smyczy oraz przegadaliśmy temat: jak radzić sobie z wymuszającym szczekaniem szczeniaka🙊❤️

Człowieki - nowa grupa noseworkowa od marca u dziewczyn! 😀
14/02/2023

Człowieki - nowa grupa noseworkowa od marca u dziewczyn! 😀

Odpalamy nowe grupy noseworkowe.

Wszystkie będą dla początkujących.

Kurs obejmuje 5 spotkań (każde około 1h) w parku przy Operze Bałtyckiej. Koszt to 450 zł za całość.

Ja (Asia) wywiercę dziurki w puszkach, a resztą zajmie się Klaudia z Psie Łapki - szkolenie i terapia psów , która zaopiekuje się Wami podczas zajęć.

Grupa 1 - 4.03, g. 10:30

Grupa 2 - 4.03, g. 11:30

Grupa 3 - 5.03, g 11:30

O zapisy poproszę drogą mailową.

📩[email protected]

Zapraszamy!🐽

W dniu wczorajszym odwiedziłam team ze zdjęcia - Tosta (Pomeraniana) i Nelę (Owczarzyce) ☺️Uczyliśmy się min. jak żyć zg...
15/01/2023

W dniu wczorajszym odwiedziłam team ze zdjęcia - Tosta (Pomeraniana) i Nelę (Owczarzyce) ☺️Uczyliśmy się min. jak żyć zgodnie pod jednym dachem, jak poprawić komfort życia Neli, jak wprowadzić zasady wyjścia na wspólny spacer 🦮 Przy dwóch psach o różnych temperamentach, wielkościach - to nie lada wyzwanie. Trzymam mocno kciuki za towarzystwo i ich opiekunów ✊🏻

👇🏻
20/12/2022

👇🏻

Przy pięknej niedzieli - piękny Floki! 🤩❤️ Zapraszam na treningi indywidualne min:👉🏻podążanie za opiekunem 👉🏻chodzenie p...
18/12/2022

Przy pięknej niedzieli - piękny Floki! 🤩❤️

Zapraszam na treningi indywidualne min:
👉🏻podążanie za opiekunem
👉🏻chodzenie przy nodze
👉🏻przywołanie
👉🏻rezygnacja
👉🏻umacnianie więzi z opiekunem

Hejt i lincz to straszna sprawa 😥
18/11/2022

Hejt i lincz to straszna sprawa 😥

Chciałabym zabrać w końcu głos w sprawie ostatnich wydarzeń.

Ponad dwa tygodnie temu moja Frania ugryzła psa.

To była moja wina, moja nieuwaga.
Nie uchylam się od odpowiedzialności.
Właściciele psa wezwali policję, zapłaciłam mandat, zobowiązałam się do pokrycia kosztów leczenia i przeprosiłam.

Następnego dnia pani Justyna, właścicielka psa, zadzwoniła do mnie i z sarkastyczną złośliwością wysyczała, że świat jest mały i że ona już wie, że jestem behawiorystką i trenerem psów.

Przeprosiłam po raz kolejny i powiedziałam, że czekam na rachunki za leczenie, które oczywiście pokryję.

Myślałam, że dogadaliśmy się jak ludzie i że na tym sprawa się zakończy.

Niestety… Trzy dni później od osób trzecich dowiaduję się, że w internecie w najlepsze trwa lincz na mnie.
Właścicielka psa na grupach osiedla, dzielnicy Ursus i nie wiadomo gdzie jeszcze zaczęła wstawiać posty na temat zdarzenia.

Patrzę, czytam i nie mogę w to uwierzyć.

Właścicielka psa, swoimi postami i komentarzami, niby tylko chciała przypomnieć żeby pieski wyprowadzać na smyczy, a tak naprawdę nawoływała internetowy lud do linczu na mnie.
A lud na to wezwanie odpowiedział.

W komentarzach pod postami pani Justyny, a także w prywatnych wiadomościach, którymi zostałam zalana, wyczytałam że:
Jestem ścierwem.
Jestem zerem, a nie behawiorystką.
Jestem debilką.
Jestem idiotką.
Że nie wiadomo kto jest głupszy – ja, czy mój pies.
Że mnie i mojego psa należy zastrzelić.
Że na moim miejscu baliby się wychodzić z domu.
Że jak tylko zostanę zobaczona z psem w parku, zostanie wobec nas użyty gaz pieprzowy.

Przeczytałam również, że powinnam mieć zakaz posiadania zwierząt i że mój mąż powinien mnie (uwaga!!)- wytresować, to wtedy zrozumiem jak postępować ze zwierzętami (czytaj spuścić kobiecie porządny wpierdol to będzie wiedziała gdzie jej miejsce) i o dziwo, mimo że to zazwyczaj kobiety kobietom najgorzej cisną, był to komentarz od dorosłego mężczyzny.

Ludzie, którzy w ogóle mnie nie znają i nigdy ze mną nie współpracowali zaczęli pisać, że trzeba zniszczyć mnie jako człowieka, ale co najważniejsze jako behawiorystę.
Zaczęli nawoływać się nawzajem do wchodzenia na moją firmową stronę i do wystawiania mi negatywnych opinii. 
Zaczęli nawoływać się do rozpowszechniania informacji o tym zdarzeniu, żeb (cytuję): „żeby to ścierwo zostało spalone jako behawiorysta”.

Właścicielka psa zaczęła nawet wypisywać do organizatorów Konferencji Weterynaryjnej, podczas której prowadziłam wykłady-, że uważa iż jest to niestosowne że będę prowadziła wykłady i że taka osoba jak ja, nie powinna być prelegentem i uczyć innych.
Jak rozumiem, pani Justyna chciała mnie oczernić i pozbawić pracy.
A to już podchodzi pod naruszanie moich dóbr osobistych.
Na szczęście organizatorzy konferencji wiedzą, że jestem osobą kompetentną i znam się na tym, co robię, bez względu na to, co prywatnie nam się przytrafiło.

Do dziś dostaję prywatne wiadomości z groźbami, wyzwiskami i bardzo nieprzyjemnymi słowami.
pani Justynie właśnie o to chodziło.

Pod postami właścicielki psa, jak na zawołanie odezwała się para (Karolina i Michał, właściciele psa Romeo), którzy niecałe 3 lata temu swoją bezmyślnością doprowadzili do niepotrzebnej przepychanki pomiędzy psami, po czym bezskutecznie próbowali wyłudzić ode mnie pieniądze – ich historię opiszę szczegółowo za kilka dni.
Wystawili mi dwie negatywne opinie – MIMO, ŻE NIGDY NIE KORZYSTALI Z MOICH USŁUG, a to co napisali, to stek bzdur.

Opinię wystawił również pan Michał K., który jak podejrzewam nigdy ani mnie ani mojego psa na oczy nie widział, ani też nie korzystał nigdy z moich usług, zatem nie jest w stanie ocenić moich kompetencji zawodowych. Napisał, że Frania kilkukrotnie pogryzła inne psy i że rzuca się na ludzi. Ba, podobno nawet mnie Frania pogryzła.

‼️Jeżeli możecie, zgłaszajcie proszę Facebookowi te opinie jako spam czy propagowanie nienawiści.
Takie zgłoszenia to jedyna szansa na to, żeby Facebook usunął te nieprawdziwe recenzje‼️
Z kolei jeżeli kiedykolwiek ze mną naprawdę współpracowaliscie lub aktualnie pracujecie i chcielibyście podzielić się swoją opinią na temat mnie i moich kompetencji zawodowych- będę ogromnie wdzięczna za wystawienie recenzji w choćby kilku zdaniach❣️

Bez problemu przyjmę na klatę opinię swojego klienta, który naprawdę źle ocenia moją pracę i kompetencje. Ale na litość boską, jak mogę nie reagować, kiedy opinię wystawiają osoby, które nigdy ze mną nie pracowały. Które pod wpływem internetowego linczu, uznają że na mojej stronie można napisać każdą głupotę, tylko po to żeby mi dokopać?
Nawet taką głupotę, że niby Frania atakuje ludzi. Nie atakuje.
Ja naprawdę nie jestem bezkrytyczna w stosunku do Franki.
Wiecie dobrze, że sama często mówię i pisze o tym, że Fryfa wcale nie jest idealnym psem.

To fakt, że raz, rok temu dziabnęła kundelka, który wbiegł w nią z impetem, pomimo że już z dużej odległości prosiłam właścicielkę, żeby go odwołała (Frania była na smyczy, ale nie miałyśmy jak uciec z tej sytuacji).

To prawda, że ugryzła tą suczkę w parku 2 tygodnie temu.
Edit: po kilku komentarzach widzę, że mój wpis dla części osób jest niezrozumiały. Tak, jak napisałam na początku, wina za zdarzenie leży tylko i wyłącznie po mojej stronie, absolutnie od niej się uchylam i na nikogo winy nie zwalam.
To mój pies był bez smyczy. To ja się zamyśliłam i nie zareagowałam na czas.

Ale na Boga nigdy, nigdy nie była agresywna w stosunku do człowieka.
Nigdy nikogo nie ugryzła.

Cały ten incydent w parku był piekielnie przykrym doświadczeniem.

Jedną stroną medalu jest fakt, że Frania ugryzła drugiego psa (w mojej opinii głównie dlatego, że jego właścicielka na nasz widok histerycznie wziela psa na ręce, a był to pies, który już wielokrotnie obszczekiwał Franke).
Drugą z kolei to, że w sekundę znalazłam się przy psach i świadomie włożyłam rękę w mordę Fryfy, żeby ją otworzyć i zabrać od tego psa.
W tym czasie dwóch mężczyzn, bez zastanowienia, na oślep kopało moją Franię.
Mimo, że ja już ją z tej sytuacji zabierałam.
Później cała trójka w bardzo agresywny sposób zaczęła się na mnie wydzierać, wygrażać, dzwonić po policję. Chciałam odprowadzić roztrzęsioną Franie do auta, które stało obok, żeby nie musiała być w tym zamieszaniu, ale właściciele psa wydzierali się na mnie i zabronili mi się ruszyć z miejsca.

Ich była trójka, a ja byłam sama.

W nocy wylądowałyśmy u lekarza z podejrzeniem krwotoku wewnętrznego od kopniaków, które dostała.

Kilka dni później widziałam tego pieska wesoło drepczącego sobie ze swoją Panią po osiedlu, podczas gdy Frania przez 2 tygodnie ledwo chodziła.

Jestem doświadczonym behawiorystą.
Naprawdę wiem, że popełniłam błąd, byłam nieuważna. Wiem też, że takie sytuacje się zdarzają, bo na co dzień w pracy mam do czynienia z psami, które pogryzły inne psy, lub zostały pogryzione.

Ale takiego wylewu bezinteresownej nienawiści i podłości ze strony „zwykłych, przyzwoitych” ludzi, którzy „tylko się martwią o bezpieczeństwo swoich piesków i dzieci” - tego się nie spodziewałam.

Nie sądziłam, że w ludziach – niektórzy z nich to przecież moi sąsiedzi – jest tyle bezinteresownej, obrzydliwej nienawiści. Że znajdą się ludzie, którzy postanowią poświęcić swój prywatny czas, żeby do mnie napisać i mi grozić, próbować zastraszyć, obrazić.

Nie udaję, że to mnie nie boli.
Boli.
Każdy, kto był ofiarą internetowej przemocy, wie jak to jest. Kiedy od zalewu nienawiści nie masz siły wstać z łóżka.
Kiedy masz ochotę wyć z bezradności, z wściekłości, z poczucia krzywdy.
Kiedy uciekasz nawet przed rodziną i przyjaciółmi, bo nie masz siły na kontakt z kimkolwiek.

Jeśli to miała być zemsta pani Justyny i jeśli to miało sprawić frajdę jej i wszystkim „zwykłym, dobrym ludziom”, „zmartwionym losem pogryzionego psa”, to proszę bardzo – UDAŁO WAM SIĘ.

Ale przecież wam chodziło o coś więcej.
Chodziło o to, żeby zniszczyć mnie jako trenerkę. Jako człowieka.
Ale do tego trzeba trochę więcej niż kilkoro podłych i ziejących nienawiścią ludzi.

Tak, powinnam była bardziej uważać.
Ta historia wiele mnie nauczyła.
Niestety przede wszystkim o ludziach.

Piszę o tym dlatego, że taka historia może spotkać każdego z Was.
Zarówno opiekunów psów, jak i:
„beznadziejnych nauczycieli”- tylko dlatego, że Wasze dziecko słabo się uczy.
„Beznadziejnych lekarzy weterynarii”- bo Was pies zachorował i jak wy mogliście do tego dopuścić.
„Beznadziejnych stróżów prawa”- bo Twój syn ukrad cukierki w sklepie”
i w końcu:
„Beznadziejnych lekarzy”, których dziecko umarło na śmiertelną chorobę, a oni nic z tym nie mogli zrobić.

Czuję wstyd i poczucie winy.
Czuję też żal, poczucie niesprawiedliwości, smutek, bezradność.

Jak już napisałam- będzie kolejny post w tym temacie. A za pomocą tych wpisów chcę przytulic wszystkich tych, których spotkał w życiu lincz.
I dotrzeć do tych, którym nudzi się w nieudanym życiu i przyjemność sprawia im gnojenie innych.

M.

Dziś Przedstawiam Wam Pioruna, 16 miesięcznego kundelka, który ma problem z rozładowywaniem swoich emocji w sposób właśc...
24/09/2022

Dziś Przedstawiam Wam Pioruna, 16 miesięcznego kundelka, który ma problem z rozładowywaniem swoich emocji w sposób właściwy - dla człowieka 🙃 Pamiętajcie o tym - by Wasz psiak mogł być psem, by mógł realizować swoje naturalne potrzeby wpisane w etogram. O czy mówię? O naturalnych potrzebach… o możliwości węszenia, eksplorowania terenu, gryzienia, żucia… o możliwości zabawy - zabawy z człowiekiem, innym psem… Miłego popołudnia ❤️

Address


Telephone

+48509681806

Website

Alerts

Be the first to know and let us send you an email when Tosie uda - pozytywne konsultacje posts news and promotions. Your email address will not be used for any other purpose, and you can unsubscribe at any time.

Contact The Business

Send a message to Tosie uda - pozytywne konsultacje:

Videos

Shortcuts

  • Address
  • Telephone
  • Alerts
  • Contact The Business
  • Videos
  • Claim ownership or report listing
  • Want your business to be the top-listed Pet Store/pet Service?

Share