26/05/2024
Witajcie kochani!
Tak tak, to naprawdę ja, nie regulujcie odbiorników ;)
Wiem że minęło koszmarnie dużo czasu, chociaż momentami wydaje się, że to zaledwie chwila. A potem uświadamiam sobie ile wydarzyło się pomiędzy, i wiem że mi się tylko wydaje.
Ostatnie lata to najtrudniejsze lata mojego życia, naznaczone chorobą, niewyobrażalnie trudnym czasem opieki, próbą godzenia się z nieodwołalnym i wreszcie ze stratą. Z kolejną chorobą, brakiem przestrzeni na żałobę, egzystowaniem w niepokoju i oczekiwaniu na diagnozę, która na szczęście po kilku miesiącach nadeszła i nie zwiastowała kolejnej tragedii. A potem adrenalina, która trzymała wszystko w ryzach opadła, nastała pustka, i cisza. I czas na uświadomienie sobie co tak naprawdę się wydarzyło. I załamanie.
Po drodze bardzo boleśnie przekonałam się jak bardzo można zawieść się na osobach, które uważa się za najbliższe. Że można kogoś tak po prostu wyrzucić ze swojego życia dlatego że sobie nie radzi ze stratą, ze zmianami, i ze smutkiem. Tę żałobę będę nosić ze sobą jeśli nie zawsze, to długie długie lata. Przekonałam się też kto jest i będzie obok mnie bez stawiania warunków. I za tę garstkę dobrych dusz jestem wdzięczna codziennie ♡
W międzyczasie meowloopsy działały w tle, raz się miały lepiej, raz gorzej, i przez dłuższy czas nie miały się w ogóle. I oto nadszedł czas, w którym muszę spróbować wrócić. Boję się jak diabli, bo nie jestem już tym samym człowiekiem. Choć zawsze wyciszona raczej i nostalgiczna, dziś, poza nielicznymi przebłyskami, jestem dość smutnym człowiekiem. A to takie nie instagramowe. Ale wiem też, bo pamiętam dobrze, że ta przestrzeń pełna jest wrażliwych i serdecznych ludzi, których bardziej pozytywne spojrzenie na świat, liczę z czasem mi się udzieli. Dlatego nie wahajcie się i jeśli możecie zostawcie po sobie ślad w komentarzu:) Dziękuję:)
PS. Amisia i Egonek w całym tym życiowym bałaganie na szczęście mają się dobrze! Pacają matkę łaputkami i żądają swego niezależnie od okoliczności ;) Te nieliczne przebłyski radości to między innymi właśnie te moje dwa kochane futerka! 💛🤎