25/03/2022
Oj tak 😂😂😂
Cześć.
Pamiętacie jeszcze o Malce? Razem z Fundacją Pręgowane i Skrzydlate zbieramy na leczenie psinki: https://zrzutka.pl/cygtf8. Oprócz tego Pręgusy można wesprzeć procentem swojego podatku, wpisując w zeznanie podatkowe KRS: 0000643209. Oczywiście ogromnie dziękuję Wam za każdą pomoc, oczywiście dziękuję w imieniu zwierzaków, które udaje się dzięki Wam ocalić.
A u mnie, no cóż, specyficznie. W pracy: ciekawie. Chwilowo nie drepczę ze swoim koszyczkiem przy kompletowaniu zamówień, tylko gościnnie wykładam chemię, czyli towar na półki na dziale chemicznym (bo podobno w mojej firmie nie ma ludzi do pracy, a prawda jest taka, że ludzie są, znalazłoby się prawdziwe mrowie ludzi, tylko korpo nie chce zatrudniać, żeby nie iść w koszty). W sumie to, co robię, to nawet spoko zajęcie, ale chyba nie na dłuższą metę. Bardzo spodobało mi się bycie kompleterką zamówień internetowych i w tę stronę, jeśli chodzi o pracę, chyba będę chciała się udać, gdziekolwiek jeszcze w życiu wyląduję. Znaczy, nie zwolniłam się z tej roboty, niby od kwietnia przechodzę na umowę na wieki wieków, ale sama nie wiem. Wolałam mój koszyczek i moje zamówienia, niż wykładanie chemii.
Dale nie przeczytałam książki "Billy Summers" Kinga. W dalszym ciągu leży koło wanny, tyle, że codziennie zakładka jest o kilka kartek dalej. A moje wieczorne, relaksujące kąpiele wyglądają tak, jak na obrazku. Ma być wspaniale, a jest... no cóż, sami wiecie. Marzenia mają tyle wspólnego z rzeczywistością, co ja ze stabilizacją życiową i pewnymi planami na przyszłość. Moje plany na razie sięgają menu jutrzejszego drugiego śniadania w pracy. I to by było na tyle. I gdzieś na dnie łba kołacze mi myśl, że w niedzielę rano powinnam nastawić pranie. Wczoraj wieczorem przespałam kilka odcinków serialu "Toy Boy" i już za cholerę nie wiem, o co tam chodzi. Serial nie okazał się jednak aż tak wciągający, jak sądziłam, za to w roli środka nasennego zadziałał wybitnie. Spałam jak niemowlę (chociaż tak naprawdę przeczuwam, że w powiedzeniu "spać jak niemowlę" ukrywa się całe wszechmorze sarkazmu).
A my ogólnie mamy się dobrze i mam nadzieję, że u Was też wszystko w porządku.
Trzymajcie się ciepło i trzymajcie się mocno.
Spokojnej nocy!