16/11/2021
Bezsilność...
Drodzy przyjaciele, klienci, sympatycy naszych psów... Zawsze dokładam wszelkich starań, by oferowane szczenięta spełniały oczekiwania nabywców. Jedne idą na kolanka, inne kupowane są do hodowli i na wystawy. Dlatego też są różnie wyceniane. To, jak szczenię rokuje nie jest lustrzanym odzwierciedleniem tego, jak wyrośnie, chyba każdy wie, że zwierzę to nie lodówka na gwarancji. Zawsze jestem do dyspozycji nowego właściciela, staram się pytać, czasem doradzam co do karm i suplementów i w miarę możliwości pomagam. Wielu ludzi wraca po latach po drugiego psa. To miłe. Zdarzają się jednak sytuacje nie do przewidzenia, przykre dla obu stron. Nikomu szczenięcia nie wciskam na siłę, zapraszam do odwiedzenia hodowli przed zakupem. Każdy widzi co kupuje i podpisuje umowę. Jeśli psa nie chce, nie odpowiada jego oczekiwaniom, może mi go oddać. Niestety nie mam wpływu na to, jak kto traktuje nowego członka rodziny w swoim domu, czym karmi i z usług jakiego weta korzysta. Jak się potem okazuje, można wylać na hodowcę wszystkie pomyje, bo przecież FB to miejsce do takich akcji. Niech się gawiedź nacieszy. Rozlewa się wówczas fala hejtu, durnych rad, złorzeczeń, oczerniających wyssanych z palca informacji na temat hodowli - od ludzi, którzy nigdy u mnie nie byli, ba, nawet mnie osobiście nie znają. Psy z mojej hodowli mieszkają w kilku krajach Europy oraz w Stanach. Od 1993 nieprzerwanie w moim domu są dogi niemieckie. Przez blisko 20 lat hodowli spotkałem się z różnymi przypadkami, także jako lekarz wet z 25 letnim stażem. Uważam, że dog niemiecki to trudna rasa, jedna z najtrudniejszych do odchowu, wrażliwa, krótkożyjąca. Młode cudowne psy potrafią odchodzić w jednej godzinie. Zostają tylko groby i wspomnienia. Innym nagle przydarza się się coś, co przekreśla ich karierę wystawową i nasze plany. Ktoś, kto tego nie rozumie, nie powinien kupować doga niemieckiego. I jeszcze raz powtórzę - nikomu doga nie wciskam. Ani tego z lewej, ani tamtego z prawej. Jeśli nie masz drogi Kliencie wiedzy, czasu, warunków, w tym finansowych - nie myśl o dogu!!! Nie czuj się oszukany! bo oprócz Twojej ignorancji jest jeszcze milion biologicznych i losowych przypadłości, na które NIKT nie ma wpływu. Amen.