20/11/2019
W ramach walki z jesienną monotonią, założyciel i były właściciel serwisu DRESSAGE.pl (a prywatnie mój mąż ;-)) zaproponował mi mini-wywiad z myślą o Was - tak, żebyście mogli dowiedzieć się o mnie nieco więcej. Zapraszamy :)
⏸ Kim jesteś?
▶️ Pytasz o to, czy jestem 100% koniarą? Nie, chociaż kiedyś chciałam. Jak wielu z nas zapewne. Aktualnie większość czasu poświęcam mojej karierze zawodowej, w zupełnie niekońskim obszarze. Nie mniej fascynującym, ale zapewniającym rozwój w innych aspektach. To zresztą przekłada się później pozytywnie na moją jeździecką pasję. To chyba ogólnie tak działa, że im szerszy horyzont, tym łatwiej o trafne obserwacje i wnioski.
⏸ ...ale z końmi nadal masz do czynienia?
▶️ Tak, w stajni (jakiejś) jestem właściwie codziennie. Czasem trzeba się zająć własnym koniem, który aktualnie dochodzi do siebie po ortopedycznej przygodzie, która niemal nie zakończyła się tragicznie, więc o jeździe póki co nie ma mowy. Co będzie dalej zobaczymy, bo zbliżają się jej 18-te urodziny. Pozostały czas poświęcam świetnej grupie ambitnych jeźdźców, którzy chcą korzystać z mojego jeździeckiego i instruktorskiego doświadczenia.
⏸ Od jak dawna uczysz jeździć?
▶️ To będzie już ładnych kilka lat. Zaczynałam w czasie studiów, w małej stajni, od pracy dorywczej. Wkrótce jednak dostałam szansę sprawdzić się w najbardziej chyba rozpoznawalnym miejscu we Wrocławiu, na Partynicach. To, co było moim celem to prowadzenie “grup sportowych” i studentów. To ostatnie realizowałam jako pracownik Uniwersyteckiego Centrum (...) Sportu, gdzie pełniłam również rolę szefa ekipy na Akademickich Mistrzostwach Polski. To bardzo fajny czas, spędzony z mnóstwem fantastycznych osób - dzieciaków i dorosłych. Jedyne, czego żałuję to, że chcąc dalej się rozwijać, musiałam to miejsce porzucić.
C.D.N. :)