Jeśli Lesio jest daleko, a ja nie chcę iść do niego pod górkę... 😉
Z czasem człowiek staje się trochę leniwy 😄
Spóźniona kolacja, ale jakże romantyczna.
W taki dzień jak ten, lubimy z Lesiem iść na spacer. Jest to pewne urozmaicenie od codzienności. Moim zdaniem takie spacery pozytywnie wpływają na wspólną relację i są fajnym urozmaiceniem treningu. A co wy myślicie na ten temat...?
Dziś w pierwszy dzień tego roku, nie był zbyt łaskawy. Cały dzień padał deszcz, więc nie mogliśmy pojechać w teren jak w ubiegłym roku. Skończyło się na jedzeniu marchewek i na życzeniach noworocznych.
Mam nadzieję, że pierwszy dzień 2024, upłynął Wam w bardziej przyjemnej aurze... 😉
Z okazji Nowego Roku, życzę Wam razem z Lesiem spełnienia marzeń.
Wszystkiego Najlepszego z okazji Świąt Bożego Narodzenia. ❄️⛄️🎄🎁
Po ciężkim dniu spędzonym na łące i szukaniu ostatnich źdźebełek trawy, czas wrócić do lasu gdzie czeka sianko ;)
Jeśli nie widzisz konia, a chcesz się z nim przywitać....
Ćiiii... Na paluszkach....
By nie zbudzić... Jedzenie śniadania też męczy... 😉
Ostatnie dni są tak piękne i ciepłe... Oboje z tej pogody, z Lesiem korzystamy. Po krótkiej rozgrzewce na placu, trzeba się zrelaksować 😉
Szybko do domu
Nie ma to jak powrót z łąki do domu z przyjaciółką. Zwłaszcza, że reszta towarzyszy tam już jest.
Nad rzeczką
Nad rzeczką nieopodal krzaczka... Czyli wędrówka dla szczypty ochłody
Lesio na spacerze
Wreszcie spacery mają sens....
Można sprawdzić gdzie trawa rośnie smaczniejsza i spróbować czy aby nie mdła... ;)
Lesio na spacerze
WIOSNO GDZIE JESTEŚ...?
Znowu wyruszyliśmy na poszukiwanie wiosny. Niestety gdzieś się ukryła.
Ciepło jest, to prawda, ale gdzie trawka...?
Kwiecień plecień, A tu zima w lesie
BIAŁO WSZĘDZIE, czyli wiosenny spacer po lesie.
Myślał by kto, że wiosna to znaczy zielona trawka....
Tak świat wyglądał w ubiegły weekend.