29/12/2023
Całym sercem popieramy!
Do siego roku :)
Największymi mitami, odnośnie fajerwerków, w jakie ludzie wierzą są:
- przekonanie, że zwierzęta 'przyzwyczajają się' do hałasu,
- że ich jednorazowy pokaz nie ma większego wpływu na środowisko,
- to, że są one nieodłącznym elementem świętowania i nie można bez nich obchodzić ważnych wydarzeń,
- urojenia, że wybuchy i hałas, który generują, są krótkotrwałe i nieistotne.
Nie ma większego marnotrastwa w gruncie rzeczy, niż puszczanie pieniędzy z dymem i to jeszcze w taki sposób. Stowarzyszenie Importerów i Dystrybutorów Pirotechniki przedstawiło stanowisko, z którego wynika, że w okresie sylwestra Polacy wydają 500 mln zł na fajerwerki. Wiecie ile można by za tą samą kwotę zrealizować fajnych i trwałych rzeczy? To ponad 2x tyle co zbiera WOŚP! Wiele osób dokona zakupów jutro, pojutrze. Wstrzymajcie się, rzućcie tą kasę na coś fajniejszego, co będzie trwałe. Zamiast strzelać wesprzyjcie może jakąś swoją lokalną fundację? Cokolwiek co Wam w sercu gra, ale nie strzelajcie tych środków w powietrze. Serio. Ja tak od 20 lat robię i jestem później szcześliwy z tak wydanej kasy cały rok, a nie tylko przez 15 minut hałasu. Polecam.
🔴 Zwierzęta 'przyzwyczajają się' do hałasu? Absolutna bzdura. Zwierzęta mają znacznie wrażliwszy słuch niż ludzie i są bardziej podatne na stres wywołany gwałtownymi dźwiękami. Badania wykazały, że hałas fajerwerków powodowuje u zwierząt długotrwały stres, lęk, a nawet trwałe zmiany behawioralne. Dzikie zwierzęta często wpadają w panikę, co prowadzi do urazów lub śmierci, podczas gdy zwierzęta domowe doświadczają lęku, który utrzymuje się długo po zakończeniu pokazu.
Zamiast się 'przyzwyczajać', wiele zwierząt każdego roku zwyczajnie przechodzi przez traumatyczne doświadczenia związane z fajerwerkami, a wiele dzikich zwyczajnie ginie. Gwałtowny huk i błyski światła mogą wywoływać u dzikich zwierząt reakcje paniczne, skłaniając je do ucieczki, co często kończy się urazami lub śmiercią. Ptaki, przerażone nagłym hałasem, często odlatują zbyt daleko i tracą orientację, co może prowadzić do wyczerpania, kolizji z budynkami czy nawet masowych zgonów. Małe ssaki i inne zwierzęta lądowe, próbując uciec od hałasu, mogą wpadać pod samochody lub gubić się, oddalając się niebezpiecznie od swoich naturalnych siedlisk i źródeł pożywienia. Długoterminowe skutki takiego stresu mogą obejmować zmiany w zachowaniu, zmniejszoną zdolność do znalezienia pożywienia, problemów z reprodukcją i ogólnie osłabienie populacji dzikich zwierząt. Dlatego, zamiast uważać fajerwerki za nieszkodliwą tradycję, powinniśmy rozważyć głęboki i trwały wpływ, jaki mają one na faunę i poszukać sposobów na mądrzejsze celebrowanie Nowego Roku.
🔴 Że ich jednorazowy pokaz nie ma większego wpływu na środowisko?
Fajerwerki są zwykle używane sporadycznie, ale jednak ich wpływ na środowisko jest daleki od jednorazowego. Substancje chemiczne i metale ciężkie używane do wytworzenia barwnych efektów zanieczyszczają powietrze, wodę i glebę. Fajerwerki znacząco przyczyniają się do zanieczyszczenia powietrza drobnymi cząstkami, które mogą utrzymywać się w atmosferze przez wiele dni, wpływając na jakość powietrza i przyczyniając się do problemów zdrowotnych. Dodatkowo, odpady po fajerwerkach często nie są usuwane, co prowadzi do dalszego zanieczyszczenia. Jeszcze nie widziałem sylwestrowiczów biegających później za odpadkami tych swoich „rakiet” by posprzątali… najbardziej boli ten widok w górach, parkach - generalnie w plenerze.
🔴 Że hałas, który generują, jest krótkotrwały i nieistotny?
Zawsze proponuję przy tych tekstach ludziom troszeczkę poczytać o tym jak się traci słuch ;) przekraczając poziomy bezpieczne dla ludzkiego słuchu. Wpływ hałasu, szczególnie gwaltownego jest daleki od krótkotrwałego. Gwałtowny i głośny hałas prowadzi do uszkodzeń słuchu. Po prostu, mogą to być ubytki, których człowiek nie zauważa od razu, ale w czasie się one każdemu skumulują i poczujemy to bawiąc się w ten sposób znacznie wcześniej niż ci, którzy jednak sobie ten sposób celebracji odpuszczą.
🔴 Że są one nieodłącznym elementem świętowania i nie można bez nich obchodzić ważnych wydarzeń?
Bzdura. Nie są one niezbędne do świętowania. Wiele kultur i społeczności znajduje inne, bardziej zrównoważone sposoby na uświetnienie ważnych chwil. Koncerty, festiwale światła, wspólne śpiewanie, taniec i inne atrakcje mogą zastąpić fajerwerki, oferując równie pamiętne i emocjonujące doświadczenia bez negatywnych skutków dla zdrowia i środowiska.
🔴 Pomyślcie też o uchodźcach! W kontekście uchodźców wojennych z Ukrainy, których gościmy setki tysięcy i osób cierpiących na PTSD, powinniśmy również zastanowić się nad wpływem fajerwerków na traumy. Wielu niestety zapomina o tym, że na nich spadały prawdziwe bomby, prawdziwe rakiety i prawdziwe pociski. W mojej rodzinie doświadczyliśmy tego bezpośrednio, gdzie brat posiadając większe mieszkanie przyjął pod dach dwie Ukrainki, które uciekły przed bombardowaniami z wschodniej Ukrainy, z zeszłorocznej linii frontu. W zeszłym roku, kiedy niebo rozświetliło się fajerwerkami, obie panie reagowały panicznie na każdy wybuch. Dla nich, dźwięki przypominające strzały i eksplozje nie są powodem do świętowania, ale przerażającym przypomnieniem o wojnie, stracie i traumie, którego niestety nie potrafią opanować. Dotyczy to w szczególności osób, które wydostały się bezpośrednio ze stref walk. Ich reakcja była daleka od świętowania czegokolwiek; wielu uchodźców wojennych oraz weteranów wojskowych z PTSD doświadcza podobnych uczuć. Nam to jest obce, bo naszych domow nie rozsadzają bomby i rakiety. Fajerwerki, choć dla jednych są synonimem radości, dla innych niestety źródłem gigantycznego stresu, lęku i wspomnień związanych z niewyobrażalną dla większości z nas przemocą. Warto więc zastanowić się, czy chwilowa zabawa jest warta cierpienia tych, którzy już i tak wiele przeszli.
Można inaczej i warto.