04/11/2023
Bardzo nam miło czytać takie rzeczy🫶🏻
Najlepiej wydane pieniądze.
Raczej nie jestem przesadnym materialistą. Stawiam na przeżycia, których nie da się kupić za pieniądze. Natomiast jeden zakup uważam za mega trafiony. To pies. Potrzebowałem niezawodnego towarzysza dla moich potrzeb. Na wyprawy, spacery i do towarzystwa w domu. Kiedyś opiekowałem się amstafem wujka. Suczka uwielbiała wypady ze mną do lasu. Amstaf to niesamowicie rodzinny pies, ale także wykwintny sportowiec. Saba potrafiła wejść po drabinie do paśnika gdzie nocowałem (niesamowicie umięśniona przednia część ciała), uwielbiała wodę. Gdy wrzucałem do jeziora tonącą, wydobytą z dna gałąź płynęła i nurkowała aż ją wydobyła. Niezwykłe wśród psów. Miała tylko jedną wadę. Podczas nocowania w lesie marzła.
Pies krótkowłosy, rasa przy której mocno majstrował człowiek.
W czasie chłodnych nocy bezczelnie pchała mi się do śpiwora. To było w dzieciństwie. Potem długo nie było warunków żeby mieć psa. Aż osiadłem na wsi, ustatkowałem się, ogarnąłem najważniejsze sprawy. Podczas udziału w polowaniach (jako fotograf, naganiacz, po prostu z ciekowości) obserwowałem różne rasy psów. Po jakimś czasie szczególną uwagę przykuła rasa - łajka zachodniosyberyjska, Pies, który nie marznie, niezależny, inteligentny, ale potrafiący nawiązać głęboką więź z właścicielem. Bardzo zrównoważony, nieszczekliwy, pierwotny. Kochający wolność i przestrzeń. Czułem, że to jest pokrewna dusza. Skontaktowałem się z pobliskim hodowcą tej razy (Sfora Skarbiewska). Właściciel zaprosił mnie do siebie. Wspaniała sfora, Dostałem dużą zniżkę i rozpocząłem przygodę z własnym psem. Etna jest wspaniała. Towarzyszy mi wszędzie, wzbudza zazdrość u wiejskich psów na łańcuchach, chroni moje kury przed lisem, a nawet przed drapieżnym ptactwem. Czujna i gotowa do obrony. Nienawidzi wiewiórek (tego akurat nie podzielam). Miała przygody z wilkami. To mój radar w terenie. Polecam!
Fot. DK