06/06/2024
TERMOREGULACJA U ZWIERZĄT A STRZYŻENIE
Od lat rozpowszechniany jest mit, że ostrzyżonemu psu jest chłodniej podczas upałów. Nic bardziej mylnego i jakże krzywdzącego dla naszych czworonogów. Termoregulacja u zwierząt to trudny temat. Brak wiedzy w tym zakresie wśród większości osób prowadzących salony pielęgnacji dla zwierząt, właścicieli i niestety wśród hodowców niesie tragiczne w skutkach konsekwencje dla naszych czworonogów.
Cóż to takiego ta termoregulacja? W przeciwieństwie do ludzi, zwierzęta a w szczególności psy i koty nie chłodzą się całą powierzchnią ciała poprzez pocenie. Psy posiadają gruczoły potowe jedynie pomiędzy opuszkami i palcami, a temperaturę ciała regulują przede wszystkim poprzez dyszenie.
Gdy nadchodzi lato, człowiek radzi sobie na różne sposoby z odbiorem wysokiej temperatury i schłodzeniem swojego organizmu. Ale nie tylko my się pocimy, czym chronimy swój organizm przed przegrzaniem. Z przegrzaniem walczą również organizmy zwierząt w tym psy, pocą się one jednak nie tak jak ludzie, one pocą się inaczej. Za termoregulacje odpowiedzialne są gruczoły potowe. Są to struktury znajdujące się w skórze, przystosowane do produkcji i wydzielania potu, czyli wody schładzającej nasze ciało a co za tym idzie regulują temperaturę naszego ciała, niedopuszczające do przegrzania. Człowiek posiada je niemal na całym ciele. A pies? I tu tkwi przysłowiowy „pies pogrzebany”! Nasi czworonożni nie posiadają ich tyle jak my ludzie. To tylko niewielka ilość gruczołów potowych, które w większości umiejscowione są w psich łapach. Tak! Nasze psy regulują temperaturę ciała i pocą się przez łapy. Brzydko pachnące psie łapki, mokre ślady na podłodze czy chodniku podczas upałów - to efekt wydzielania potu. Aby wspomóc te nieliczne gruczoły pies zaczyna dyszeć, otwiera pyszczek, wystawia język i się schładza.
Zapamiętajmy więc - psy nie posiadają gruczołów potowych na całym ciele, mają na nim inne gruczoły, które wydzielają podobną do potu substancję - to feromony psie, które nie schładzają organizmu zwierzaka - to kod zapachowy, pozwalający odczytać innym osobnikom wszystkie istotne informacje - płeć, wiek, stan zdrowia czy gotowość do reprodukcji. Dlatego na spacerach psiaki najpierw się obwąchują a następnie decydują co dalej począć z napotkanym delikwentem.
Dyszenie to naturalny i skuteczny sposób na pozbycie się ciepła z organizmu. Dyszenie umożliwia lepsze dotlenienie ciała, intensywną wymianę powietrza i w efekcie schłodzenie organizmu. Język psa podczas intensywnego dyszenia staje się wilgotny, co pozwala na chłodzenie powietrza, które jest wdychane. Kolejny etap to naczynia krwionośne. W chwili nadmiernego przegrzania, naczynia krwionośne zlokalizowane na pysku i uszach psa powiększają się; krew, która płynie bliżej skóry schładza się szybciej, płynąc dalej ochładza resztę ciała. A sierść? Właśnie sierść psa chroni przed powtórnym i szybkim nagrzaniem się krwi. Gruczoły potowe na łapkach psa wspomagają cały proces.
Zgolenie czy drastyczne skrócenie psiej okrywy włosowej prowadzi tylko do poważnych problemów zdrowotnych naszego przyjaciela - a przecież tego nie chcemy! Nagłe usunięcie sierści powoduje poważne zaburzenia naturalnej termoregulacji.
Goląc psa na łyso możemy doprowadzić do poparzenia skóry. Pamiętajmy o tym! Jeśli chcemy ulżyć psu podczas upałów wychodźmy na dłuższe spacery wieczorami, gdy temperatura powietrza oraz chodników/asfaltu jest niższa. Warto sprawdzić podłoże dłonią. Nie zapominamy o stałym dostępie zwierzęcia do świeżej wody. Warto mieć również wodę dla psa podczas spacerów. Dostępnych jest różnorodność misek i pojemników turystycznych - więc na pewno każdy znajdzie dla swojego psa te najlepsze! W domu pozwólmy psom położyć się np. na chłodniejszych kafelkach. No i na koniec apel do Was właściciele psów ale i a może przede wszystkim do groomerów, psich fryzjerów - nie golcie psów na łyso, nie zgadzajcie się na wykonanie takiej usługi!. Ich sierść to naturalna warstwa ochronna. Wy przecież też nie leżycie na plaży bez wcześniejszego posmarowania swojego ciała filtrami UV. Pamiętajcie o dokładnym wyczesaniu zbędnego podszerstka.
Psia sierść służy termoregulacji i ochronie przed upałami. Drodzy klienci pamiętajcie o tym. Zbyt krótkie strzyżenie na lato nie jest dobrym pomysłem. Natomiast długie włosy są dobrą ochroną gdy są regularnie wyczesywane i nie ma w nich kołtunów.
Zamieszczam zdjęcia psich łapek - poparzonych na gorących chodnikach, dyszących psich mordek oraz zdjęcie goldena, który na klatce piersiowej ma pozostawioną sierść, a jego tył jest ogolony. Ten obraz z kamery termowizyjnej pokazuje rozkład temperatury ciała tego psa. Goląc psa na łyso możemy doprowadzić do poparzenia skóry. Zamiast pomóc zaszkodzimy naszemu przyjacielowi! Obalmy mit, który służy chyba tylko wygodzie człowieka, wykonaniu szybko usługi strzyżenia, czyli drodze na skróty, zamiast niestety czasochłonnego procesu wyczesywania.