17/11/2022
17 listopada obchodzony jest „Dzień Czarnego Kota”, z tej okazji przedstawiamy Wam naszego wojownika, który nie miał w życiu lekko, a teraz dopadło go koleje nieszczęście…
Każdy z nas na pewnym etapie życia przekonał się, że powiedzenie „nieszczęścia chodzą parami” nie wzięło się znikąd. Historia Metelyka tylko to potwierdza.
Pewnie wiele osób jest już zmęczonych słuchaniem o wojnie w Ukrainie. Ale mówiąc o tym kocie, nie da się nie wspomnieć o tym, w jakich okolicznościach do nas trafił.
Po tym, jak dowiedzieliśmy się, że Ukraina została napadnięta, zgłosiliśmy się wraz z innymi fundacjami do pomocy zwierzętom z najbardziej zagrożonych terenów. Tym sposobem przyjęliśmy transport kotów, wśród których był czarny, nieśmiały kocur z dziurą po oku (która wymagała zaszycia…). Zajęliśmy się nim, trafił szybko w ręce weterynarza i pomimo tego wszystkiego, co prawdopodobnie go spotkało, nie wykazywał grama agresji, ba! Kotek okazał się głośnym muzykantem, który od razu uruchamia donośne mruczenie gdy tylko zaczyna się go głaskać. Nazwaliśmy go „Metelyk”, co po ukraińsku znaczy „motyl”, aby uczcić i podkreślić jego pochodzenie.
Pomimo opieki i całej miłości, którą przelewali na niego wolontariusze, Metelyk nadal był chuderlawy i zwyczajnie nie wyglądał na zdrowego kota. Zrobiliśmy zatem pakiet dodatkowych badań, których wynik bardzo nas podłamał…
Nasz dumny i dzielny kotek z Ukrainy walczy z największym kocim wrogiem - zakaźnym zapaleniem otrzewnej. Udało nam się już wyleczyć koty z tej okropnej choroby, wiele z nich znalazło potem wspaniałe domy, więc wiemy, że leczenie ma sens. Jedyną przeszkodą są jak zwykle pieniądze…
Nie jest to choroba, którą leczy się jak „katarek”. Metelyk potrzebuje 3-miesięcznej kuracji, która dla zwykłego człowieka kosztuje fortunę, ale wierzymy, że wspólnie możemy osiągnąć ten cel! Każda złotówka przybliża nas do niego.
Gdyby ten kocurek dostawał po złotówce za każdą minutę mruczenia, pewnie zebrałby już na swoje leczenie i zacząłby pomagać innym chorym kolegom i koleżankom.
Dlatego prosimy, nie przechodź obojętnie, wpłać chociaż złotówkę, a to pomoże nam uratować kolejnego kota.
⛔️ LINK DO ZRZUTKI W KOMENTARZU POD POSTEM ⬇️