23/01/2023
Cześć!
Nazywam się Kniaź, mam już 6 lat. Do niedawna należałem do bandy Blondynów jednak moje słabe zdrowie znów dało się we znaki. Obecnie razem z pięcioma innymi końmi stoję w Tarowym Szpitalu gdzie trwa walka o zdrowie moje oraz pozostałych koni. Zaatakował mnie rak rzekomy kopyta. Od kilku miesięcy codziennie poddawany jestem zabiegom pielęgnacyjnym mającym na celu zlikwidowania paskudnej bakterii. Codziennie mam moczone kopyta w bardzo skutecznym ale też drogim środku dezynfekującym o nazwie Rapicid. Oprócz tego dodatkowo wszystkim koniom psikane są kopyta innym środkiem o nazwie Resolutio, również bardzo drogim.
Jestem bardzo miłym i grzecznym chłopcem. Cierpliwie znoszę wszystkie zabiegi. Bardzo chciałbym już wyzdrowieć, wyjść na dwór i móc galopować po padoku.
Do Tary trafiłem ze Skaryszewa w 2017 roku. Zostałem przyprowadzony na targ jako jeden z pierwszych koni i przywiązany do barierki. Byłem przerażony – nie wiedziałem gdzie jestem ani co się będzie dalej działo. Później handlarze przyprowadzali inne, obce mi konie i przywiązywali obok mnie. Wszystkie były przerażone, rżały przeraźliwie i szarpały się na uwiązach kopiąc mnie i się wzajemnie i zaplątując w liny. Wywieziono mnie w jakieś obce, straszne miejsce pełne krzyków agresywnych, pijanych handlarzy i rżenia przerażonych koni.
Po kilku dniach pobytu w Tarze, okazało się, że jestem bardzo chory, wiele dni ludzie walczyli o mnie. Weterynarz był wtedy w schronisku, u mnie kilka razy dziennie. Po wielu latach, gdzie wydawałoby się, że wszystko jest już dobrze, znowu zmagam się z problemami. Zostałem zabrany ze stada by móc podjąć niezbędne leczenie. Proszę! Trzymajcie za mnie kciuki bym wyzdrowiał i bym znowu mógł cieszyć się życiem.
Pomóż mi pokonać chorobę i zostań moim Opiekunem! Adoptuj mnie wirtualnie, zostań moim rodzicem adopcyjnym (od 50pln miesięcznie), pozostanę w schronisku ale będziesz mieć możliwość odwiedzania mnie kiedy zechcesz i spędzania ze mną dowolnej ilości czasu, zostań moim opiekunem (już od 5pln miesięcznie) i po prostu pomagaj.
Zadzwoń do Scarlett +48 785 511 630, lub napisz do wolontariuszy [email protected] po więcej informacji.
Zima to trudny okres dla Schroniska nie tylko ze względu na porę roku, ale też przez aktualną sytuację na świecie, każdy grosz się liczy: https://pomagam.pl/ktcabt