Zenta z Rogu Trzech Książąt w sadzie na dzikach.. pięknie podniosła watahę z jeżyn, koledzy postrzelali.
W trakcie świąt powtórzyliśmy odłożenie
2 września 2021. Jadę na polowanie. Trafiam na dziki. Rozkładam się. Strzał. Dzik robi rolke i pisze testament i po chwili znika w soi. Idę na zestrzał.. jest farba.. patrzę w dal i widzę jak powoli dzik idzie w stronę lasu i w pewnym momencie kladzie się.. daje mu czas ale po chwili wstaje i idzie dalej.. idę za nim.. i jak młody Fryc na oranym polu osuwa mi się pastorał, a dzik podnosi się z łoża i biegiem w las..
To był pierwszy raz gdzie Zenta miała przed sobą prawdziwy sprawdzian. Wracam do domu i po godzinie zapinam otok i Zenta z loża podejmuje trop.. dochodzimy do lasu. Jeżyny i ciężko przejść. Wchodzi. Ja za nią. Robi ósemkę w koło drzew i wtedy ja podejmuje decyzje by spuścić z otoku. Idzie.. widzę na garminie 50.. 60.. 85m.. 115m i co? Słyszę jak głosi i to uczucie zrozumie ten, który poświęcał psu każdą wolną chwile na układanie ❤️😊
PS: Praca Zenty wg geoportalu to ok 900m. Dzik zdołowany.
Nauka nie idzie w las, tzn idzie bardzo dobrze. Ścieżki tropowe Zenta przechodzi bez problemu
Zenta ćwiczy ścieżki tropowe
Zenta poznaje swojego starszego brata Szatana z Rogu Trzech Książąt oraz kolegę Predo Leśne Nienasycenie.
Weszliśmy 1 raz do lasu.. nowego ciąg dalszy
Kolejny dzień. Tym razem planty krakowskie
Pani i Pan zabrali mnie do galerii handlowej
Pierwszy kontakt Zenty z rapetą
Pierwsze chwile w nowym domu