Kundelini adopcje PL - UK

  • Home
  • Kundelini adopcje PL - UK

Kundelini adopcje PL - UK Jesteśmy grupą pomagającą w adopcjach psów z Polski do UK. Działamy na zasadzie wolontariat

https://www.facebook.com/100044308755513/posts/868896881263929/
10/11/2023

https://www.facebook.com/100044308755513/posts/868896881263929/

💫 26 tysięcy osób obserwuje ten profil! Dziękuję, że jesteście. Że Wam zależy na zwierzętach i przyrodzie. Ja nazywam się Karolina Kuszlewicz - w głowie mam paragrafy, a w sercu dzikość 🐲

🟩 Staram się wykorzystywać moją prawniczą wiedzę w bezkompromisowym stawaniu w obronie zwierząt i przyrody. Uważam, że jest to jedna z najważniejszych kwestii współczesnego świata. Że osiągnęliśmy jako cywilizacja dno - apogeum w tworzeniu technologii powodowania cierpiania i wyzysku zwierząt pozaludzkich, rzek, lasów, gór. Ale też jednocześnie, że mamy aktualnie wielką moc jako społeczność ludzi wrażliwych, by zmieniać standardy. To nieprawda, że się nie da. Jestem tu po to, by dzielić się swoją perspektywą i filozofią, zgodnie z którą bardzo warto podejmować trud tworzenia realnej sprawiedliwości, uwzględniającej wszystkich uprawnionych do funkcjonowania na Ziemi. Czasem bywam zmęczona, bo pracuję z nieustanną krzywdą - i wtedy z ukojeniem przychodzi przyroda.

Na co dzień prowadzę sprawy sądowe dla wspaniałych organizacji, takich jak m.in. Pracownia na rzecz Wszystkich Istot , Fundacja Dziedzictwo Przyrodnicze, Niech Żyją, Fundacja Greenmind, Fundacja Dom dla Kundelka , Fundacja Noga w Łapę i Ptasi Patrol Fundacji Noga w Łapę, Fundacja Psia Ekipa, Przytulisko Głowno . Współpracuję z Compassion Polska , Green REV Institute , EKOSTRAŻ , Fundacja "Świat w Naszych Rękach". Jestem Przewodniczącą Komisji do spraw Zwierząt w Polskie Towarzystwo Etyczne. Napisałam 2 książki o ochronie zwierząt:
📗"Prawa zwierząt. Praktyczny przewodnik" (2019, Wolters Kluwer Polska)
📓"Komentarz do ustawy o ochronie zwierząt" (2021, wydawnictwo j.w.)

🟦 Mam przekonanie, które mnie prowadzi, chroniąc przed zwątpieniem, że każdy nasz ruch dla zwierząt i przyrody się liczy. Czasem mała sprawa może przynieść wielkie zmiany (jak kiedyś sprawa karpi, w której udało mi się wygrać przed Sądem Najwyższym). Uważam, że wrażliwość jest siłą, a nie słabością. I nie zgadzam się całkowicie, gdy słyszę, że "zawsze tak było, więc nic się nie da zrobić". To gadanie, które ma na celu zahamować zmiany, które, przy naszej determinacji, są nieuchronne.

📜 Pamiętajcie - ścieżka, którą idziemy dla zwierząt i przyrody jest nowa. To my ją wytyczamy. Historia dzieje się teraz i zależy od nas.

🚺 Nie wierzę w pojedynczych bohaterów i bohaterki, lecz w solidarność ludzi łączych siły dla zwierząt. Dlatego założyłam projekt "Kuszlewicz w imieniu", by tworzyć społeczność osób, którym zależy na mocnym, wrażliwych, bezkompromisowym i jednocześnie merytorycznie solidnym stawaniu w obronie zwierząt I przyrody. W jego ramach prowadzę blog i podcast edukacyjny - zajrzyjcie 💚 i jeśli możecie dołączcie na Patronite.pl to osób, które wspierają moją edukacyjną misję. Każda jedna osoba więcej stojąca po stronie zwierząt i wyposażona w wiedzę jest zmianą.

🌺 A poza tym rozgoście się tu - bardzo się cieszę i dziękuję, że jesteście. Idziemy razem w tej historycznej pracy 'w imieniu' 🐾

https://gofund.me/278b3642
28/10/2023

https://gofund.me/278b3642

Hi, My name is Diana, and for 7 months now I am mom to beautiful … DIANA Jagodzik needs your support for After 7y of hell we are fighting for good future

https://www.facebook.com/story.php?story_fbid=161147443385496&id=100084707223840&post_id=100084707223840_161147443385496...
20/02/2023

https://www.facebook.com/story.php?story_fbid=161147443385496&id=100084707223840&post_id=100084707223840_161147443385496&sfnsn=scwspmo

Judy, a purebred pointer, was the mascot of several ships in the Pacific, and was captured by the Japanese in 1942 and taken to a prison camp. There she met Aircraftsman Frank Williams, who shared his small portion of rice with her.
Judy raised morale in the POW camp, and also barked when poisonous snakes, crocodiles or even tigers approached the prisoners. When the prisoners were shipped back to Singapore, she was smuggled out in a rice sack, never whimpering or betraying her presence to the guards.
The next day, that ship was torpedoed. Williams pushed Judy out of a porthole in an attempt to save her life, even though there was a 15-foot drop to the sea. He made his own escape from the ship, but was then recaptured and sent to a new POW camp.
He didn't know if Judy had survived, but soon he began hearing stories about a dog helping drowning men reach pieces of debris after the shipwreck. And when Williams arrived at the new camp, he said: "I couldn’t believe my eyes! As I walked through the gate, a scraggly dog hit me square between the shoulders and knocked me over. I’d never been so glad to see the old girl!"
They spent a year together at that camp in Sumatra. "Judy saved my life in so many ways," said Williams. "But the greatest of all was giving me a reason to live. All I had to do was look into those weary, bloodshot eyes and ask myself: 'What would happen to her if I died?' I had to keep going."
Once hostilities ceased, Judy was then smuggled aboard a troopship heading back to Liverpool. In England, she was awarded the Dickin Medal (the "Victoria Cross" for animals) in May 1946. Her citation reads: "For magnificent courage and endurance in Japanese prison camps, which helped to maintain morale among her fellow prisoners, and also for saving many lives through her intelligence and watchfulness".
At the same time, Frank Williams was awarded the PDSA's White Cross of St. Giles for his devotion to Judy. Frank and Judy spent a year after the war visiting the relatives of English POWs who had not survived, and Frank said that Judy "always provided a comforting presence to the families."
When Judy finally died at the age of 13, Frank spent two months building a granite and marble memorial in her memory, which included a plaque describing her life story.

https://www.facebook.com/100044308755513/posts/714289466724672/?sfnsn=scwspmo
28/01/2023

https://www.facebook.com/100044308755513/posts/714289466724672/?sfnsn=scwspmo

Czasem, gdy przed północą wychodzę z poczty głównej, przeklinam w myślach swą pracę, wściekając się na nią i pytając: czy naprawdę wszystko musi być takim przecieraniem szlaków? Czy u licha nie mogłoby być wreszcie prościej?! Zamiast zwykłej, przeciętnej merytorycznej pracy - godziny siedzenia nad interpretacjami, które mają zapełnić luki w prawie?! Czemu za każdym razem muszę tak gimnastykować się nad rozwiązaniami?

A potem sobie myślę: no tak, na tym polega proces zmiany, że najpierw coś jest zupełnie niedoregulowane, potem zaczynamy rozumieć wartość jakiegoś dobra (tu zwierząt i przyrody) i staramy się o nie walczyć w oparciu o niewystarczające przepisy, rzeźbimy, kombinujemy, szukamy nowych dróg, czasem na zasadzie: eureka! a czasem to ślepe uliczki, aż kiedyś w końcu dzięki i temu etapowi przyjdzie czas na zmiany i wreszcie napiszemy porządne prawo dla innych istot.

I potem jednak wracam do domu zmęczona, ale zadowolona.

Żaden nauczyciel ani żadna nauczycielka prawa nie dali mi tak ważnych lekcji, jakie otwierają przede mną zwierzęta, rozwalając utarty paradygmat, moim zdaniem - wywracając go do góry nogami.

ps. ogromnie dziękuję mojej kolejnej Matronce

13/01/2023

Drogie osoby czytające - to krótki wpis na temat życzeń, jakie czasem tu padają pod postami o straszliwych sprawach dotyczących przemocy wobec zwierząt. Wiem, że one wzbudzają cholernie dużo emocji i czasem gdy np. mam taki dzień, że bardzo dużo rzeczy już mi siedzi na głowie, powstrzymuję się z umieszczeniem takich treści, ponieważ one wymagają moderowania. A wymagają tego, bo czasem frustracja i wściekłość, bezsilność i obrzydzenie wobec barbarzyńskich czynów ludzi w stosunku do zwierząt, zaczynają się na tyle nakręcać, że jako moderatorka i prawniczka, mimo, że rozumiem emocje, muszę to zatrzymać.

I teraz napiszę coś, co być może jakoś Wam pomoże w tym, by po fali wściekłości, jednak nie marzyć o samosądach i torturach dla sprawcy. Otóż - wszędzie tam, gdzie stosowane są samosądy, ludziom ucina się ręce, wylewa kwasy etc., prawa zwierząt rzeczywiście nie istnieją. Jedno z drugim jest powiązane. Logicznie rzecz ujmując, gdy już trochę emocje opadną - jeśli chcemy, by prawo działało w zakresie ochrony zwierząt, jeśli chcemy by było ważnym narzędziem ich ochrony (jest teraz bardzo bardzo średnim, ale możemy starać się o lepsze), to znaczy, że w szerszym ujęciu - chcemy żyć w państwie prawa. A w państwie prawa nie wyrzuca się ludzi przez okna, nawet jeśli oni sami wobec innych dopuścili się takiego czynu.

Niczego nie usprawiedliwiam i nie relatywizuję. Ohydztwo tego, jak bardzo zwierzęta cierpią przez ludzi jest nie do wyrażenia. Mdli mnie często od tego. Wierzę jednak, że jedyną drogą, jedyną, która daje nadzieję, szansę na poprawę (poza oczywiście wyginięciem ludzi), jest cywilizowanie naszych praktyk i wzajemna kontrola. Nie samosądy. Jeśli zależy Ci na prawach zwierząt, naprawdę, uwierz, nie chcesz żyć w państwie, gdzie formą kary jest przemoc. Bo w takich państwach o ochronie zwierząt nawet nikt nie próbuje się zająknąć.

Dobre wieści ważnej treści:)
22/12/2022

Dobre wieści ważnej treści:)

Znacie to uczucie, gdy bardzo chcecie coś przekazać, a odebrało Wam mowę z przejęcia? Otwieracie usta, próbujecie i nie da się mówić tak, by wzruszenie nie brało góry, więc mówicie przez łzy i w sumie z zewnątrz trudno stwierdzić, czy stało się coś bardzo złego czy super dobrego...? 🤦‍♀️

Dotychczas miałam 2 procesy w swoim życiu (a przeszlam ich już całkiem sporo), w których orzeczenia odbierały mi w ten sposób głos. Raz - wyrok SN ws. karpi, a w ślad za nim wyroki skazujące za ryby, A TERAZ SPRAWĘ OCHRONY BIESZCZADZKICH NIEDŹWIEDZI.

Panie i Panowie DRUGA runda walki z Lasami Państwowymi o ochronę Puszczy Karpackiej z uwagi na dobro niedźwiedzi - wygrana!

Sąd odwoławczy utrzymał w mocy nasze zabezpieczenie o zakazie wycinki w wydzieleniu 73 nadleśnictwa Lutowiska! 40 ha potężnego lasu bez pił, sprzęt do wycinki musiał wyjechać stamtąd, a gawry niedźwiedzi wreszcie mają spokój!

To są momenty, w których bardzo doceniam to, że mogę wykonywać zawód adwokatki. Bo daje mi on realne możliwości działania. Nie byłoby jednak szans na ten sukces, gdyby nie GRA ZESPOŁOWA dzięki Fundacja dziedzictwo przyrodnicze - z Paweł Średziński na czele! To nie był wniosek do sądu w stylu "z dnia na dzień" , przygotowaliśmy się tygodniami w terenie, m.in. z Antoni Kostka i naukowo z Nuria Selva oraz Agnieszka Sergiel. To oczywiście nie wszyscy zaangażowani - jest nas więcej! Uwielbiam tak pracować: strategiczne, z nauką i paragrafami jako mieczem!

Teraz czeka nas maraton sądowy, by uzyskać wyrok, który na stałe wyłączy ten teren z wycinki i odda dzikiej przyrodzie (póki co mamy zabezpieczenie na czas procesu). To będzie maraton, długi i trudny, o zmianę standardów ochrony siedlisk niedźwiedzi. W środowisku prawniczym mówimy na takie sprawy "litygacje strategiczne".

Jeśli chcecie i możecie, wesprzyjcie Fundacja Dziedzictwo Przyrodnicze w rozwijaniu Dzikiego Pogotowia Prawniczego! To wszystko dzięki nim! Fajny prezent na święta 💚

Link tu: https://przyrodnicze.org/dzikiepogotowie

Ps. A ta piękna grafika pochodzi z książki Shaun Tan "Opowieści z głębi miasta", wyd. Kultura Gniewu. Polecam, bo to jest rewelacyjna podróż po wrażliwości.

Pospisujemy.
18/12/2022

Pospisujemy.

Organizacje pozarządowe wyręczają państwo polskie w ratowaniu zwierząt i zapewnianiu im godnego życia. Nieudolność systemu i prawa widzicie i spotykacie się z nimi na co dzień.

Not being a huge fan of celebrities but here it is:
15/12/2022

Not being a huge fan of celebrities but here it is:

Sandra Bullock
The actress is a great lover of animals and a strong advocate of Adoption.
Sandra loves dogs, first she adopted Poppy, who was missing one of her legs and later she adopted Rubi, a dog who is missing two of her legs and she uses a dog cart to walk.
Both were mixed-breed dogs that were abandoned and found in an animal shelter.

A great example to follow.
Good for this Woman.!.

25/11/2022

Mam taki niewygodny w życiu zwyczaj (naprawdę bywa niewygodny, ale za to godny ;) ), że jestem bardzo pryncypialna i np. nie polecam do czytania książek, których sama nie przeczytałam (jeszcze dużo innych rzeczy nie robię, co utrudnia mi codzienne życie, np. zawsze w podróż uzbrajam się w wegańskie jedzenie, by nie żywić się skrajnie nieetycznie pozyskanym jedzeniem, którego hotele zwykle są pełne etc.). Dlatego przepraszam Cię Sylwia Spurek, że trochę to trwało nim odezwałam się ws. Twojej najnowszej książki, ale za to gwarantuję, że jest to polecenie oparte na wnikliwej lekturze.

Kawał, po prostu kawał bardzo dobrej roboty merytorycznej. Jestem pod wrażeniem. Research na super poziomie, aż się roi od źródeł. Krok po kroku, jasno, konsekwentnie, rozłożone na czynniki pierwsze poszczególne problemy związane z przemysłową hodowlą zwierząt. Bardzo potrzeba było takiej pozycji. Od kilku dni śmiało polecam ją studentkom i studentom. A to, że ta książka dostępna jest dla każdej osoby za darmo i jest sfinansowana m.in. w ramach pomocy parlamentarnej PE uważam za genialne! Tak właśnie polityka powinna służyć ludziom i zwierzętom!

Dziękuję!

Edit: Tak, tak, rozeszły się właśnie z Herbooks.pl - Feministyczna Księgarnia Internetowa ALE MOŻNA PISAĆ MEJLA DO POSLANKI Z PROŚBĄ O EGZEMPLARZ - [email protected]

Tu można było zamawiać książkę! Teraz czekamy na dodruk.
https://www.herbooks.pl/sklep/smrod-krew-i-lzy-wlacz-myslenie-badz-zmiana/

Address


Website

Alerts

Be the first to know and let us send you an email when Kundelini adopcje PL - UK posts news and promotions. Your email address will not be used for any other purpose, and you can unsubscribe at any time.

Contact The Business

Send a message to Kundelini adopcje PL - UK:

Videos

Shortcuts

  • Address
  • Alerts
  • Contact The Business
  • Videos
  • Claim ownership or report listing
  • Want your business to be the top-listed Pet Store/pet Service?

Share