11/04/2024
Zaczynamy cykl: Poznajmy się 🩵
Co najbardziej lubisz w swoim psie?
W Lanzie uwielbiam jej niezależność, własne zdanie, to że jeśli coś robi, robi dla mnie, bo wie że uwielbiam z nią robić rzeczy, często śmieję się, że ja jestem dla niej, ona jest dla mnie - znamy się jak łyse konie. Jest moim cieniem, lustrzanym odbiciem.
W Nuxi natomiast uwielbiam bliskość, zawsze musi być obok, jest pieskiem cieniem nas obojga, uwielbiam że wszystko co robi, robi z myślą o swoich ludziach - jej życiowym celem jest uszczęśliwianie nas, człowiek jest jej centrum wszechświata.
Co Twój pies lubi najbardziej robić lub co lubicie robić razem?
Z Lanzą robię na codzień frisbee, i chociaż drogą początkowo była kręta i wyboista, ostatecznie doszłyśmy do etapu, w którym obie czerpiemy z treningów radość, a jej motywacja jest na najwyższym poziomie. Jest psem niesamowicie aktywnym, dlatego wszelkie wędrówki po górach, czy lasach, to jest jej drugie imię, ciągnie niczym prawdziwy północniak z krwi i kości!
Z Nuxi robi się świetnie fitnessy, pracuje nad nowymi rzeczami, jest przeciwieństwem Lanzy i nie wpada szybko w frustrację, nie wokalizuje w treningu, co bardzo mocno ułatwia naukę jej. Jest pieskiem gąbką - chłonie wiedzę, jest niesamowicie inteligentna, więc wszelkie nowe wyzwania jakie przed nią stawiam, przyjmuje ze szczególną uwagą.
Najśmieszniejsza/najdziwniejsza sytuacja z Waszego życia?
O matko, z Lanzą takich sytuacji mam cały zeszyt, haha. Moim zdecydowanym faworytem jest wspomnienie z naszej pierwszej wycieczki po Polsce. Jak Lanza była półrocznym szczeniakiem, pojechaliśmy nad Ujście Warty i wędrowaliśmy sobie taką kładką umieszczoną na torfowisku. Lanza poleciała przodem, poślizgnęła się i z głośnym „chlup” wpadła caluteńka do lepkiej mazi. Szybko się wgramoliła z powrotem, zmieniła kolor na czarno-czarny, my płakaliśmy ze śmiechu, a ona - tym razem specjalnie wskoczyła z powrotem do torfowiska. Wyciągnęliśmy ją, poszliśmy na spacer cały czas trzymając się za bolące ze śmiechu brzuchy, i cóż - trzeba było ją w końcu umyć. Wzięliśmy prysznic turystyczny z naszego Clio i pognaliśmy nad Wartę, żeby umyć psa - tak, udało się 🤣
Z Nuxi jeszcze nie mamy takich wspomnień.