05/02/2024
* Uwaga, post przedstawia subiektywne odczucia względem konkretnych osobników. Zaprezentowanych tez nie należy odnosić do przedstawicieli rasy ogółem i przyjmować za gwarant szczęśliwego pożycia 🙃
P O R C E L A N Y S Ą C U D O W N E ❕️
Kolejny dzień nie ma mnie w domu po 10-12 godzin ( 》sesje egzaminacyjne 😵💫😮💨 ), pogoda nie daje nawet szansy wyściubić nosa za drzwi, dziewczyny są niewybiegane, niewybawione i w ogóle "niewszystko". Mogłyby być złośliwe? Niegrzeczne? Mogłyby. Tymczasem jak tylko przekraczam próg domu, padam na kanapę, a one otulają mnie z każdej strony i jedynie chcą być blisko. Kocham(!) w nich to wyczucie i zrozumienie, że t e r a z n i e, że m u s z ą p o c z e k a ć, że naprawdę jestem zmęczona. Mają w sobie ogrom empatii i cierpliwości.
Ale! Nie wszystkie, nie od szczeniaka i nie bez wzajemności. Rachunki muszą zostać wyrównane 😉