16/05/2023
Kiedy pracujesz jako opiekunka kota bierzesz na siebie ogromną odpowiedzialność za zdrowie a nawet życie zwierzęcia.
Musisz znać prawidłowe zachowania i wygląd podopiecznego, żeby móc zauważyć nawet najmniejszą nieprawidłowość.
Czasem jest to bardzo trudne, bo prawie każdy kot zachowuje się inaczej, kiedy nie ma w pobliżu jego własnego człowieka.
Dlatego warto przeprowadzić z właścicielem szczegółowy wywiad i uważnie obserwować „klienta”.
Potwierdziło się to bardzo na jednej z moich ostatnich opiek.
Koteczka zachowywała się normalnie - biegała, bawiła się, domagała głaskania; w domu są 3 koty więc trudno stwierdzić prawidłowe załatwianie się tej konkretnej kotki, ale kuwety były wypełnione tak samo jak zawsze.
Oczy, ciepłota ciała pod dotykiem też takie same, jak zawsze.
Jedyne, co zwróciło moją uwagę to przyspieszony płytki oddech.
Duszność to poważny objaw, którego nie można lekceważyć.
Nie była ona wynikiem zmęczenia zabawą więc pojechałam z kotką do weterynarza.
Bez wdawania się w szczegóły napiszę tylko, że jej stan okazał się ciężki.
Byłam u tych kotów tydzień wcześniej, niczego niezauważyłam… Przez kolejnych kilka dni przychodził ktoś inny.
Dzisiaj zadaję sobie nieustanne pytanie, czy ten tydzień wcześniej jeszcze niczego kotka nie pokazała czy ja niezauważyłam…
Uwielbiam swoją pracę i czas spędzany z kotami. Ale nawet taka praca niesie ze sobą ryzyko trudnych sytuacji.
Martwiąc się o kotkę i zastanawiając nad czymś, czego już nie zmienię jednocześnie cieszę się, że moje doświadczenie i wiedza pozwoliły zareagować i koteczka jest zaopiekowana weterynaryjnie.
Trzymajcie za nią kciuki!