Pako

10/01/2023

Żyję, żyję Kochani :) i mam się dobrze :)

07/05/2018

Najwspanialszy czas dla mnie jest na wyjeździe - dużo bez smyczy i we wspaniałym towarzystwie :)

15/09/2017

Cześć kochani :) wakacje minęły szybko ale najfajniej było w ostatni weekend na motorówce :) zdjęcia i filmy z wakacji najpewniej powspominam jak tylko spadnie pierwszy śnieg, bo kogo to dziś interesuje? :) w ostatnich miesiącach czuję się świetnie i szkoda mi czasu na internet jeśli tylko mogę korzystać z pogody :) głowa do góry :) heja :)

23/11/2016

Mniam mniam mniam - suchą skórkę z rybki jem sobie z apetytem sam - mniam mniam, mniam mniam :) a kietkę z uszu zrobił mi mój pan - mniam mniam

01/03/2016

Miałem czas ostatnio na zabawę :) ale i trochę porozmyślałem :) Wymyśliłem, że gdybym miał tylko jedno marzenie i stu procentową pewność, że właśnie to jedno się spełni :) to zdecydowanie wybieram "być zdrowym" :) Tylko tyle :) bo miłość mam, a bez reszty mogę się obyć :) pozdrawiam Was serdecznie :)

10/02/2016

Biały zimny puch :) szkoda, że ten puch tak szybko minął :) nawet smaczne :) zaufajcie mi - nigdy nie jedzcie żółtego śniegu :)

23/01/2016

Pewnie już wiecie, że uwielbiam podróżować samochodem :) Staram się jak najwięcej zaobserwować podczas takiej podróży. Gdy zmęczy mnie szybko zmieniający się krajobraz i już nie mogę wysiedzieć, po prostu leżę przez chwilę, by zaraz wrócić do okna :) W ten sposób "wietrzę" sobie myśli w głowie i poprawiam nastrój - spróbujcie i Wy :)

12/01/2016

Jedna z moich ulubionych zabawek to Świnia, chrum, chrum :) zawsze znajdę jakiś pretekst żeby cię cieszyć :)

28/12/2015

Tam z tyłu, za mną leży zmęczona Panda ;) Buldog, którą kiedyś poznałem na spacerze, a potem nie wiem jak ale trafiła do mnie na kanapę ;)

13/12/2015

Kąpiel to dla mnie przyjemność :) ale dopiero to jak się czuję po niej jest najwspanialsze :) to się nazywa szczęście :)

tuż po kąpieli

30/11/2015

Tunia (York), Wiki (Szpic) i ja - wesoła ekipa :) Jeszcze, jak Stefcio dołącza to, polujemy wieczorami na stado dzików ;) Serio, mówię Wam, taka dzielna z nas wataha :)

21/11/2015

"Wylizałem się" po kilku dniach :) Wróciłem nad "Wielką Wodę" do swoich przyjaciół by dalej cieszyć się pięknem Świata :) Kocham życie :)

10/11/2015

Ciągle podawali mi prąd kablami i musiałem nosić wtyczkę w łapie. Każdy by się załamał... ale nie ja :) Przecież nie mam na to wpływu. Co ja mały piesek mogę? ;) Łapka troszkę boli ale się wyliże :)

09/11/2015

Po powrocie do domu szybko zacząłem się czuć fatalnie. Kolejny raz trafiłem pod "kable". Uff... ciężko mi się to wspomina, choć minęło już sporo czasu.

07/11/2015

Brum, brum :) do domku. Bardzo mi było wygodnie i tak szybko zmieniał się widok za oknem :)

05/11/2015

Życie zaczęło mnie rozpieszczać ;) Pomimo swoich dolegliwości zdrowotnych potrafiłem się super bawić :) Wiecie co? Czym lepiej się bawiłem tym lepiej się czułem, a czym lepiej się czułem tym lepiej się bawiłem. To działa! Ja, mały piesek, uwielbiam najbardziej wakacje nad wielką wodą :)

14/10/2015

Nie będę Was dłużej trzymał w niepewności ;) Pan nauczył mnie prowadzić samochód ;) to wspaniałe uczucie, brum, brum ale jazda, ha, ha, ha! :)

13/10/2015

To były ciężkie chwile... Wiem jedno wszystko jest do przeżycia. Wkrótce miało się spełnić jedno z moich największych marzeń :)

05/10/2015

Czerpię ogromną przyjemność z życia :) Pomimo tego, że zdarza mi się źle czuć i bardzo boli mnie brzuszek oraz wbijają mi igły w łapy, staram się jak najszybciej odzyskiwać energię. Kocham biegać, skakać, szczekać i rozrabiać :)

25/09/2015

Cieszę się gdy mogę oglądać TV. Zdarza się, że na ekranie są pieski, hau-hau :) Mój idealny sposób na nudę to TV i sen :)

10/09/2015

Mniam :) jednak pyszna trawa, mniam... Gdy czuję, że pali mnie w brzuszku, jedzenie trawy i roślinek zdecydowanie mi pomaga, mniam :)

22/08/2015

Jestem szczęśliwy i słodko sobie śpię :) kocham beztroskie życie :)

11/08/2015

Najadłem się tej trawy i zaczął boleć mnie brzuszek. A może brzuszek już bolał mnie wcześniej? W każdym bądź razie trawnik to nic specjalnego do jedzenia. Wolę swoją psią karmę. Do tego wszystkiego ludzie zdjęli mi w końcu dzwoneczek :)

05/08/2015

Zastanawiałem się, o co chodzi? Gdy zostawałem sam ludzie zamykali mnie w klatce. Przecież nie jestem lwem. Prędzej jestem małą krówką i stąd ten dzwoneczek!? Plan taki, że jak pójdę na spacer, koniecznie zjem trawę :)

31/07/2015

Byłem tak malutki, że ludzie założyli mi dzwoneczek na szyi, żeby mnie nie rozdeptać. To miło z ich strony :)

22/07/2015

Na szczęście wszystkie moje obawy okazały się bezpodstawne :) Mogłem się spokojnie zrelaksować :)

14/07/2015

Zacznijmy od początku. Urodziłem się 7 kwietnia 2014 roku na wsi koło Kutna. Jestem psem rasy Cavalier King Charles Spaniel. Na wsi mieszkałem z mamą i tatą w hodowli "Radosny Szczeniak" do trzeciego miesiąca życia. Nie wiele z tego pamiętam. Z całą pewnością to był radosny okres :) Pewnego dnia przyszli ludzie i zabrali mnie do siebie. Bardzo się wtedy bałem. Widać to na zdjęciu z mojego pierwszego dnia w nowym domu. Zupełnie nie wiedziałem co mnie czeka :)