Kotanie

16/02/2024

Szansa na wygranie naszych ulubionych karm z okazji Dnia Kota! Warto wziąć udział 😋

Kochani!
Oficjalnie Międzynarodowy Dzień kota obchodzony jest 17 lutego.
Ale często w naszych domach "every day i cat day" 😉
Mamy nadzieję, ze kiedyś każdy kot będzie miał swojego człowieka.
A teraz z okazji tego oficjalnego Dnia Kota, mamy dla Was konkurs ❤🐱
"Mój Kot i ja"

Regulamin konkursu "Mój Kot i Ja" z okazji Międzynarodowego Dnia Kota:
Organizatorem konkursu jest firma Dogs Plate.
Konkurs odbywa się z okazji Międzynarodowego Dnia Kota i ma na celu promowanie więzi między właścicielami a ich kotami.
Czas trwania konkursu: od 16 lutego do 20 lutego.
Aby wziąć udział w konkursie, uczestnik musi umieścić swoje zdjęcie z kotem w komentarzu pod postem konkursowym tu na FB.
Zdjęcie powinno przedstawiać uczestnika z jego kotem. Uczestnik musi być autorem przesłanego zdjęcia lub mieć prawo do jego dysponowania.
Uczestnicy mogą umieszczać swoje zgłoszenia do godziny 23:59 czasu lokalnego w dniu 20 lutego.
Wybór zwycięzców będzie dokonany przez komisję organizacyjną czyli nas😉na podstawie kreatywności, uroku oraz oryginalności zdjęcia.
Trzy najbardziej urocze i oryginalne zdjęcia zostaną nagrodzone zestawami karm i smakołyków dla kotów przez organizatora.
Wyniki konkursu zostaną ogłoszone tu na profilu firmowym Dogs Plate najpóźniej do 28 lutego.
Nagrody nie podlegają wymianie na ich równowartość pieniężną.
Udział w konkursie oznacza akceptację niniejszego regulaminu.
Organizator zastrzega sobie prawo do zmiany regulaminu oraz do wykluczenia z konkursu uczestników naruszających jego postanowienia.

Życzymy wszystkim uczestnikom powodzenia oraz wielu wspaniałych chwil spędzonych z ich kotami!

14/02/2024

Czujecie, że potrzeba Wam dzisiaj trochę miłości? Śmiało, poczęstujcie się smaczkiem 💞

10/02/2024

Produkuję dzisiaj w kuchni zapasy jedzonka dla Lilo, bo powoli rozszerzam jej gotowaną dietę 😽 Tak sobie pomyślałam przy krojeniu, że może w ramach ciekawostki i inspiracji podzielę się z Wami kilkoma ulubionymi połączeniami mięs w diecie domowej, z których zadowolone są moje koty, ale często też lubią je koci pacjenci dietetyczni ↓

Nr 1 🐖🦃
Karkówka wieprzowa ➕ pierś z indyka
Nr 2 🦆🐖
Pierś z kaczki ze skórą ➕ schab wieprzowy
Nr 3 🐓🐄
Udo z kurczaka ze skórą ➕ udziec wołowy

Próbowaliście któregoś z nich? Jakie mięsa czy też smaki karm najchętniej jedzą Wasze koty? 😋

08/02/2024

Kiedy życie nie jest polane lukrem, ale w domu czeka taki (co prawda trochę przypalony 🐈‍⬛) słodki pączuś 💛

02/11/2023

Tak blisko siebie, kot ze schroniska i kot z hodowli - to nie taki znowu rzadki widok w kocich domach 😅 Wykorzystałam tę słodką chwilę z nimi, żeby pozastanawiać się trochę nad hasłem „Nie kupuj, adoptuj”. Wpada w ucho, całkiem słusznie zyskało popularność i na pewno zachęca do zastanowienia się nad przygarnięciem bezdomnego zwierzaka. Uważam jednak, że nie jest właściwe zestawianie ze sobą adopcji i nabycia kota jako całkowicie przeciwnych wyborów, z których tylko jeden jest dobry i moralny - bo tak naprawdę w obu przypadkach można popełnić złą decyzję, która będzie krzywdząca dla naszego przyszłego kota. To hasło wymaga rozwinięcia, zatem pokażę Wam, jak według mnie powinno wyglądać ⬇️

Kup lub adoptuj, to wyłącznie Twoja decyzja, ale…
♦️NIE kupuj, jeśli nie zależy Ci na rodowodzie, nie poświęcisz czasu na zapoznanie się z cechami rasy, jej zdrowiem i wybranie odpowiedniej hodowli.
♦️NIE adoptuj, jeśli nie jesteś gotowy zmierzyć się z tym, co mogło spotkać kota zanim do Ciebie trafił i być dla niego wsparciem nawet jeśli w domu okaże się być inny niż się wydawało.
♦️NIE wspieraj nigdy ludzi, którzy nieodpowiedzialnie rozmnażają koty, niezależnie od tego czy rozdawane są za opłatą, czy można je przygarnąć za darmo. I nie myl tego z adopcją!
♦️NIEważne czy to kot z hodowli, schroniska, fundacji, domu tymczasowego czy od osoby prywatnej, dobrze zastanów się zanim zaprosisz go do swojego życia 😌

28/10/2023

[aktualizacja: ADOPTOWANA 🎉]
ADOPTUJ URSĘ!
- Wiek: urodziła się najpewniej w kwietniu 2023, ma teraz ok. 6-7 miesięcy
- Wygląd: mała pantera, błyszcząca z czarną, błyszczącą sierścią, maleńka biała plamka na mostku, hipnotyzujące żółto-pomarańczowe oczy
- Charakter: Ogonek zawsze w górze, wita się zniecierpliwionym pomiaukiwaniem, ociera o kostki i barankuje czółkiem. Chętnie się przytula i lubi spać blisko człowieka.
- Dieta: głównie BARF (chętnie nauczę przygotowywania diety domowej u kotów!), ale je też mokre karmy dobrej jakości
- Inne koty: tak/nie, najlepiej aktywne koty w podobnym wieku.
- Zdrowie: zaszczepiona, odrobaczona, FIV/FeLV ujemna, wykastrowana i zachipowana
- Gotowa do adopcji: już!
- Warunki adopcji: spotkanie zapoznawcze z kicią (online lub na żywo, zapraszam na kawę), podpisanie umowy adopcyjnej, dom zabezpieczony przed nieszczęśliwymi kocimi wypadkami
- Miasto: Olsztyn, ale dojedzie wszędzie, bo jest grzecznym podróżnikiem 🙂

O URSUSI
Ursa to małe czarne kociątko, które znalazłam kręcące się samotnie w upalny dzień na działkach w Olsztynie – podjadała mięso, które zostawiłam tam dla dokarmianej kolonii kotów. Spodziewałam się, że będzie wymagała oswajania… a okazało się, że znakomicie odnajduje się w domu, jakby urodziła się po to, żeby wdrapywać się na kolana i mruczeć. Jest w wieku około 6-7 miesięcy (czyli przyszła na świat w kwietniu 2023), ma już wszystkie stałe zęby i waży ponad 3 kg.

Jest przeurocza i zadziorna, pełna typowo kocięcego wdzięku. Lubi być blisko, choćby tylko dotykając człowieka łapką. Nie boi się wody, wyleguje się pod mokrym prysznicem i zadowolona wywraca łapami miskę. Uwielbia gonić za piłeczkami i drapać karton!

Mogłaby zamieszkać z kotem w podobnym wieku lub niewiele większym, żeby w kocięcym duecie rozładowywać swoje baterie. Jej relacje z kotami nie są łatwe, moje starszaki niechętnie wchodzą z nią w interakcję bo je zaczepia i biega jak szalona. Myślę, że nie przeszkadzałoby jej także życie rozpieszczanej jedynaczki, ale trzeba mieć świadomość, że będzie wymagała dużo wspólnej zabawy.

Bez większych problemów podróżuje w transporterze autem i autobusem. Jest w domu tymczasowym stopniowo przyzwyczajana do znoszenia różnego rodzaju dotyku przy wizytach u weterynarza (bo tak się składa, że studiuję weterynarię) , obcinania pazurków, oswajam ją też z głośniejszymi domowymi dźwiękami jak odkurzacz, pralka. Jest żywiona zbilansowaną dietą przygotowywaną w domu, opartą o surowe mięso, podroby i suplementy. Wyprawka będzie zawierać oprócz puszkowanej karmy i ulubionych smaczków także przepisy na taką dietę razem z suplementami i wsparciem w przygotowywaniu.

SPRAWY ZDROWOTNE
Ursa jest odrobaczona, dwukrotnie zaszczepiona przeciw chorobom zakaźnym (FPV+FCV+FHV), ma ujemne wyniki testów na FIV i FELV, ostatnie badanie kału nie wykazało pasożytów, jest wykastrowana i zachipowana, a chip zostanie zarejestrowany.

WARUNKI ADOPCJI
Obowiązkowe jest spotkanie przedadopcyjne (zależnie od możliwości – na żywo lub online) i podpisanie umowy dotyczącej obowiązków nowego opiekuna kota. Traktuję to bardzo poważnie! Przyjmując kociaka pod swoją opiekę stałam się za niego odpowiedzialna, przekażę go wyłącznie w ręce równie odpowiedzialnego opiekuna.

Koteczka będzie gotowa do przeprowadzki najwcześniej pod koniec lipca, ale czas na zastanowienie się i przygotowanie do adopcji jest bardzo ważny, dlatego poszukiwania domu zaczynamy już teraz. Bycie ekspertem od kotów nie jest wymagane, spokojnie! Adopcyjna rodzina może liczyć na moje pełne wsparcie w zakresie kociego zdrowia, wychowania i diety. Nie wiem jak mała da radę się zapakować się do przeprowadzki z całą swoją wyprawką! Obejmuje ona same kocie must have: kocyk, który towarzyszy jej w domu tymczasowym od początku, zabawki, karmę, smaczki oraz suplementy, które wystarczą na kilka tygodni przygotowywania domowych posiłków, a także książeczkę zdrowia i dokumentację leczenia.

Dom, w którym zamieszka, powinien być zabezpieczony przed nieszczęśliwymi wypadkami, w których koty najczęściej tracą zdrowie, a czasem nawet życie. Nie może być opcji ucieczki przez otwarty balkon lub okno, zaklinowania się w uchylonym oknie czy podgryzania roślin toksycznych dla kotów. Gdziekolwiek znajdzie się taki super dom, tam Ursusia bez problemu dojedzie. Najłatwiej będzie przetransportować ją na trasie Toruń -> Olsztyn, Trójmiasto, Poznań, Warszawa, ale prawdziwej miłości nic nie stanie na drodze, dojazd do nowej rodziny na pewno jakoś ogarniemy.

No i dotarliśmy do końca ogłoszenia adopcyjnego! To jak, kiedy Usia może się wprowadzić? Jeśli myślisz, że Ursa może być kotem dla Ciebie - zostaw wiadomość. Jej przygody możesz śledzić na instagramie

26/09/2023

W czerwcu namawiałam Olsztynian, przyszedł czas na Toruń - zaczęło się coroczne głosowanie na ważne sprawy, którym zostaną udzielone środki z Budżetu Obywatelskiego 💸 i koniecznie musicie wziąć w nim udział. Startują cztery świetne prozwierzęce projekty i mam nadzieję, że jak co roku zwierzaki znajdą się na podium 🎖Głosować mogą nie tylko osoby zameldowane w Toruniu, wystarczy tu mieszkać, pracować czy studiować, czas macie do 2 października ↪️ https://budzet.torun.pl/

Za to wszystkich spoza Torunia zachęcam do zainteresowania się lokalnymi budżetami obywatelskimi/partycypacyjnymi, może trafi się okazja, żeby zrobić coś dobrego nie tylko dla ludzkich mieszkańców? 😼

06/08/2023

Adopcje! 🏠🐈 Czy rozstania z podopiecznymi to na pewno taki trudny i bolesny temat? Niekoniecznie, bo udana adopcja to nagroda za dobrą robotę i najczęściej oznacza w niedługiej perspektywie nowych podopiecznych 😉

Prowadzę dom tymczasowy dla kociąt na małą skalę, ale mam na koncie kilka adopcji - niedługo minie 6 lat od tej pierwszej. Tymczaski spędzają ze mną od kilku tygodni do nawet kilku miesięcy, a ja jestem z nimi w każdej wolnej chwili. Staram się zapewnić im szczęśliwe kocie dzieciństwo, wygłupiam się, socjalizuję, sprzątam cały bałagan, przygotowuję zdrowe posiłki, trzymam za łapkę u weterynarza, zabieram je na wyjazdy, przyglądam się jak rosną i kształtuje się ich osobowość. Z czasem przywiązuję się, zakochuję i każdy maluch jest trochę “mój”, no bo nie da się inaczej 😸 Tylko jeśli miałby pozostać mój, to szybko skończyłaby się przygoda z tymczasowaniem, zabrakło by miejsca dla kolejnych kociąt, które staną mi na drodze - w przenośni i bardziej dosłownie, jak Ursa 🐻 Szanuję osoby, które nie mówią „nie tymczasuję, bo nie potrafię znieść myśli o oddaniu go”, ale nie słucham gdy ktoś namawia, żebym “zostawiła sobie kociaka, bo przecież tak mnie pokochał”.

Mam więc ciągle z tyłu głowy myśl, że wychowuję świetnego kota… ale dla kogoś innego 🙃 Bo kociak ma trafić w końcu w ręce swoich opiekunów. Jak sobie z tym radzę? Zakładam, że w nowym domu ma mu być co najmniej tak dobrze jak u mnie, więc z każdym kandydatem na adopcyjnego rodzica ucinam sobie miłą pogawędkę o odpowiedzialnej opiece i ciągnę za język. Nie ma miejsca na wątpliwości czy na pewno nie będzie wypuszczania bez opieki, karmienia byle czym, nie wypadnie z okna lub nie wróci do mnie za dwa dni, bo ktoś nie zdawał sobie sprawy jak wygląda życie z kotem. Spokojną głowę zapewnia mi też przygotowywanie wyprawki, która ułatwi pierwsze dni w nowym domu i folder na pulpicie z pamiątkowymi zdjęciami. Z opiekunami kociaków najczęściej pozostajemy w luźnym kontakcie i co jakiś czas dostaję relacje z tego jak im się żyje, co tylko upewnia mnie w tym, że decyzja była słuszna 💘

Po kawałku swojego serca razem z adopciakami zostawiłam w Toruniu, Włocławku, Bydgoszczy i Lublinie. Ciekawe w jakim mieście dom znajdzie Ursusia, która jak przypominam - jest gotowa do adopcji i świetnie znosi podróże 😼 https://bit.ly/ursadoadopcji

28/07/2023

[To REKLAMA, ale jaka pyszna!]

Moje koty od lat są na BARFie, więc za każdym razem kiedy musimy posiłkować się gotowymi karmami to mam poczucie, że przesiadam się zza kierownicy ferrari do terkoczącego opla astry 😹 No dobra, kiedy w drodze do nas są słoiczki Cats Plate to jedziemy dalej w mruczącym mustangu 🫶🏻 Nie widzę problemu w cenie, kiedy wiem za co płacę, a to zdecydowanie karma z wysokiej półki. Składy rozpisane co do 1%, nic do ukrycia, mięso human grade, niewiele podrobów i suplementy takie jak w dietach domowych, wszystko niskofosforowe i niskowęglowodanowe. Konsystencja to zwarta fileciko-mielonka z dodatkiem agarowej galaretki lub gładki mus 😋

Nie sposób nie wspomnieć też o linii karm specjalistycznych przeznaczonych dla kotów chorych - tych z nadczynnością tarczycy (nowość z niską zawartością jodu i dynią) zaburzeniami trawienia (jedno źródło białka, niska zawartość tłuszczu, probiotyk, glinka kaolinowa i cytrynian wapnia) i przewlekłą chorobą nerek (niska zawartość białka, fosforu i sodu, węglan wapnia i składnik warzywny). Jest wiele opcji monobiałkowych dla alergików. Szklany słoik nie wpływa na smak jego zawartości, każdy jest troskliwie zapakowany do paczki, a na progu pojawia się kolejnego dnia 🙀

Sarna i jagnięcina (ciekawe dlaczego? 🤔) to zdecydowanie top karmy dla Mora, Lilo piszczy kiedy widzi, że otwieram wieprzowinę lub któryś z drobiowych smaków. Ursusia barfusia, która zwykle nie dojada karmy, nie przepuści nawet okruszka ze słoiczka.

Karmę otrzymaliśmy w przemiłym prezencie od firmy za który dziękujemy cioci Monice

20/07/2023

Wczoraj sześć lat skończyła Lilo, mój pierwszy w życiu kot, pierwokotna 🐈‍⬛ Kiedyś żyłam w przekonaniu, że koty nie lubią nikogo poza tą jedną osobą, którą sobie wybiorą, bo tylko takie koty znałam. Od tego czasu poznałam setki kotów, które udowodniły mi, że byłam wtedy w dużym błędzie, ale i tak adoptowałam kotkę, która jest dokładnie taka, jakie koty wydawały mi się być - za to zna mnie najlepiej na świecie. Ma błyszczącą czarną sierść, miękki brzuszek który często pokazuje i brakuje jej ząbka na przedzie. Lubi miękkie kocyki, obgryzanie roślin, sznurki i rzemyki, spanie na osiatkowanym parapecie, no i podawanie łapki za smaczki 🐾

Tort dla niej to słoiczek wieprzowiny CatsPlate przełożony warstwą sosiku i posypany suszonym żółtkiem z topperem z indyka.

18/07/2023

[URSA adoptowana 💗]
No możecie uwierzyć w to, że nikt się w niej jeszcze nie zakochał? Bo ja nie mogę! 🖤 Rozpływam się nad nią co chwilę kiedy wita się tymi swoimi pomrukami, wchodzi mi na ramię, żeby się przytulić, wytyka języczek, śpi tonąc w swoim puchatym legowisku czy biega po domu podekscytowana z ogonkiem zawsze w górze.

Czarne kotki często przechodzą niezauważone, ale to jaki hałas dla niej robicie kiedy pojawia się na stories, zaskakuje mnie za każdym razem. Tylko w kwestii adopcji ciągle cisza, a czas tyka. Zaraz będzie gotowa się wyprowadzić, a żaden dom na nią nie czeka 😔

Jeśli mamy tu kogoś, kto uśmiecha się do każdego zdjęcia Ursy, ale jest przekonany, że na pewno zaraz pojawi się na horyzoncie jakiś fajniejszy adopcyjny rodzic od niego lub nie wie jak ogarnąć przygotowania do pojawienia się w domu pierwszego/nowego kota - proszę się nie bać, tylko pisać do mnie 💌 Pogadamy, wyjaśnimy wątpliwości pokażę malucha na kamerce i kto wie co z tego wyniknie, ale już Wy dobrze wiecie na co mam nadzieję!

14/07/2023

Trzecie urodziny świętuje dzisiaj Mor, czyli Erta Alle*PL Moriarty - mój wymarzony niebieski bambisynek 💙Mentalnie cały czas malutki kotek, właściciel robiących wrażenie uszu oraz długich łapek, spacerowicz, wielbiciel spania pod kołdrą, pawich piór, a także noszenia w zębach twisty wormsów. Miał podbijać serca sędziów na wystawach, ale przez ciągnące się problemy dermatologiczne rozkochał w sobie dziesiątki przyjaciół, sąsiadów, pracowników kilku przychodni weterynaryjnych i rozdał im wiele buziaczków 😽

Swoim tortem z jagnięciny (z abisiem na słoiczku!) i ulubionych przysmaków podzielił się z urodzinowymi gośćmi - Lilo i Usi też bardzo smakowało 😋

08/07/2023

Po króciutkiej przerwie wracamy do tematu zębów 😉 W zeszłym roku opowiadałam Wam o sanacji jamy ustnej u Lilo, w tym roku prawdopodobnie szykuje się to samo u Mora. W miarę możliwości i dostępności opiekę zdrowotną nad moimi kotami roztaczają lekarze specjaliści ♥️

Tak samo jest, jeśli chodzi o ich paszcze - wolę żeby zębami zajął się specjalista stomatolog, a przynajmniej osoba, która się tematami stomatologicznymi interesuje i intensywnie szkoli. Chcę, żeby był to lekarz, który regularnie przyjmuje pacjentów na zabiegi profilaktyczne i ekstrakcje, nie internista-multiinstrumentalista, który sporadycznie „czyści i wyrywa zęby”, nawet jeśli wyjdzie mnie to znacznie drożej. Dlaczego to dla mnie takie ważne?

Stomatolog weterynaryjny 👩🏻‍⚕️🦷
🔘Nie zignoruje żadnej oznaki tego, że problem zwierzaka może dotyczyć jamy ustnej
🔘Zabiegi przeprowadza wyłącznie w znieczuleniu ogólnym, nigdy na przytomnym zwierzęciu
🔘Zadba o to, żeby nawet „za stary” i „zbyt chory” pacjent nie musiał żyć z bólem zębów
🔘Zna się na leczeniu bólu i znieczuleniach miejscowych, które mogą go zminimalizować przy poważnych problemach
🔘Zajmuje się przetrwałymi mleczakami na czas, żeby zgryz mógł rozwijać się prawidłowo
🔘Wspomaga się w diagnostyce RTG stomatologicznym, bo praca bez niego w coraz szerszych kręgach uznawana jest za błąd w sztuce
🔘Tłumaczy jak w prawidłowy sposób dbać o zęby w domu i jak duże to ma znaczenie
🔘 Nie wciska kitu, że trzeba po prostu przejść na chrupki i jakoś to będzie

Zachęcam, żebyście zorientowali się jak z dostępnością do usług lekarzy weterynarii specjalistów w okolicy, bo uwierzcie mi - różnica w jakości opieki, samopoczuciu kota i zadowoleniu opiekuna z wizyty jest naprawdę zauważalna! 😸

05/07/2023

Przychodzę z wieściami co u Ursy! Za niedługo stuknie miesiąc od kiedy złapałam ją na działkach, a ona sama skończy trzy miesiące 🎉Wróciłyśmy właśnie z jej pierwszego w życiu szczepienia, na którym była super dzielna. Czeka nas jeszcze tydzień z kropelkami i kończymy powoli leczenie uszu, dalej chip i kolejne szczepienie, a potem zaczniemy myśleć o kastracji ✂️

Coraz ładniej przybiera na wadze i przestaje być małym czarnym ziemniaczkiem z antenką w postaci ciągle wyprostowanego ogonka 🐈‍⬛ Bardziej przypomina już dużego kota, ale nadal czasem w poszukiwaniu mamy zdarza jej się przyssać do legowiska. Jest też bardzo rozgadana - miauczy, pomrukuje i piszczy. Codziennie wskakuje mi na ramię żeby się przytulić.

Nudzi ją już mieszkanie w łazience, więc chętnie z niej ucieka przy każdej możliwej okazji. Zabieram ją na krótkie wycieczki po domu, żeby oswoiła się na przykład z dźwiękami kuchennych sprzętów. Nie przejmują ją w ogóle włączona pralka ani prysznic. Oczywiście wskoczyła mi na klawiaturę dziesięć razy podczas pisania, musiałam wykasowywać zakodowane wiadomości do innych kotów vnjsdif531 i bronić się przed zębami tej małej piranii, która nie lubi, gdy przeszkadzam w psoceniu.

Wszyscy się nad nią rozpływają, ale nadal nie ma nawet jednej propozycji domu, chociaż za niedługo mogłaby zmienić adres. Jest sezon wakacyjny, kociąt do adopcji są tysiące, ale mam nadzieję, że jest ktoś, komu potrzeba do szczęścia właśnie takiego małego niedźwiadka i czekam ciągle na wiadomość "chcę ją!"🐻
https://kotanieblog.wordpress.com/do-adopcji-ursa/

02/07/2023

Nie lubię się nudzić, więc w związku z tym, że jestem w Toruniu i między praktykami mam trochę wolnego czasu - otwieram znowu możliwość zarezerwowania catsittingowej opieki dla Waszych kociaków na weekendy lub wypady w tygodniu. Będę dostępna przez większość lipca, w drugiej połowie sierpnia, na pewno znajdą się też jakieś terminy na wrzesień. Chętnie zaopiekuję się znowu ulubionymi pyszczkami lub poznam nowych kocich przyjaciół - czekam na wiadomość ❣️

https://kotanieblog.wordpress.com/catsitting-w-toruniu/

01/07/2023

Sporo czasu spędziłam w przychodni zajmującej się stomatologią i wypytuję stale o stan uzębienia na konsultacjach, ale z ręką na sercu przyznaję, że nie udaje mi się myć kotom zębów codziennie, a nawet zdarzają się nam w tym dłuższe przerwy. Dlatego w lipcu moim głównym celem będzie większa regularność w higienie jamy ustnej moich kociaków, a przy okazji przekonanie Was, że warto to robić - na tyle często, jak to możliwe 😸🪥

Koty mają 30 zębów stałych, więc przez tyle właśnie dni będziemy rozmawiać (głównie na stories) o tym, co kot ma w pyszczku, jak to działa i jakie rozwiązania mają sens, kiedy chcemy zadbać o stan jego uzębienia. Postaram się potem o jakiś wpis podsumowujący!

Zapraszam tym samym do śledzenia projektu Koty Myją Zęby - dzisiaj będzie dzień 0 🦷

29/06/2023

[aktualizacja: ADOPTOWANA 🎉]
Zaczynamy poszukiwania domu! 🖤🐻
Ursa to małe czarne niedźwiedziątko, które znalazłam kręcące się samotnie w upalny dzień na działkach w Olsztynie. Wpadła przez to, że podjadała mięso, które zostawiłam tam dla dokarmianej kolonii kotów. Spodziewałam się, że będzie wymagała oswajania… a okazało się, że znakomicie odnajduje się w domu, jakby urodziła się po to, żeby wdrapywać się na kolana i mruczeć 🥹

▫️ Wiek: ok. 10 tygodni (ur. maj 2023?)
▫️ Charakter: Jest przeurocza i zadziorna, pełna typowo kocięcego wdzięku. Wita się ze mną zniecierpliwionym pomiaukiwaniem, ociera o kostki i barankuje czółkiem. Nie boi się wody, wyleguje się pod mokrym prysznicem i zadowolona wywraca łapami miskę. Kiedy się zdenerwuje, to skacze i szczypie zębami, ale uczy się, że od radzenia sobie z emocjami są zabawki – uwielbia gonić za piłeczkami
▫️ Dieta: głównie BARF, teraz też gotowany, ale je też mokre karmy
▫️ Inne koty: wydaje się być przyjazna wobec innych kotów i może być dobrą kandydatką na dokocenie, ale sprawdzimy to dopiero po zakończeniu leczenia
▫️ Zdrowie: jest w trakcie odrobaczania i kończymy leczyć uszy, niedługo będzie szczepiona
▫️ Gotowa do adopcji: najwcześniej koniec lipca
▫️ Warunki adopcji: spotkanie przedadopcyjne (online lub na żywo), podpisanie umowy, dom zabezpieczony przed nieszczęśliwymi kocimi wypadkami
▫️ Miasto: Toruń, ale dojedzie wszędzie, bo jest grzecznym podróżnikiem 🙂

Więcej informacji na stronie: https://bit.ly/ursadoadopcji

24/06/2023

Do końca studiów trzy semestry, co może sugerować, że finisz jest blisko, ale czy naprawdę? 🤔 Czwarty rok już prawie za mną, oprócz praktyk mam do zaliczenia jeszcze jeden ogromny egzamin z patomorfologii w sesji poprawkowej, bo pod koniec zabrakło trochę sił do walki.

Tak jak przewidywałam w zeszłorocznym podsumowaniu, to były kolejne dwa semestry gdzie krótkie chwile spokoju przeplatały się z życiem na krawędzi (pozdrawiam pasjonatów rozrodu koni) 🙄 No i ponownie przedmioty, które wydawały się być interesujące, niekoniecznie takie były, a zaskoczyły mnie te zupełnie niepozorne. Przez awarię usosa trafiłam w ósmym semestrze na przezabawne fakultety, podczas których oceniałam szczegółowo płatki kukurydziane, mierzyłam parametry wody w akwarium i poznawałam tajniki hodowli ślimaków. Nie ominęły nas też problemy związane z organizacją zajęć. Udało nam się jednak kilkukrotnie opuścić mury wydziału, żeby odwiedzić krowy, kozy, owce, konie i… ryby 🐟Zaczęłam też przygodę z kołem naukowym!

Cieszę się, że udało się jakoś połączyć to studiowanie, praktykowanie, tymczasowanie i konsultowanie. Skoro przeszłam 72% drogi do zostania lekarką weterynarii, to w sumie chyba bliżej niż dalej 👩‍⚕️😉

17/06/2023

Oto kotek zmartwiony faktem, że zbiórka coś nie idzie, bo łóżko takie miękkie, a mięso bardzo pyszne, zabawki leżą wszędzie, więc szkoda byłoby gdyby mnie teraz odniosły z powrotem na działki…🥲

Spokojnie, Ursa nigdy tam nie wróci, ale fajnie byłoby mieć za co ją wykarmić, zrobić w najbliższym czasie kontrolę stanu uszu, które regularnie czyścimy i testy na choroby zakaźne. To co, wpłacisz chociaż 5zł, żeby kotek mógł spać spokojnie? https://zrzutka.pl/b2dkw3

15/06/2023

Widzę po Waszych reakcjach, że nie tylko ja przeżywam małą obsesję na jej punkcie 🖤 Mam też dużą słabość do czarnych kociąt, ale nie bójcie się - obiecuję, że będzie szansa zawalczyć w castingu na jej rodzinę adopcyjną 📝

Zanim trafi do nowego domu musi jeszcze przez pewien czas jeść, rosnąć, rozwijać się i bawić w towarzystwie moich kotów, dokończyć leczenie pasożytów w środku i na zewnątrz oraz przejść całą profilaktykę zdrowotną dla maluchów. Stworzyłam skarbonkę na jej odchowanie, możecie znaleźć link w komentarzu na dole i wrzucić do niej złotówkę na pyszne mięsko lub szczepienia 💸

14/06/2023

Poznajcie nową tymczaskę - Ursa trafiła do nas przedwczoraj 🐻 Ma co najmniej 7 tygodni, komplet mleczaków, widowiskową inwazję świerzbowca usznego i brzuch pełen innych pasożytów.

Historia jest taka, że poznałyśmy się, kiedy bez skrępowania wciągała BARFa przyniesionego dla działkowych (wykastrowanych!) kotów. Matki i rodzeństwa brak, obok ruchliwa ulica i rzeka, do której łatwo wpaść kiedy kica się po rurociągu nad nią. Ze wsparciem w postaci bluzy do obezwładnienia kota, smaczków, wędki oraz transportera przybyła Gaba i rozpoczęłyśmy godzinne podchody, żeby złapać brzdąca. Mimo zainteresowania zabawą stale zachowywała czujność i dystans. W pewnym momencie zniknęła mi z oczu na tak długo, że błogosławię nagrania płaczu kociąt na YouTubie, bo bez nich w życiu bym jej nie wywabiła z krzaków.

Po jej zachowaniu na zewnątrz byłam przekonana, że jest dzikusem i czeka nas oswajanie wśród syków i wciskania się w każdy kąt. W domu na rękach od razu się rozluźniła, zaczęła mruczeć. Chce być miziana, zasypia obok człowieka i bez większego problemu pozwoliła zbadać się lekarce. To cudowny mały niedźwiadek 🖤

12/06/2023

Taką mam minę, kiedy ktoś pyta jak idzie nauka do sesji 🥲

Wszystkie kolokwia w ósmym semestrze zaliczone, czeka mnie teraz ogromny egzamin z trzech semestrów patomorfologii, letnia przeprowadzka z kotami do Torunia, praktyki „w rzeźni” oraz kliniczne w przychodni weterynaryjnej.

Na zdjęciu Mysza, jej tymczasowym domem jest olsztyńska kocia kawiarnia, do której trafiła po śmierci opiekunki - spokojnie, przebywa w osobnym od reszty kotów pomieszczeniu. Jest przeuroczą, kontaktową koteczką. Mam nadzieję, że ten pyszczek szybko wpadnie komuś w oko 😌

07/06/2023

Zaliczyłam dzisiaj kolokwium z chorób zakaźnych świń, więc to dobra okazja, żeby podzielić się z Wami informacją, że… choroba Aujeszkyego, która była zagrożeniem nie tylko dla świń, ale także kotów i psów, przechodzi w naszym kraju do historii 🎉😁

Cytując Główny Inspektorat Weterynarii: „Od dnia 5 czerwca 2023 r. terytorium Polski jest oficjalnie uznane przez Komisję Europejską za obszar wolny od zakażenia wirusem choroby Aujeszkyego u świń (ADV). Jest to najwyższy status zdrowotny, jaki może zostać przyznany państwu członkowskiemu w odniesieniu do tej choroby”. Inspektorat zapewnia również, że „w celu utrzymania przyznanego statusu będą kontynuowane badania w ramach stałego monitorowania choroby na zasadach określonych w przepisach Unii Europejskiej.”

Co to oznacza dla opiekunów kotów? Mniej obaw związanych ze stosowaniem wieprzowiny z polskich hodowli w ich diecie, także na surowo. To mięso tanie i łatwo dostępne (i to ze sporym zróżnicowaniem zawartości tłuszczu zależnie od części tuszy), z niską zawartością fosforu i do tego smakuje wielu kotom. Sprawdza się szczególnie w żywieniu kotów z chorobami nerek oraz alergików. Wieprzowina była w diecie moich kotów od kiedy tylko zaczęłam sama przygotowywać posiłki dla nich i uważnie śledziłam doniesienia dotyczące wygasającej choroby Aujeszkyego, mając na uwadze że tylko część kraju była od niej wolna. Od teraz wirus nie będzie powodem, żeby jej unikać! 🐷

22/05/2023

Wróciłam wczoraj z konferencji VetCo Gastroenterologia 🧡

Wykładali prof. Jan Suchodolski oraz dr Fabio Procoli, których możecie znać z wielu podręczników i publikacji o chorobach układu pokarmowego. Bardzo przyjemnie było posłuchać ich na żywo i sprawdzić swój weterynaryjny angielski! A tu kilka ważnych informacji, które dobrze było usłyszeć w końcu głośno ↴

⦾ Terapia to nie tylko farmakoterapia, w większości przypadków do stabilizacji wystarczą zmiany w diecie i terapia wspomagająca.
⦾ Leki powinno włączać się do terapii w oparciu o dowody naukowe na zasadność ich stosowania, nie to, że “przyjęło” się je w takiej sytuacji podawać.
⦾ Szybka poprawa i dobry efekt leczenia to niekoniecznie to samo.
⦾ Lekarze weterynarii powinni przeprowadzać podstawowy wywiad dietetyczny na wizytach i nie bać się kierować swoich pacjentów do specjalistów od żywienia - jesteśmy od tego, żeby ich odciążyć!

Każde takie wydarzenie to okazja do spotkania się i wypicia kawy ze znajomymi lekarzami i dietetykami, a tym razem poznałam także część zespołu kalkulatora Meatpoint, z którego korzystam przy układaniu kocich diet 😁

19/05/2023

W ramach piątkowej ciekawostki może opowiem pokrótce, jak kształtują się statystyki wśród moich dietetycznych pacjentów 📊😸

✖️67% z nich choruje - przeważają choroby nerek i różne problemy trawienne. 32% to okazy zdrowia, których opiekunowie zainteresowali się przygotowywaniem diety w domu
✖️60% to koty nierasowe, 40% wśród pacjentów to przedstawiciele przeróżnych ras - od brytyjczyków po święte koty birmańskie 😇
✖️86% jest na diecie domowej surowej lub gotowanej, a 14% na dobranych karmach mokrych
✖️Ich waga to razem ponad 170kg, chociaż od konsultacji niektóre zgodnie z planem nabrały nieco masy lub powoli ją redukują 🤭
✖️100% ich opiekunów to wspaniałe, zaangażowane w dobre życie swoich kotów osoby, z którymi aż miło jest rozmawiać na wideokonsultacjach i wymieniać wiadomości

Ze względu na intensywne studiowanie nie zostaje mi dużo czasu na prowadzenie pacjentów, więc kilkoro na tydzień to i tak sporo stresu czy się ze wszystkim wyrobię. Czasem zalecenia piszę późną nocą, za to każdemu, kto do mnie trafia, staram się poświęcić pełną uwagę. Dziękuję, że decydujecie się skorzystać z usług kociego dietetyka i wybieracie właśnie mnie❣️

Na zdjęciu Orion, który od stycznia jest głównie na diecie surowej opartej o moje przepisy, zdrowy, szczęśliwy i mięsożerny 🥩

08/05/2023

Dlaczego niektóre rośliny mogą szkodzić kotom, skąd można dowiedzieć się jakie, czy należy się przejmować toksycznymi kwiatami, kiedy kot się nimi nie interesuje oraz jak chronić doniczki przed kotami, które interesują się aż za bardzo 🤔🌿
Na wszystkie te pytania odpowiadam tutaj ↓

Rośliny zawierają szereg substancji, które mogą być toksyczne dla kotów – alkaloidy, glikozydy, saponiny, antrazwiązki i związki diterpenowe, olejki eteryczne, kwasy roślinne oraz ich sole ja…