31/07/2024
Żem sie wzioł i obraził... Duża (tym razem ona sie popisuje jakże "wyszukanom" ętelygencjom) wymyśliła mje nowom ksywe "Zwyrodnialec". Jeszcze w poniedziałek, zara po badaniu rezonansem, to na mje mówiła Mjeczysław "Fentanyl" Neczelnik - chyba z desperancji, bo nie lubi jak koty som zaćpane po zabiegu, a ja ponoć żem wykazywał poziom upjerdlistfa plus milion (ja mam pszecifskazanie do jednego rodzaju znieczulenia od dochtoru kardiologa Maćka to mje zafsze doćpajom jakimś innym fajnym towarem - tak że życie jak w Madrycie :P ).
A szysko zaczeło sie tak... Jakiś czas temu żem zaczoł kuleć, narpjef trochę, potem bardziej, potem żem nawet ciągł prawom łape za sobom. Duża mje zatargała do weta naszego rodzinnego Wojtka, co mje zrobił RTG i skąsultował mje z doktorami ortopedami. Oni mje ponaciskali na krengosup i powyginali tylne łapy i zem wył jak opentaniec. Dochtory dali mje leki i że sie mam umawjać na rehabilitancje jak jusz mje bedzie lepiej. To była środa. W czwartek żem cudownie ozdrowiał i nawet żem chciał wbrew zakazom skakać po drapaku na szafe. Ogólnie żem latał jak dziki po sawannie. We pjontek tesz narpjef było ok, a potem sie zaczło - znowu kulenie i ciongniencie łapy tylnej, potem mje obie zaczeło podcinać i sie pszewracałem, a jusz koło północy nie umiał żem podnieść tyłu w ogóle. Duża mje zarejstrowała na ostatni wolny termin do nełrologa na sobote. Dochtór Laura mje obadała (wspomniałem już żem jak zwykle u weta znów ozdrowiał i chodziłem jak sie paczy?), a jak mje naciskała krengosup, to żem znowu sie zwył pszeokrutnie i żem jom owarczał. Dochtór sie pytała Dużej, czy jak żem sie wywracał albo nie mógł podnieść, to czy też wyłem, bo to by znaczyło, że to z bólu, a nie z innej pszyczyny. Ale ja żem jes Rambo i nie wyje (tylko u weta, bo mje godność naruszyli). No i żem dostał zalecenia na rezonans i badanie płynu z krengosupa, bo to mało było prawdopodobne, że mje tak tylko ze zwyrodnienia odcieło nogi, tym bardziej, żem nie wył (tylko żem miał grymasy na pyszczku). No i w poniedziałek żem miał te badania, dostał żem fstempny wynik badania płynu z krengosupa i płytke z rezo. Na nastempny dzień byl żem umówiony do nełrologa co sie specjalizuje w czytaniu rezonamsu, ale zanim to nastompiło, to Duża se poczytała ten opis płynu i jak zobaczyła, że tam som jakieś komórki, których nie powinno być, to jusz zdążyła zasrać całom zbroje (a dobrze wiedziała czego szukamy w rezo i płynie). Ale nastempnego dnia, dochtór nełrolog Karolina jom uspokoiła, że w rezonansie nic takiego nie ma (poza moim zwyrodniałym krengosupem i moimi zdegenerowanymi nerkami i pęcherzem, co sie potfjerdziło), a te komórki w płynie to zanieczyszczenie krfjom, bo ras, że na nowotfór jes ich za mało, a dwa, że tam jes też bardzo dużo w tej própce hemoglobiny.
No i tak właśnie żem został Zwyrodnialcem, bo na rezonamsie wyrażnie widać moje zwyrodnienia no i że nie mam mazi w krążkach w krengosupie, praktycznie wcale. Tylko nieco w kilku śrotkowych krengach, a w otcinku piersiowym i na dole to nie mam nic. I mje dodatkowo zapisała leki i mam sie zrehabilitować - tak jak pisała Dużej Ciotka Dagmara Pietraszek Mobilní fyzioterapie zvířat - magnetoterapia i takie podobne, no i rehabilitancja "typu fit" (na to ostatnie to bym raczej Dużom wysłał :P tak porónujonc nasze sylwetki ;) ).
A tak z technicznego punktu widzenia, to my sie nabujali taksami po całym Wrocku (Duża jak zwykle ni ma czasu, coby prafko se zrobić) i mase siana na to poszło. Dlatego tak ważne jes mjeć ałto, szczególnie jak sie prowadzi fundacje, co tam jes masa chorych kotóf, co muszom codziennie do weta. Dlatego bardzo Was proszę o pomoc w zbjórce Fundacja Tabby-Burasy i Spółka na nowe ałto (bo im sie stare roskraczyło na ament).
Tu jes link do pomagania i udostempnienia:
https://www.ratujemyzwierzaki.pl/serce-fundacji
Czymajcie sie i nie dajcie upałom!
Mjeczysław "Zwyrodnialec" Naczelnik