19/01/2024
Jak hodować dobre ogary cz. 3
Destrukcyjne przemiany cywilizacyjne.
Hodowanie ogarów wymaga płynięcia niejako pod prąd, zarówno swoich wewnętrznych ograniczeń, jak i sytuacji zewnętrznych. Wewnętrzne ograniczenia to np. życzeniowe myślenie, lenistwo, nierealistyczne, pozbawione samokrytycyzmu patrzenie na swoje psy, ckliwa, zniewieściała i nadmierna emocjonalność, nadmierne przywiązanie do swoich psów, pokusa antropomorfizacji, tendencje do pójścia na skróty itd. Zewnętrzne ograniczenia z którymi trzeba się zmierzyć to antycywilizacyjne przemiany społeczne, antykultura, presja środowisk liberalno- lewicowych z kryjącym się za tym ekoterroryzmem. Przypomina to trochę sytuację rozkładania namiotu pod skałami, nie wiadomo czy rozkładać namiot, czy łapać spadające kamienie. To duże utrudnienie, czasami wyczerpujące, generujące różnego typu dylematy. Dzisiejsze polowania dużymi złajami ( gończarstwo) są dowodem na to, że Tradycja jest czymś żywym. Proces ten jest możliwy dzięki pracy i poświęceniu niewielkiej grupy ludzi. Tak naprawdę to jest walka nie tylko o możliwość polowania z psami, to walka o możliwość zachowania normalnego świata ( nasza działalność stanowi jedynie wycinek zainfekowanej rzeczywistości). Do optymalnego postępu hodowlanego potrzebny jest "rynek" stanowiący uzasadnienie ekonomiczne i przestrzeń do większej ilości miotów. Rynek to myśliwi, którzy polują, więc warunkiem musi być duża ilość polowań. Jeśli polowań nie będzie, nie będzie również ogarów- polowanie jest jedynym racjonalnym warunkiem zachowania rasy. Gończarstwo natomiast jest niematerialnym dziedzictwem nie tylko narodu, ale całej cywilizacji.
Praca nad rozwojem rynku poprzez promocję rasy spowoduje modę, której skutkiem ubocznym będzie wiele patologii, których hodowcy muszą być świadomi i muszą mieć siłę by się z nimi mierzyć. Rynek oznacza większą ilość hodowli i rywalizację pomiędzy nimi. Rywalizacja jest natomiast warunkiem progresu w każdej dziedzinie.
To tylko zarys problemów, którym trzeba stawić czoła. Tak więc hodowanie psów myśliwskich, jak również np. koni użytkowych nie jest łatwym zajęciem.