17 lipca odchodzimy nowe urodziny Kretosława (kiedyś Krecika). Już trzecie!!! 🥰
Kret to ten z biała końcówka ogonka. Został znaleziony 17 lipca 2021 roku nieprzytomny, zakopany w worku.
I wtedy zaczął nowe życie. A teraz rządzi na całego. Rozpuściliśmy chorego, biednego pieseczka 🤦
Kretosław najlepszego. ♥️ A wszystkie Ciotki cieszą oczy 🙂
Za spokojnie być może. Staruszka Megi nie może wyprostować główki, trudno jej tak chodzić. Jesteśmy już po wizycie u weta. Megi dostała leki przeciwzapalne i przeciwbólowe, jutro ponowna wizyta. Trzymajcie kciuki, żeby leczenie zadziałało.
Chce ktoś wesprzeć leczenie?
Blik 887 088 790
No cóż. Sezon w pełni. W lesie niedaleko takie grzybki. 😔 Jak co kilka miesięcy.
Za chwilę wizyty u weta, odrobaczanie, szczepienia itd.... stałe elementy. To się chyba nigdy nie zmieni.
Takich mieszkańców też mamy 🦔 Spotykamy się co wieczór na spacerze 🙂 zupełnie nas ignoruje, na pewno jeden z tych, które u nas zimowały.
No i są jeszcze 🦇, mieszkają na poddaszu budynku gospodarczego. Niestety są zbyt szybkie, żeby im zrobić ładne zdjęcie.
To już rok. Dokładnie 1.04.2023 odebraliśmy Ves ze szpitalika po 8 miesiącach leczenia. Anka Agnieszka pamiętasz? Wtedy nie wiedziałam czy najgorsze za nami czy wręcz przeciwnie. Veska była wtedy jeszcze bardzo słaba i bardzo uparta 😁 Uparta jest nadal.
Baliśmy się jak ona nauczy się żyć u nas, jak my poradzimy sobie z chorym i niepełnosprawnym koniem. Jak widać Veska dała radę. Spaceruje, je trawę. Dla osób, które nie miały okazji poznać Ves wcześniej - dziewczyna miała problemy z kręgosłupem szyjnym, nie mogła opuścić głowy tak żeby coś podnieść z ziemi, była skrajnie zagłodzona.
Patrzcie i podziwiajcie Królewnę ♥️
Opieka nad niepełnosprawnym Misiem pochłania mi sporo czasu, ale nie zapominam o reszcie seniorów.
Czternastoletni Onar też cierpi na zespół końskiego ogona, ale jak widać odpowiednio zmotywowany przez kolegów dziarsko maszeruje. Jak już wstanie 😏 Na wiosnę wstąpił w niego nowy duch. Mam nadzieję, że jego stan się jeszcze długo nie pogorszy, trudno będzie nosić ponad 30 kg kolosa 🙂
Babel pozdrawia ❤️
13 lat temu został znaleziony przez naszą koleżankę Anię jako 4 tygodniowa kulka błota pośniegowego. 3 lata temu po niespodziewanej i przedwczesnej śmierci Ani zamieszkał z nami. I ma teraz swoich fanów.
Filmik sprzed kilku dni, jeszcze śnieg leżał.
Niunia szuka najlepszego domku na świecie. Ktoś widział?
Locky zwany Championem poszedł na swój pierwszy w życiu spacer w teren. Świat jest wielki i straszny dla małego konisia. Przereklamowane to łażanie po łąkach. Zachwycony nie był.
No i bohater tej nocy. Byczek Browarek nazywany Kudłatym. U nas strzały zaczęły się sporo przed północą. Gdy poszłam do stajni osiołki stały przerażone, przytulone do sobie w kącie boksu, a nasz byk stał przed nimi, zasłaniał je swoim ciałem, opuścił głowę gotowy do obrony ich i siebie. Zdjęcia nie zdążyłam zrobić, bo musiałam się zająć Ves, ale mnie chłopak rozczulił.
Najtrudniejsza noc w roku za nami. Najwięcej obaw mieliśmy co do Ves. To pierwszy jej sylwester u nas, poprzedni spędziła w klinice pod opieką veta.
Vesce można podawać tylko leki w zastrzykach i zawsze jest to ryzyko i skomplikowana operacja logistyczna, bo panna staje dęba i przewraca się na ludzi. A leki trzeba było podać na kilkanaście minut przed północą. Zdenerwowany koń je szybciej przetrawia i leki szybko przestają działać. Zaryzykowaliśmy i bez leków Ves zniosła tę noc dużo lepiej niż się obawiałam. Stała mocno zdezorientowana w swoim boksie, słuchała co do niej mówię i zaglądała do potwornie przerażonych osiołków. Jak widać nie upadła, nie rozbiła głowy. Jest cała, zdrowa i poszła na pierwszy spacer w tym roku. 🙂 Ale grzywy nie daje sobie jeszcze wyczyścić. 🤦
Wprost z naszej stajenki życzymy Wszystkim zdrowych, rodzinnych Świat Bożego Narodzenia, dużo spokoju i odpoczynku w tych stresujących czasach. 🎄🎁❤️
Moris u weterynarza. Za jedzenie zrobi wszystko. 🙂
A po co Ty mnie tu przywiozłaś?
Kokos, Melon i Browar życzą miłej nocy.🌛