Bokserka Zola

Home
Bokserka Zola

Bokserka Zola. Ur. 06.04. 2014 r. do naszego serca przeprowadziła się 30.12
2021 r.

Była najwspanialszym psem jakiego można mieć, z ogromnym sercem i serbskim temperamentem.

02/01/2022

Zola nas nauczyła miłości, radości z życia i tego, że życie mija tak szybko, że szkoda go marnować na życie bez psa.
Dużo wody upłynie zanim pogodzimy się z jej stratą i pozwalamy sobie na tę tęsknotę. Ale poczuliśmy też, że pragniemy kolejnemu bokserowi dać miłość i szczęśliwe życie. Tak naprawdę to nie potrafimy wyobrazić sobie naszego domu, bez bokserskiego serca. Dlatego zamieszkała z nami wyjątkowa bokserka Daffi. Nie ukoi bólu, nie zastąpi Zoli, ale będzie nową, wspaniała częścią historii naszej rodziny. Jeśli macie ochotę nam towarzyszyć to zapraszamy - Bokserka Daffi . A Zolka cichutko i spokojnie pochrapuje w moim sercu. ❤️

02/01/2022

30/12/2021

"To tylko pies, tak mówisz, tylko pies...
A ja ci powiem
Że pies to czasem więcej jest niż człowiek
On nie ma duszy, mówisz...
Popatrz jeszcze raz
Psia dusza większa jest od psa
My mamy dusze kieszonkowe
Maleńka dusza, wielki człowiek
Psia dusza się nie mieści w psie
I kiedy się uśmiechasz do niej
Ona się huśta na ogonie
A kiedy się pożegnać trzeba
I psu czas iść do psiego nieba
To niedaleko pies wyrusza
Przecież przy tobie jest psie niebo
Z tobą zostaje jego dusza..."

Dziś dusza Zoli przeprowadziła się do naszego serca. Bardzo dużo czasu dla nas wykupiliśmy i wykorzystaliśmy go najlepiej jak umieliśmy. Ale nadszedł moment, kiedy trzeba było odwiesić broń. Serce dziś mi pękło na milion kawałków, ale Zola miała najlepsze psie życie jakie tylko mogliśmy jej dać.

Dziękujemy za to, że z nami szliście przez to życie. Dzieliliśmy się z Wami radością, a później i bólem. Zola była najwspanialszym psem, jakiego mogłam sobie wymarzyć. Kochała wszystkich i wszystko. W moim sercu już jest jej wygodnie. ❤️

21/12/2021

Tej zimy mogłoby nie być pod jej łapkami. Ale jest. Mogłaby nie doczekać momentu kiedy nasza dwulatka ją szkoli mówiąc "Zola, siad!". Ale doczekała. Wszyscy doczekaliśmy. I tylko my wiemy jaką ogromną wartość mają te wykupione miesiące życia. Bez bólu, bez śladu choroby. Niech te Święta będę też u Was pełne miłości i dziękczynienia. 🙏❤️

06/12/2021

Lubicie podróże? Bo ja od szczeniaka chętnie przyjeżdżam do Karpacza. W górach jest wszystko, co uwielbiam - przestrzeń, mało samochodów, przyroda, strumyki i cisza. Idealne warunki do spacerowania. ❤️ Pięknego tygodnia! Korzystajcie z życia najlepiej jak umiecie. 🙏😘

03/12/2021

Część kochani! Co u mnie? Jakoś leci. Generalnie czuję się dobrze, 11 chemii za mną. Zostało 9. 🙏 Ostatnio mam jednak drobny spadek formy, przyplątało się zapalenie pęcherza i nie chcę się użalać, ale trochę boli. Codziennie jem tabletek tyle, co prawdziwy emeryt. 🙈 Dziś miałam chwilę słabości i poszłam spać na kolana Pani, dobrze móc liczyć na rodzinę.

Address

Website

facebook.com

Alerts

Be the first to know and let us send you an email when Bokserka Zola posts news and promotions. Your email address will not be used for any other purpose, and you can unsubscribe at any time.

Videos

I tak siedzimy sobie. Niby nic się nie dzieje, ale tak naprawdę dzieje się bardzo wiele! Obserwujemy siebie, wąchamy, wysyłamy miliony sygnałów, których nie widać gołym okiem. Jest coraz mniej ekscytacji, więc chyba jesteśmy na dobrej drodze. Byle tego nie zepsuć przez jakieś nieporozumienie.

Nie uwierzcie co się w moim życiu wydarzyło! To "coś" dołączyło do naszego domu w sobotę. Lilu bo tak ja moja Pani nazwała to strasznie ciekawy zwierzak, ale na razie zupełnie nie kumam, o co jej chodzi. Bawić się nie chce, dziwnie mruczy, nawet nie da się powąchać, bo syczy. Jak ja mam się z nią zaprzyjaźnić? Macie jakieś pomysły? Jak widzicie ona mną się trochę interesuje, bo nie chce być u siebie w pokoju, ale nie za bardzo. Straszna dziwaczka. I tak siedzimy sobie, nic się nie dzieje...