![Katarzyna Maria PiekarskaPatrycja Markowska Iskierka jest z Palucha.Dobrostan setki psów takich jak Iskierka jest zagroż...](https://img4.voofla.com/390/241/751067793902411.jpg)
27/05/2024
Katarzyna Maria Piekarska
Patrycja Markowska Iskierka jest z Palucha.
Dobrostan setki psów takich jak Iskierka jest zagrożony przez działanie obecnej pani dyrektor.
Wiemy, że obie panie jesteście bardzo wrażliwe na krzywdę zwierząt i dobro zwierząt jest dla Was bardzo ważne.
Bardzo prosimy o wsparcie 👇👇👇🙏🙏🙏
💜💛💜💛
🆘Wczoraj publikowaliśmy post zapowiadający pokojową manifestację wolontariuszy na Warszawskim Dniu Zwierząt.
Po tym co się wczoraj stało w Schronisku potrzebowaliśmy chwili, żeby wyjść z szoku.
Wczoraj był dzień, w którym urzędniczki miejskie - Agnieszka Maciak (dyr. schroniska) i Magdalena Młochowska (dyr.-koordynator ds. zielonej Warszawy) przedłożyły własne ego nad dobro zwierząt i obowiązek działania na podstawie i w granicach prawa.
Urzędniczki wezwały uzbrojonych ochroniarzy na wolontariuszy. Za co?
A za to, że korzystając z prawa do wolności wypowiedzi i manifestowania poglądów, założyli żółte koszulki z napisem:
“Stop niszczeniu standardów Palucha” oraz “Jesteśmy głosem zwierząt”. Czy to są hasła, z którymi obydwie panie się nie identyfikują?
Wczoraj był dzień, w którym obie ww. urzędniczki odpowiedzialne za dobrostan zwierząt, odreagowały wolontariacką krytykę ich działań opisaną w skardze na zwierzętach. Psy zostały zatrzymane w schronisku i nie pozwolono im jechać na Warszawski Dzień Zwierząt.
Wczoraj był dzień, w którym zamknięto bramy schroniska i żeby móc zabrać psy na WDZ lub odprowadzić je do boksu, wolontariusze byli zmuszeni do ROZEBRANIA się z żółtych koszulek przed przekroczeniem granic schroniska. Zarówno wolontariusze jak i wolontariuszki.
Jesteśmy wstrząśnięci. To co się wczoraj stało nie miało nic wspólnego z dobrostanem zwierząt, pogwałciło prawa człowieka i doprowadziło do sytuacji niebezpiecznych, kiedy psy stłoczone po obydwu stronach furtki w tym upale i bez wody denerwowały i nakręcały się, nie mogąc swobodnie przekroczyć bramy schroniska, kiedy ochroniarz próbował odebrać psa agresywnego z rąk wolontariuszy, kiedy szarpał się z innym idącym z dużym psem reaktywnym. To wszystko działo się kosztem zwierząt.
Panie Dyrektor: czy tak właśnie rozumieją Panie dialog, który wcześniej Panie zapowiadały? Próba zamknięcia ust niewygodnym, w Pań rozumieniu, wolontariuszom doprowadziła do narażenia zdrowia i życia ludzi i zwierząt, którym ograniczyły Panie prawo do wolności - jakie tym razem przepisy prawa miały tu według Pań zastosowanie?
Panie Prezydencie Rafał Trzaskowski - czy naprawdę nie widzi Pan co dzieje się w jednostce budżetowej Miasto Stołeczne Warszawa, dla której nadrzędnym celem powinno być bezpieczeństwo i zdrowie jej podopiecznych?
‼️ Czy nie widzi Pan, że w Pana imieniu wprowadza się metody walki z obywatelem rodem z Białorusi?